000440 |
Previous | 9 of 12 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
wtj'% i l 1 — ita ł Jrt"-- 1 InMItal J IŁ i — #4lsi I - 5 yf"1 I NR 5453 "ZWIĄZKOWIEC"- - LIPIIC (July) piątek 7 - 1972 $TR 9 f Dwadzieścia pięć lat "Kultury" rp ylko najbardziej fantas-- 1 tyczne plany są realne — należy stwierdzić z oka-zji dwudziestopięciolecia mie-sięcznika i wydawnictw "Kultury" Naturalnie nale-ży również dodać iż ich rea-lizatorem musi być człowiek tak uparty i przedsiębiorczy jak Jerzy Giedroyć Gdy losy wojny zostały przesądzone gdy jasne było iż znaczna część żołnierzy polskich pozostanie zagrani-cą że istnieć będzie poli-tyczny ośrodek emigracyjny Giedroyć miał w zanadrzu plan utworzenia ośrodka wy-dawniczego w Rzymie Miał w tej dziedzinie poważne do-świadczenie jako że jeszcze przed wojną był redaktorem i wydawcą głośnych czaso-pism: -- Bunt Młodych" i "Po-lityka" a później w 1943 r w Drugim Korpusie gdy Jó-zef Czapski został szefem wy-działu prasowego mianował Giedroycia kierownikiem vy-dawnic- tw i czasopism woj-skowych Na tym stanowisku rozwinął bardzo ożywioną działalność Kiedy zapadła decyzja ewakuacji wojsk polskich do Wielkiej Brytanii gdzie mia-ła nastąpić ich demobiliza-cja Giedroyć postanowił ra-tować możliwości wydawni-cze Porzucił stanowisko urzędowe w Londynie i po-wrócił do Włoch Doszedł bo-wiem do przekonania że w Londynie nie ma warunków dla odpowiedniej pracy wy-dawniczej Zdaje się iż oce-niał nie mniej negatywnie polityczny ośrodek londyń-ski nastroje jakie tam pa-nowały I miał rację Sądził że z różnych "od-padków" które postara się uzyskać od dowództwa Kor-pusu powstanie podstawa materialna wydawnictwa Za-kładał iż będzie mógł dostać kilka starych ciężarówek trochę żywności papierosów sprzętu drukarskiego itp Ja-kieś okruchy istotnie otrzy-mał Zmontował mały zespół ludzi i przystąpił do pracy Pierwsze dwa numery "Kul-tury" wyszły w Rzymie w grubo większym formacie a-iiiżeliQbecny_- Niebawem je-dnak wypadło stwierdzić iż warunki pracy we Włoszech są gorsze aniżeli zakładano a wobec tego postanowiono przenieść się do Francji Na-turalnie oznaczało to rozpo-cząć pracę z pustymi rękami Ale to osobny rozdział dziejów "Kultury" którym nie będziemy się na tym miejscu zajmować Ograni-czymy się tylko do stwier-dzenia że trzeba było hero-icznych wysiłków zespołu fa-natyków by stworzyć funda-ment dla wydawnictwa Do-piero wówczas przyszła po-moc od rozsianych po całym świecie czytelników zdziałała "Kultura" czym jest dla emigracji dla Polski? Chyba można spróbować odpowiedzieć na to pytanie właśnie z perspektywy 25-le-c- ia Nie mam przed sobą pierwszego numeru nie mo-gę więc cytować programo-wego założenia ideowej de-klaracji ale chyba nie jest to niezbędne jako ze niemal w każdym numerze miesięcz-nika można znaleźć pewne jego punkty Giedroyć wraz z najbliższy-mi współpracownikami za-kładali zapewne że system komunistyczny nie utrzyma się Nie wykluczano iż pod presją wewnętrzną i zewnę-trzną Polska pozostając w bloku sowieckim będzie mia-ła swobodę działania wpro-wadzi instytucje demokra-tyczne "Kultura" w odróż-nieniu bodajże od wszystkich czasopism emigracyjnych nie stała — i nie stoi — na po-zycji antyrosyjskiej ale wy-łącznie antykomunistycznej i antyimperialistycznej Da-lej "Kultura" nie zwalcza też teoretycznych założeń syste-mu deklaruje bowiem socja-lizm ale jego praktykę wy-naturzenia i wykolejenia w Polsce Wypowiada się za so-cjalizmem demokratycznym za swobodami obywatelskimi za wolnością słowa w naj-szerszym tego „słowa pojęciu Ta pozycja spowodowała że "Kultura" znalazła się — i nadal jest — pod podwój-nym obstrzałem: oficjalnych czynników w Polsce oraz róż-nych grup politykierskich na emigracji Czasem nawet atakują — wcale wymowny zbieg okoliczności — zgod-nie z tych samych powodów ale najczęściej z""innych IA&I- - arŁ-- " Skłonny jestem że kierunek poli-tyczny "Kultury" należy roz-patrywać pod kątem krajo-wym Jest on bowiem bar-dziej nastawiony na kraj ani-żeli emigrację Może to się wydawać paradoksem albo nawet błędem ale chyba tak jest Publicystyka politycz-na jest nastawiona na Pol-skę że tak właśnie jest świadczy nastawienie władz PRL Gwałtowne ataki na pismo i wydawnictwa przy-wódców partyjnych są zbyt wymowne by mogły pozosta-wiać cień wątpliwości Gdyby wywody "Kultury" nie były ścisłe gdyby nie trafiały do przekonania krajowym czy-telnikom tego pisma — zbę-dne byłyby polemiczne wy-stąpienia najwyższych dygni-tarzy nagonki prasy i radia publikacje broszur (oszczer-czych) konfiskata wydaw-nictw wyroki skazujące za posiadanie egzemplarzy itp "Kultura" różnymi droga-mi — w tym i legalnymi ja-ko że przedstawicielstwo PRL w Paryżu na pewno wy-syła regularnie pewną ilość egzemplarzy — dochodzi do Polski Mają ją niektóre bi-blioteki uniwersyteckie ale jczywiście dostępna jest tyl-ko dla wyjątkowych czytelni-ków Wiele jednak wskazuje na to że kierownictwo par-tyjne aparat prasowy i pro-pagandowy pilnie studiuje miesięcznik jak i książki I co grubo ważniejsze w krę-gach partyjnej inteligencji i młodzieży "Kultura" wywie-ra wcale duży wpływ Zarów-no prąd rewizjonistyczny w partii jak i silniejsze odchy-lenia w kierunku demokracji wiele zawdzięczały "Kultu-rze" W pewnym okresie "Kultura" była nie tylko ich rzecznikiem ale może nawet i organem Instytut Literac-ki i "Kultura" publikowały przecież prace autorów kra-jowych Zapewne więc świad-czy to o czynnym udziale życiu Polski jakkolwiek wy-dawnictwo znajduje się poza jej granicami tego politycznego nastawienia na kraj jest dyskusyjna } sporna Nieje-den postawi' znak zapytania nad jej celowością inni uwa żają może iż była i jest cał-kowicie zbędna jeszcze inni iż powinna mieć charakter zdecydowanej walki z wszyst-kim co się w Polsce dzieje Ale faktem pozostaje iż tyl-ko to jedno pismo emigra-cyjne ma znacznie szersze wpływy aniżeli wiele orga-nów krajowych Znajduje — jakkolwiek z niechęcią — po-słuch u rządzących Natural-nie są to wpływy i pośred-nie i ograniczone Nikt nie przyzna iż pod wpływem cią-głych nawoływań publicy-stów "Kultury" słusznych uwag krytycznych przepro-wadzono pewne zmiany Jeżeli chodzi o emigrację to pod względem politycz-nym największą zasługą "Kultury" jest utrzymanie i pogłębianie zainteresowania aktualna sytuacją w Polsce oraz tematyką polską w naj-szerszym tego słowa pojęciu Dalej należy uwypuklić iż dzięki "Kulturze" powstała niejako międzynarodowa plat-forma polska Informacje i artykuły z życia środowisk polskich na całym świecie pozwoliły na nawiązanie kon-taktów na wzajemne wyko-rzystywanie doświadczeń na podejmowanie podobnych inicjatyw itp O' ile jednak ocena roli po-litycznej na pewno jest spor-na to drugi odcinek działal-ności "Kultury" nie budzi chyba żadnych zastrzeżeń: a mianowicie działalność kulturalna Już tylko katalog obejmujący ponad r20 tomów budzi podziw Ja-kież to wydawnictwo emigra cyjne może poszczycić się ta-kim dorobkiem? Ten podziw rośnie gdy przyjrzymy się bliżej tym tomom W Biblio-tece "Kultury" ukazały się utwory najlepszych pisarzy polskich znajdujących się na -- migracji szereg dzieł pisa- -' rzy krajowych pewna ilość przekładów z różnych języ-ków Opublikowano dzieła' z zakresu literatury polityki socjologii historii sztuki do-kumenty wspomnienia itp" Dwadzieścia jeden tomów "Zeszytów Historycznych" stanowi wręcz nieocenioną pozycję dla historyków Gie-droyć swoim iście litewskim uporem uratował od zagła-dy niezliczoną ilośćj bezcen-nych materiałów przez opu-blikowanie ich wbrew róż nym "radom" i życzeniom Biblioteka "Kultury ' może wywołać tylko uczucie dumy Tyle pierwszorzędnych pozy-cji nie posiadają nawet bar-dzo wielkie obcojęzyczne wy-dawnictwa Głośne utwory dwóch pisa-rzy rosyjskich pieszących pod pseudonimami Terc i Arżak ukazały się wpierw po pol-sku w Bibliotece "Kultury" a dopiero następnie w innych językach Wiadomo iż sowie-ckie władze bezpieczeństwa ustaliły później tożsamość tych pisarzy: Siniawski i Da-niel i obaj zostali skazani na 7 i 5 lat ciężkiej pracy w obozach północnych Publi-kowała też "Kultura" utwory innych pisarzy zarówno z ZSRR jak i innych krajów które nie mogły się tam u-kazy- wać Ukazały się więc dzjeła autorów węgierskich czeskich jugosłowiańskich Dzięki "Kulturze" czytelnicy polscy poznali m in "Dok-tora Żiwago" Borysa Paster-naka oraz dzieła drugiego ro-syjskiego laureata Nobla znajdującego się na czarnej liście w swoim kraju to jest Aleksandra Sołżenicyna Z jakiejkolwiek pozycji przystąpi się do oceny wy-dawnictw "Kultury" wypad-nie stwierdzić iz dorobek jest imponujący Nie tylko licz-bowo ale i jakościowo Moż-na różnić się w ocenie osiąg-nięć politycznych — o ile przyjmiemy iż istniało takie Rytm W porównaniu z innymi krajami Polska jest kra jom poetów Popyt na wier-sze jest ciągle jeszcze sto-sunkowo dobry mimo tzw trzeźwych głosów aby to anachroniczne humanistycz-ne zamiłowanie przyciąć do wielkości bardziej odpowia-dającej naszym czasom Nie znaczy to by wśród powodzi tomików nie było tekstów błahych efemerydalnych często nie zasługujących na szersze rozprowadzenie Po-zycje te zalegają półki i za-bierają papier książkom na które jest większe zapotrze-bowanie "" Do szczęśliwców do poe-tów których tomy rozchodzą się szybko należy Marek Skwarnicki współpracownik "Tygodnika Powszechnego" W ciągu ostatnich dziesięciu lat wydał on trzy zbiorki Wszystkie one zniknęły z księgarń mimo małego zain-teresowania się krytyki jego pisarstwem W "PAPIEROWYM DZWO-NIE" (Znak 1961) Skwarni-cki pokazał nam się jako de-biutant w buńczucznej pos-tawie sprzeciwu tak młodym typowego Wyzierała zeń tro-ska o zagubionego zastraszo-nego człowieka przytłoczone-go produktami współczesnej cywilizacji i jej plastykiem betonem i elektroniką Czas stępił ten impuls' W "RDZY" (Państwowy Instytut Wydaw niczy 1967) poeta wyzna szczerze: Nie ma we mnie już buntu tylko zamilkły sprzeciw bez kształtu i głosu Na lśniącym metalu na idealistycznej wizji pojawiły się skazy równie istotne jak sama materia na której pa-sożytują W dodatku mają dla artysty swoiste piękno jak np czerwień zważonych mrozem liści Choć więc świat nic objawił się jeszcze poecie w ładzie i harmonii jego zagadki stały się zjawi-skami poznawalnymi mają jakiś sens Temu dojrzewa-niu towarzyszy dostrzeganie jeśli nie zgoda na przesile-nie i ubytek jako na zjawi-ska zgodne z naturą świata i życia Forma wierszy obu tomów była bogata rozrzutna pie-niła się od metafor alitera-cj- i słownych igraszek Ina-czej podszedł do rzeczy poe-ta w najświeższym zbiorku CIERŃ" (Wydawnictwo Li na aura sin jasffy§§aiE WMm yosłi auni 2237 5!oot SI W 767-3- UJ Cfiimcr§0krtćT' M założenie — ale na pewno nie gdy chodzi o stronę kul-turalną Tylko dzięki istnie-niu "Kultury" pojawiło się na horyzoncie wielu nowych pisarzy mogli dalej praco-wać i ogłaszać swoje utwory autorzy którzy opuścili Pol-skę by wymienić tylko Cze-sława Miłosza Marka Hłaskę i Sławomira Mrożka Dzięki "Kulturze" wielu pisarzy pol- - skich trafiło do wydawców na Zachodzie Nie tylko publikacje książ-kowe ale szereg artykułów ukazujących się w czasopiś-mie znajdowało echo w pra-sie francuskiej amerykań-skiej angielskiej włoskiej szwajcarskiej i innej Spełnia ona po dziś dzień role naj-lepszego ambasadora kultu-ry polskiej I z tym na pew-no zgadzają się najlepsze u-my- sły w kraju Odsyłacze w dziełach naukowych roją się od cytat z publikacji Biblio-teki "Kultury" Mogą krzywić się działacze partyjni można przylepiać różne łatki publikacjom ale są one nie tylko pozycjami emigracji Dzieła polskich autorów stanowią część — i to dobrą — literatury i na-uki polskiej Wielkie osiągnięcia ogro-mny dorobek wydawnictwa "Kultura" są dziełem bardzo nielicznego grona osób z Je-rzym 'Giedroyciem na czele i to wywołuje zdumienie gra-niczące z osłupieniem Cóż innego pozostaje więc jak schylić czoła i wyrazić najwyższe uznanie? Benedykt Heydenkorn serca terackie 1971) Chcąc prze- - mówić głosem pełnym jed noznacznym wyzbył się gry Słowu przywrócił jego zna-czeniową wartość usuwając wieloznaczność na rzecz jas-ności Jego wiersze często rymowane świadczą o sta-teczności by nie powiedzieć klasyczności formy Głęboko ludzka zaduma w tytułowym utworze każe się poecie po-chylić nad chłopcem i na je-go widok snuć myśli o prze-mijaniu podczas kiedy on tzw logiką młodości zdaje się nie dostrzegać prawdzi-wego sensu bytu: Wieki mijaja i nic" "~u się nie zmienia Te parę kroków można przejść kulejąc Ale co dalej? Nie zwyciężysz w zawodach z jutrzenką biegnącą na świetlistych stopach abstrakcji ani nie pokonasz olbizyma obutego w silę Nie dla nas igrzyska i tańce wiosennych lasów Kiedyś jak ty myślałem że można Teraz idę cowz wolniej drogi chłopcze tak bardzo zajęty bolcsnością swoją że cię nawet gwiazdy spodające nie trwożą ani zgiełk przemijania Ta prostota i zgrzebność słów jest celna W "Zapro-szeniu" poeta pięknie powie: Pokochaj mnie Odpowiem ciszą na której dnie będziemy razem odnalezieni jak dwa cienie ptaków kołujących nad wodą Podróże pozostawiły swoje ślady Niekiedy tylko pozor-nie w tytułach utworów Bo np w wierszu "Niagara" Skwarnicki widzi i słyszy wszystko oprócz wodospadu i w końcu' najsłuszniej uka-zuje coś co może jest naj-ważniejszą funkcją oglądania cudów natury: spojrzenie w głąb siebie — Bracie tosłuchaj się w rytm własnego serca W ten sposób pojęte pod-łoże kształcą a poezja pow-stająca w ich rezultacie po-zostanie z nami kiedy za-milkną wspomnienia i po-żółkną najbardziej kolorowe widokówki Florian Śmieja Humtin Sł m-ru- t i fh — 4 - - -- — - ' - '-- U-3-ii Inj-y- l __ F3V S4O3SCU-AKUIo- nS cetwlfoCHATO 333-71- H AvtT"~" FtJNIKAŁ DIRECTORS UWltO B-- E4 OS -t- lu-Smtt Piluit iB Ouptk Staszica przestrogi dla Pracownik Muzeum w Kielcach I — Czesław Erber zbierając materiały do pracy na temat : historii drukarstwa kieleckie go natknął się w Bibliotece Czartoryskich w Krakowie na niezwykle interesujący doku-ment wydany w Kielcach w roku 1824 Są to mianowicie "Przepisy dla Uczniów Szkoły Akademiczno - Górniczej w Kielcach" Dokument ten za-interesuje zarówno bibliofila jak i historyka oświaty Pano-wie Czesław Erber oraz Boh-dan Paprocki przy czynnym poparciu dyrekcji muzeum powzięli zamysł wydania w niewielkim nakładzie tego do-kumentu na uroczystości związane z obchodami IX wie-ków Kielc Zanim to jednak nastąpi przestudiujmy co cie-kawsze fragmenty owych "Przepisów" zatwierdzonych przez Ministra Stanu — Sta-nisława Staszica Z dokumentu dowiadujemy się o strukturze szkoły oraz jej systemie wychowawczym Zacznijmy jednak od wąskiej dla współczesnych uczelni sprawy: kwestii naboru Pod-stawowe wymagania stawiane kandydatom były następują-ce: "Każden więc życzący so-bie być przyjętym do Szkoły Górniczej powinien mieć sze-snasty rok skończony nieska-żone obyczaje i posiadać nau-ki przygotowawcze w Jeży-kach Polskim i Niemieckim niemniej w Matematyce i Fi-zyce" Nawet tak wszechstronnie przygotowany kandydat nie miał szans na przyjęcie jeśli przedtem nie odbył przynaj-mniej rocznej praktyki w kon kretnym zakładzie Nasze współczesne tęgie ministerial-ne głowy nie mogą sie od lat uporać z przypadkowością na-boru na studia Minister Sta-szic nie stwarzał sobie takich problemów Po prostu stwier-dził: "Ci którzy przy którem-kolwie- k Królewskim Dozor-stwi- e dla lepszego usposobie-nia się czy to w zawodzie Górniczym czy Hutniczym praktycznie odbyli swoją Apli-kacyi- ą i zyskali od właściwego sobie Dozorstwa świadectwo pilności dobrey chęci odnie-sionych korzyści nieskazitel-ne- y moralności w szczególno-ści zaś że w przyszłości w 1vm zawodzie użytecznymi bydź mogą przy oświadczeniu się dla przyjęcia ich do Szko-ły Akadeniiczno-Górnicze- j na szczególny i osobny wzgląd przed innymi zasługiwać bę-dą" A więc krótko: o przyjęciu do szkoły decydowały predy-spozycje zawodowe stwierdzo-ne nie przez kandydata jak to dzisiaj bywa lecz przez opiekunów praktyki wstęp-nej Dodajmy jeszcze że apli-kant "jako uczący i usposo-biając- y sie za to że aplikuje żadnej zapłaty dopraszać się nie może" To jeszcze jeden niezwykle skuteczny sposób badania bezinteresowności za-miłowań młodych ludzi szkole można było wy-różnić W trzy klasy: tzw "przypuszczonych" (przygoto-wawcza) "oczekujących" (po odbyciu praktyk i zweryfiko-waniu przydatności do zawo-du) oraz "akademików" przy-gotowujących sie do objęcia posady Wszystkich obowiązy-wały mundury "tak na lek-cjach publicznych przed swoi-mi przełożonymi jako i w ogólności wszędzie i na każ-dym miejscu" Do podstawo-wych obowiązków studenta należało prowadzenie "dzien-nika czynności" zawierające-go spis wysłuchanych lekcji oraz ich streszczenie informa-cja o zajęcia pozalekcyjnych sprawozdanie z odbywanej praktyki zawodowej w kopal-ni lub hucie Dziennik ten na-leżało "co sobota o godzinie szóstej w wieczór profesorowi dozór tygodniowy mającemu przez sługę szkolnego oddać" Zaś w niedziele po nabożeń-stwie następował ceremoniał RETONE ANCHOR DISTRIBUTORS USUWA SIWIZN Łatwe w utyciu Przywraca natu ralny ttoior wlo Lułat' tów Gwarantowany akutek lub zwrot pieniędzy ci butelka — f3M Zamówienia kierować: Box 132 Słation "D" Scarfooreugh Ont lub ROTHBARTS DRUG STORĘ 676 Qun St W Toronto DYMONDS PHARMACY Brantford Onttrlo 1I-E- 4 odbioru dzienników z rąk dy-lektorsk- ich Czasem było to ostatnie delikwenta spotkanie z surowym pryncypałem "Do-brze pilni i przygotowani" studenci kończyli uczelnię po trzech latach pozostali po czterech a nawet dłużej 0-pla- ty semestralne od których zwalniało jedynie świadectwo ubóstwa były dosyć wysokie i wynosiły 86 złatych pol-skich Rozdział drugi omawiane go dokumentu zawiera "Prze' pisy co do nauk w szczegól ności" Zobowiązują one ele-wa do regularnego uczęszcza-nia na wykłady uważnego ich wysłuchania zachowania dys-cypliny i porządku w Audyto-rium gdzie studenci "mają się w przepisanych godzinach przed rozpoczęciem lekcji znajdować tamże w porządku profesora oczekiwać podczas lekcji wszelkiego gadania i in-nych niespokojności jakoteż przechodzenia się wystrze-gać" Przewidziano specjalne kon-sultacje a nawet korepetycje dla studentów opóźnionych w nauce Pomocy udzielali star-si elewi oraz sami profesoro wie Najlepsi studenci otrzy-mali stypendia na wyjazdy za-graniczne W czasie wakacji wszyscy odbywali cztero- - lub przynajmniej trzymiesięczna praktykę produkcyjną i to bezpłatną ponieważ "podob-ne zatrudnienia za istotną służbę uważanymi być nie mogą przeto żaden elew nie może żądać za nie zapłaty" Nie oznacza to żeby pozosta-wiono studentów bez środków do życia Najpracowitsi otrzy-mywali stypendium pozostali sami opłacali studia traktowa-ne jako przystojne młodemu wiekowi "hobby" Szkoda że zasada ta nie przyświeca współczesnej szkole wyższej Minister Staszic widział rów-nież potrzebę odbycia przez absolwenta stażu produkcyj-nego jako ostatniego etapu zdobywania kwalifikacji zawo-dowych Paragraf 68 "Prze-pisów" mówi wiec że każdy absolwent "obowiązany jest przez dwa roki w pizeznaczo-ny- m mu dozorstwie pod bez-pośrednim tego zarządzeniem bezpłatnie praktykować--ażeb- y istotną służbę której się w szkole nauczyć nie można praktycznie poznał i swoje u-kształc- enie na Urzędnika uży-tecznego ukończył" Nie mniej ciekawie przed-stawiają sie "Przepisy co do obyczajności" W swym pro-gramie maksymalistycznym zakładają one że "każdy elew powinien się prowadzić Bogo- - boynie i obyczaynie oraz wszelkich wykroczeń zupełnie unikać" Ze szczegółowych wymienia się obowiązek uczę-szczania na niedzielne nabo żeństwo przestrzegania po-rządku i zgodnego współży-cia wystrzegania się "złych kompanii" wyrabiania cnoty oszczędności która "każdego człowieka szczególniej zaś uczącego sie młodzieńca i u-rzędn- ika od wielorakiego nie-szczęścia wypadków i zamie-szania broni i przeto wszyscy elewi górnicy mają się starać iie możności oszczędnie żyć" Z paragrafu 87 jeśli był w istocie przez elewów prze-strzegany wynikałaby zupeł-na prawie nieobecność stu-dentów w życiu miejskim Za-kazy w tej materii sa nie-zwykle pryncypalne nie o-szczęd- zają nawet instytucji teatru do którego stypendys-tom wstęp został wzbroniony Argumentacja opierała natury się pedagogicznej i okonomicz-nej- : "Gdy uczęszczanie do do-mów publicznych np do skle-pów szynków na bilardy itd oraz odwiedzanie zabaw pu studentów blicznych np Redut kasyn teatrów itd nie tylko jest stratą czasu ale nawet i z tego względu szkodliwe że niespokojność umysłu jako też niepotrzebne wydatki pie-niężne sprawuje i tak nau-kom akademicznym jako też żądaniu wsparcia jest przeci-wne przesto wszyscy elewi którzy stypendium pobierają albo pobierać sobie życzą i którzy na dalszą promocje za-służyć chcą takowych odwie-dzin wystrzegać się powinni" Wobec niesubordynowa-nyc- h stosowano najpierw ka-rę pieniężną następnie areszt odebranie stypendium wreszcie wydalenie ze szkoły Zakaz ten jak się wydaje mu-siał mieć ukryty sens polity-czny To przecież czasy Nowo-silcow- a wydarzenia wileńskie dotarły zapewne i wywołały echa również w Kielcach Stąd np surowość sformuło-wania paragrafu 86: "Wszel-kie chodzenie gromadne oraz gromadzenie się przed miesz-kaniami lub w mieszkaniach samych jako też schadzki wszelkiego gatunku najsuro-wic- j zakazują się" Ciężki był los stypendy stów: nad miarę obciążeni obowiązkami pozbawieni swo-body musieli jeszcze podczas każdego pożaru byc do dys pozycji "przytomnych profe sorów Surowo i bezwzględnie ka-lano opieszałość lenistwo i nieróbstwo "Kto żadnych wy-pracow- ań nie wyrabia — czy-tamy w paragrafie 102 — i tych w zupełności na wyzna-czony termin nie oddaje bę-dzie jako niedbały uczeń uwa-żanym a w przypadku powtó-rzenia tegoż karą pieniężną lub aresztem ukaranym" U-stawoda-wcy wychodzili bo-wiem z założenia że "kto obo-wiązków posłuszeństwa grze-czności i subordynacji niedo-pełnia kto się nieobyczajnie i rozpustnie prowadzi kto by-wa przyczyną do schadzek lub zgromadzeń zakazanych albo je tylko cierpi lub o nich wiedząc dyrektorowi i profesorom natychmiast nie donosi kto ciągle żadnych po-stępów w naukach nie robi len nie może_hyć_użytym do usług w górnictwie lub hut-nictwie krajowym i będzie bez względu ze Szkoły relego-wany" I jeszcze jedna ciekawostka Każdy stypendysta podpisy wał u progu akademickiej ka-- - nery specjalny rewers zobo-wiązujący go do lojalności i wdzięczności względem pań-stwa W naszych czasach za kłady pracy reprezentujące interesy państwa piszą bła-galne listy by panowie stu-denci zechcieli przyjąć sty-pendium Dawniej sytuacja była odwrotna — to student prosił 1 to jak: "Ponieważ mnie podpisane-mu na moią pokorną prośbę nie tylko bezpłatnie lekcyi w Szkole Akademiczno Górni-cze- y Królestwa Polskiego w Kielcach wykładanych słu-chać pozwolono lecz także i Stypendium dla wsparcia mnie od Naywyższey Władzy Queen EUzabeth ZAMÓW terraz w BKao 67 RICHMOND ST W TORONTO W GIE L przed zimą 49 53 łaskawie udzielono przeto nie tylko uznaię z naywyż-szy-m dziękczynieniem z tąd wynikłe dla mnie Dobrodziey-stw-o lecz także obowiązuię przez nineyszy Rewers że tak iuż przezemnie nabytych ia-kot- eż nabyć się maiących nauk i wiadomości nigdy na szkodę mey Oyczyzny Kró-lestwa Polskiego nieużyię lecz owszem zawsze i w każ-dym mieyscu dla służby Rzą-aowe- y Górniczey Królestwa Folskiego gotowym będąc: ta- -' kową z poświęceniem wszyst- - kich moich sił wykonywać bę-dą Bez naywyższego wyraź-nego i nayłaskawszego pozwo-lenia nieudani się nigdy w ob-- cą służbę Górnicza" Wydaje się że byłoby z ogromnym pożytkiem społecz- - nym wprowadzenie większości ' Staszicowskich Rewersów do naszej dzisiejszej praktyki u-czelni- anej Wtedy być może nie trzeba by było przekony-wać żadnego w Polsce studen-ta o "wynikłym stąd dlaniego dobrodziejstwie" Stanisław Mijas izobnek jest naturalnym anty septycznym środkiem który usu wa zanieczyszczenia krwi i zapo-biega lub niszczy bakterie po-wodujące ropienie Adama Garlic Ptarles zawiera prawdziwy ole-jek czosnkowy który używany jest od wielu lat jako lek frzez stulecia miliony osób używały czosnku jako zdrowotnego środ-ka w przekonaniu o jego mocy w zakresie leczenia lub podtrzy-mania sił Okażcie dbałość o swoje zdrowie i swoje siły Zao-patrzcie sie w paczkę Adams Garlic Paarlet w najbliższej dro-gerii lub aptece jeszcze dziś Niezawodnie poczujecie sie le-piej mocniej nabywając też od-porność na przeziębienia Zale-cany przez nas środek nie ma zapachu ani smaku i przygoto-wany jest w formie kapsułek 43-- S & Highnay 27 54-W-6- 2 LOT ) Polish Airlines 1117 St Cathorino St WetŁ Montreal 110 Ouebec Phona (511 84 2874 29-- P NAJWIĘKSZE W KANADZIE NAJŁADNIEJSZE I NAJOBFICIEJ ZAOPATRZONE SKLEPY W EUROPEJSKIE DELIKATESY nalltputl lakofcl I w nawlfkzym wyboru po konkuroncylnych eonach tip-topMEA- TS DEUCATESSEN OKAZJE KAŻDEGO TYGODNIA 1727 BLOOR ST WEST (naprzeciw atacjl kolejki podziemnej Kecie) YORKDALE SHOPPING CENTRĘ FAIRVIEW MALL Shcppard Avcnue Don Valley Parkway ZIGGY'S ot ShERWAY GARDENS NA WAKACJE CZY TEŻ W GOŚCI-LEC- IEĆ LOT em JEST NAJPROŚCIEJ!! Sieć połączeniowa "LOTU" daje nieograniczone możliwości w poruszaniu sie po Europie Nowoczesne samoloty odrzutowe Polskich Linii Lotniczych '101" zapewniają doskonałą atmosferę wyśmienite posiłki jak i sprawną obsługę Planując podróż do Polski czy też innego kraju Europy korzystajcie z dogodnych połączeń ze stolicami jak i wieloma miastami europejskimi I Bliskiego Wschodu — jakie oferuj Polskie Linie Lotnicze "LOT' zarówno w powietrzu jak i na lądzie Rezerwacji miejsc w samolotach "LOTU" dokonać można przez każdego Agenta Podróży lub w najbliższym biurze AIR-CANAD- A © DOJDZIE
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, July 07, 1972 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1972-07-07 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Identifier | ZwilaD2000919 |
Description
Title | 000440 |
OCR text | wtj'% i l 1 — ita ł Jrt"-- 1 InMItal J IŁ i — #4lsi I - 5 yf"1 I NR 5453 "ZWIĄZKOWIEC"- - LIPIIC (July) piątek 7 - 1972 $TR 9 f Dwadzieścia pięć lat "Kultury" rp ylko najbardziej fantas-- 1 tyczne plany są realne — należy stwierdzić z oka-zji dwudziestopięciolecia mie-sięcznika i wydawnictw "Kultury" Naturalnie nale-ży również dodać iż ich rea-lizatorem musi być człowiek tak uparty i przedsiębiorczy jak Jerzy Giedroyć Gdy losy wojny zostały przesądzone gdy jasne było iż znaczna część żołnierzy polskich pozostanie zagrani-cą że istnieć będzie poli-tyczny ośrodek emigracyjny Giedroyć miał w zanadrzu plan utworzenia ośrodka wy-dawniczego w Rzymie Miał w tej dziedzinie poważne do-świadczenie jako że jeszcze przed wojną był redaktorem i wydawcą głośnych czaso-pism: -- Bunt Młodych" i "Po-lityka" a później w 1943 r w Drugim Korpusie gdy Jó-zef Czapski został szefem wy-działu prasowego mianował Giedroycia kierownikiem vy-dawnic- tw i czasopism woj-skowych Na tym stanowisku rozwinął bardzo ożywioną działalność Kiedy zapadła decyzja ewakuacji wojsk polskich do Wielkiej Brytanii gdzie mia-ła nastąpić ich demobiliza-cja Giedroyć postanowił ra-tować możliwości wydawni-cze Porzucił stanowisko urzędowe w Londynie i po-wrócił do Włoch Doszedł bo-wiem do przekonania że w Londynie nie ma warunków dla odpowiedniej pracy wy-dawniczej Zdaje się iż oce-niał nie mniej negatywnie polityczny ośrodek londyń-ski nastroje jakie tam pa-nowały I miał rację Sądził że z różnych "od-padków" które postara się uzyskać od dowództwa Kor-pusu powstanie podstawa materialna wydawnictwa Za-kładał iż będzie mógł dostać kilka starych ciężarówek trochę żywności papierosów sprzętu drukarskiego itp Ja-kieś okruchy istotnie otrzy-mał Zmontował mały zespół ludzi i przystąpił do pracy Pierwsze dwa numery "Kul-tury" wyszły w Rzymie w grubo większym formacie a-iiiżeliQbecny_- Niebawem je-dnak wypadło stwierdzić iż warunki pracy we Włoszech są gorsze aniżeli zakładano a wobec tego postanowiono przenieść się do Francji Na-turalnie oznaczało to rozpo-cząć pracę z pustymi rękami Ale to osobny rozdział dziejów "Kultury" którym nie będziemy się na tym miejscu zajmować Ograni-czymy się tylko do stwier-dzenia że trzeba było hero-icznych wysiłków zespołu fa-natyków by stworzyć funda-ment dla wydawnictwa Do-piero wówczas przyszła po-moc od rozsianych po całym świecie czytelników zdziałała "Kultura" czym jest dla emigracji dla Polski? Chyba można spróbować odpowiedzieć na to pytanie właśnie z perspektywy 25-le-c- ia Nie mam przed sobą pierwszego numeru nie mo-gę więc cytować programo-wego założenia ideowej de-klaracji ale chyba nie jest to niezbędne jako ze niemal w każdym numerze miesięcz-nika można znaleźć pewne jego punkty Giedroyć wraz z najbliższy-mi współpracownikami za-kładali zapewne że system komunistyczny nie utrzyma się Nie wykluczano iż pod presją wewnętrzną i zewnę-trzną Polska pozostając w bloku sowieckim będzie mia-ła swobodę działania wpro-wadzi instytucje demokra-tyczne "Kultura" w odróż-nieniu bodajże od wszystkich czasopism emigracyjnych nie stała — i nie stoi — na po-zycji antyrosyjskiej ale wy-łącznie antykomunistycznej i antyimperialistycznej Da-lej "Kultura" nie zwalcza też teoretycznych założeń syste-mu deklaruje bowiem socja-lizm ale jego praktykę wy-naturzenia i wykolejenia w Polsce Wypowiada się za so-cjalizmem demokratycznym za swobodami obywatelskimi za wolnością słowa w naj-szerszym tego „słowa pojęciu Ta pozycja spowodowała że "Kultura" znalazła się — i nadal jest — pod podwój-nym obstrzałem: oficjalnych czynników w Polsce oraz róż-nych grup politykierskich na emigracji Czasem nawet atakują — wcale wymowny zbieg okoliczności — zgod-nie z tych samych powodów ale najczęściej z""innych IA&I- - arŁ-- " Skłonny jestem że kierunek poli-tyczny "Kultury" należy roz-patrywać pod kątem krajo-wym Jest on bowiem bar-dziej nastawiony na kraj ani-żeli emigrację Może to się wydawać paradoksem albo nawet błędem ale chyba tak jest Publicystyka politycz-na jest nastawiona na Pol-skę że tak właśnie jest świadczy nastawienie władz PRL Gwałtowne ataki na pismo i wydawnictwa przy-wódców partyjnych są zbyt wymowne by mogły pozosta-wiać cień wątpliwości Gdyby wywody "Kultury" nie były ścisłe gdyby nie trafiały do przekonania krajowym czy-telnikom tego pisma — zbę-dne byłyby polemiczne wy-stąpienia najwyższych dygni-tarzy nagonki prasy i radia publikacje broszur (oszczer-czych) konfiskata wydaw-nictw wyroki skazujące za posiadanie egzemplarzy itp "Kultura" różnymi droga-mi — w tym i legalnymi ja-ko że przedstawicielstwo PRL w Paryżu na pewno wy-syła regularnie pewną ilość egzemplarzy — dochodzi do Polski Mają ją niektóre bi-blioteki uniwersyteckie ale jczywiście dostępna jest tyl-ko dla wyjątkowych czytelni-ków Wiele jednak wskazuje na to że kierownictwo par-tyjne aparat prasowy i pro-pagandowy pilnie studiuje miesięcznik jak i książki I co grubo ważniejsze w krę-gach partyjnej inteligencji i młodzieży "Kultura" wywie-ra wcale duży wpływ Zarów-no prąd rewizjonistyczny w partii jak i silniejsze odchy-lenia w kierunku demokracji wiele zawdzięczały "Kultu-rze" W pewnym okresie "Kultura" była nie tylko ich rzecznikiem ale może nawet i organem Instytut Literac-ki i "Kultura" publikowały przecież prace autorów kra-jowych Zapewne więc świad-czy to o czynnym udziale życiu Polski jakkolwiek wy-dawnictwo znajduje się poza jej granicami tego politycznego nastawienia na kraj jest dyskusyjna } sporna Nieje-den postawi' znak zapytania nad jej celowością inni uwa żają może iż była i jest cał-kowicie zbędna jeszcze inni iż powinna mieć charakter zdecydowanej walki z wszyst-kim co się w Polsce dzieje Ale faktem pozostaje iż tyl-ko to jedno pismo emigra-cyjne ma znacznie szersze wpływy aniżeli wiele orga-nów krajowych Znajduje — jakkolwiek z niechęcią — po-słuch u rządzących Natural-nie są to wpływy i pośred-nie i ograniczone Nikt nie przyzna iż pod wpływem cią-głych nawoływań publicy-stów "Kultury" słusznych uwag krytycznych przepro-wadzono pewne zmiany Jeżeli chodzi o emigrację to pod względem politycz-nym największą zasługą "Kultury" jest utrzymanie i pogłębianie zainteresowania aktualna sytuacją w Polsce oraz tematyką polską w naj-szerszym tego słowa pojęciu Dalej należy uwypuklić iż dzięki "Kulturze" powstała niejako międzynarodowa plat-forma polska Informacje i artykuły z życia środowisk polskich na całym świecie pozwoliły na nawiązanie kon-taktów na wzajemne wyko-rzystywanie doświadczeń na podejmowanie podobnych inicjatyw itp O' ile jednak ocena roli po-litycznej na pewno jest spor-na to drugi odcinek działal-ności "Kultury" nie budzi chyba żadnych zastrzeżeń: a mianowicie działalność kulturalna Już tylko katalog obejmujący ponad r20 tomów budzi podziw Ja-kież to wydawnictwo emigra cyjne może poszczycić się ta-kim dorobkiem? Ten podziw rośnie gdy przyjrzymy się bliżej tym tomom W Biblio-tece "Kultury" ukazały się utwory najlepszych pisarzy polskich znajdujących się na -- migracji szereg dzieł pisa- -' rzy krajowych pewna ilość przekładów z różnych języ-ków Opublikowano dzieła' z zakresu literatury polityki socjologii historii sztuki do-kumenty wspomnienia itp" Dwadzieścia jeden tomów "Zeszytów Historycznych" stanowi wręcz nieocenioną pozycję dla historyków Gie-droyć swoim iście litewskim uporem uratował od zagła-dy niezliczoną ilośćj bezcen-nych materiałów przez opu-blikowanie ich wbrew róż nym "radom" i życzeniom Biblioteka "Kultury ' może wywołać tylko uczucie dumy Tyle pierwszorzędnych pozy-cji nie posiadają nawet bar-dzo wielkie obcojęzyczne wy-dawnictwa Głośne utwory dwóch pisa-rzy rosyjskich pieszących pod pseudonimami Terc i Arżak ukazały się wpierw po pol-sku w Bibliotece "Kultury" a dopiero następnie w innych językach Wiadomo iż sowie-ckie władze bezpieczeństwa ustaliły później tożsamość tych pisarzy: Siniawski i Da-niel i obaj zostali skazani na 7 i 5 lat ciężkiej pracy w obozach północnych Publi-kowała też "Kultura" utwory innych pisarzy zarówno z ZSRR jak i innych krajów które nie mogły się tam u-kazy- wać Ukazały się więc dzjeła autorów węgierskich czeskich jugosłowiańskich Dzięki "Kulturze" czytelnicy polscy poznali m in "Dok-tora Żiwago" Borysa Paster-naka oraz dzieła drugiego ro-syjskiego laureata Nobla znajdującego się na czarnej liście w swoim kraju to jest Aleksandra Sołżenicyna Z jakiejkolwiek pozycji przystąpi się do oceny wy-dawnictw "Kultury" wypad-nie stwierdzić iz dorobek jest imponujący Nie tylko licz-bowo ale i jakościowo Moż-na różnić się w ocenie osiąg-nięć politycznych — o ile przyjmiemy iż istniało takie Rytm W porównaniu z innymi krajami Polska jest kra jom poetów Popyt na wier-sze jest ciągle jeszcze sto-sunkowo dobry mimo tzw trzeźwych głosów aby to anachroniczne humanistycz-ne zamiłowanie przyciąć do wielkości bardziej odpowia-dającej naszym czasom Nie znaczy to by wśród powodzi tomików nie było tekstów błahych efemerydalnych często nie zasługujących na szersze rozprowadzenie Po-zycje te zalegają półki i za-bierają papier książkom na które jest większe zapotrze-bowanie "" Do szczęśliwców do poe-tów których tomy rozchodzą się szybko należy Marek Skwarnicki współpracownik "Tygodnika Powszechnego" W ciągu ostatnich dziesięciu lat wydał on trzy zbiorki Wszystkie one zniknęły z księgarń mimo małego zain-teresowania się krytyki jego pisarstwem W "PAPIEROWYM DZWO-NIE" (Znak 1961) Skwarni-cki pokazał nam się jako de-biutant w buńczucznej pos-tawie sprzeciwu tak młodym typowego Wyzierała zeń tro-ska o zagubionego zastraszo-nego człowieka przytłoczone-go produktami współczesnej cywilizacji i jej plastykiem betonem i elektroniką Czas stępił ten impuls' W "RDZY" (Państwowy Instytut Wydaw niczy 1967) poeta wyzna szczerze: Nie ma we mnie już buntu tylko zamilkły sprzeciw bez kształtu i głosu Na lśniącym metalu na idealistycznej wizji pojawiły się skazy równie istotne jak sama materia na której pa-sożytują W dodatku mają dla artysty swoiste piękno jak np czerwień zważonych mrozem liści Choć więc świat nic objawił się jeszcze poecie w ładzie i harmonii jego zagadki stały się zjawi-skami poznawalnymi mają jakiś sens Temu dojrzewa-niu towarzyszy dostrzeganie jeśli nie zgoda na przesile-nie i ubytek jako na zjawi-ska zgodne z naturą świata i życia Forma wierszy obu tomów była bogata rozrzutna pie-niła się od metafor alitera-cj- i słownych igraszek Ina-czej podszedł do rzeczy poe-ta w najświeższym zbiorku CIERŃ" (Wydawnictwo Li na aura sin jasffy§§aiE WMm yosłi auni 2237 5!oot SI W 767-3- UJ Cfiimcr§0krtćT' M założenie — ale na pewno nie gdy chodzi o stronę kul-turalną Tylko dzięki istnie-niu "Kultury" pojawiło się na horyzoncie wielu nowych pisarzy mogli dalej praco-wać i ogłaszać swoje utwory autorzy którzy opuścili Pol-skę by wymienić tylko Cze-sława Miłosza Marka Hłaskę i Sławomira Mrożka Dzięki "Kulturze" wielu pisarzy pol- - skich trafiło do wydawców na Zachodzie Nie tylko publikacje książ-kowe ale szereg artykułów ukazujących się w czasopiś-mie znajdowało echo w pra-sie francuskiej amerykań-skiej angielskiej włoskiej szwajcarskiej i innej Spełnia ona po dziś dzień role naj-lepszego ambasadora kultu-ry polskiej I z tym na pew-no zgadzają się najlepsze u-my- sły w kraju Odsyłacze w dziełach naukowych roją się od cytat z publikacji Biblio-teki "Kultury" Mogą krzywić się działacze partyjni można przylepiać różne łatki publikacjom ale są one nie tylko pozycjami emigracji Dzieła polskich autorów stanowią część — i to dobrą — literatury i na-uki polskiej Wielkie osiągnięcia ogro-mny dorobek wydawnictwa "Kultura" są dziełem bardzo nielicznego grona osób z Je-rzym 'Giedroyciem na czele i to wywołuje zdumienie gra-niczące z osłupieniem Cóż innego pozostaje więc jak schylić czoła i wyrazić najwyższe uznanie? Benedykt Heydenkorn serca terackie 1971) Chcąc prze- - mówić głosem pełnym jed noznacznym wyzbył się gry Słowu przywrócił jego zna-czeniową wartość usuwając wieloznaczność na rzecz jas-ności Jego wiersze często rymowane świadczą o sta-teczności by nie powiedzieć klasyczności formy Głęboko ludzka zaduma w tytułowym utworze każe się poecie po-chylić nad chłopcem i na je-go widok snuć myśli o prze-mijaniu podczas kiedy on tzw logiką młodości zdaje się nie dostrzegać prawdzi-wego sensu bytu: Wieki mijaja i nic" "~u się nie zmienia Te parę kroków można przejść kulejąc Ale co dalej? Nie zwyciężysz w zawodach z jutrzenką biegnącą na świetlistych stopach abstrakcji ani nie pokonasz olbizyma obutego w silę Nie dla nas igrzyska i tańce wiosennych lasów Kiedyś jak ty myślałem że można Teraz idę cowz wolniej drogi chłopcze tak bardzo zajęty bolcsnością swoją że cię nawet gwiazdy spodające nie trwożą ani zgiełk przemijania Ta prostota i zgrzebność słów jest celna W "Zapro-szeniu" poeta pięknie powie: Pokochaj mnie Odpowiem ciszą na której dnie będziemy razem odnalezieni jak dwa cienie ptaków kołujących nad wodą Podróże pozostawiły swoje ślady Niekiedy tylko pozor-nie w tytułach utworów Bo np w wierszu "Niagara" Skwarnicki widzi i słyszy wszystko oprócz wodospadu i w końcu' najsłuszniej uka-zuje coś co może jest naj-ważniejszą funkcją oglądania cudów natury: spojrzenie w głąb siebie — Bracie tosłuchaj się w rytm własnego serca W ten sposób pojęte pod-łoże kształcą a poezja pow-stająca w ich rezultacie po-zostanie z nami kiedy za-milkną wspomnienia i po-żółkną najbardziej kolorowe widokówki Florian Śmieja Humtin Sł m-ru- t i fh — 4 - - -- — - ' - '-- U-3-ii Inj-y- l __ F3V S4O3SCU-AKUIo- nS cetwlfoCHATO 333-71- H AvtT"~" FtJNIKAŁ DIRECTORS UWltO B-- E4 OS -t- lu-Smtt Piluit iB Ouptk Staszica przestrogi dla Pracownik Muzeum w Kielcach I — Czesław Erber zbierając materiały do pracy na temat : historii drukarstwa kieleckie go natknął się w Bibliotece Czartoryskich w Krakowie na niezwykle interesujący doku-ment wydany w Kielcach w roku 1824 Są to mianowicie "Przepisy dla Uczniów Szkoły Akademiczno - Górniczej w Kielcach" Dokument ten za-interesuje zarówno bibliofila jak i historyka oświaty Pano-wie Czesław Erber oraz Boh-dan Paprocki przy czynnym poparciu dyrekcji muzeum powzięli zamysł wydania w niewielkim nakładzie tego do-kumentu na uroczystości związane z obchodami IX wie-ków Kielc Zanim to jednak nastąpi przestudiujmy co cie-kawsze fragmenty owych "Przepisów" zatwierdzonych przez Ministra Stanu — Sta-nisława Staszica Z dokumentu dowiadujemy się o strukturze szkoły oraz jej systemie wychowawczym Zacznijmy jednak od wąskiej dla współczesnych uczelni sprawy: kwestii naboru Pod-stawowe wymagania stawiane kandydatom były następują-ce: "Każden więc życzący so-bie być przyjętym do Szkoły Górniczej powinien mieć sze-snasty rok skończony nieska-żone obyczaje i posiadać nau-ki przygotowawcze w Jeży-kach Polskim i Niemieckim niemniej w Matematyce i Fi-zyce" Nawet tak wszechstronnie przygotowany kandydat nie miał szans na przyjęcie jeśli przedtem nie odbył przynaj-mniej rocznej praktyki w kon kretnym zakładzie Nasze współczesne tęgie ministerial-ne głowy nie mogą sie od lat uporać z przypadkowością na-boru na studia Minister Sta-szic nie stwarzał sobie takich problemów Po prostu stwier-dził: "Ci którzy przy którem-kolwie- k Królewskim Dozor-stwi- e dla lepszego usposobie-nia się czy to w zawodzie Górniczym czy Hutniczym praktycznie odbyli swoją Apli-kacyi- ą i zyskali od właściwego sobie Dozorstwa świadectwo pilności dobrey chęci odnie-sionych korzyści nieskazitel-ne- y moralności w szczególno-ści zaś że w przyszłości w 1vm zawodzie użytecznymi bydź mogą przy oświadczeniu się dla przyjęcia ich do Szko-ły Akadeniiczno-Górnicze- j na szczególny i osobny wzgląd przed innymi zasługiwać bę-dą" A więc krótko: o przyjęciu do szkoły decydowały predy-spozycje zawodowe stwierdzo-ne nie przez kandydata jak to dzisiaj bywa lecz przez opiekunów praktyki wstęp-nej Dodajmy jeszcze że apli-kant "jako uczący i usposo-biając- y sie za to że aplikuje żadnej zapłaty dopraszać się nie może" To jeszcze jeden niezwykle skuteczny sposób badania bezinteresowności za-miłowań młodych ludzi szkole można było wy-różnić W trzy klasy: tzw "przypuszczonych" (przygoto-wawcza) "oczekujących" (po odbyciu praktyk i zweryfiko-waniu przydatności do zawo-du) oraz "akademików" przy-gotowujących sie do objęcia posady Wszystkich obowiązy-wały mundury "tak na lek-cjach publicznych przed swoi-mi przełożonymi jako i w ogólności wszędzie i na każ-dym miejscu" Do podstawo-wych obowiązków studenta należało prowadzenie "dzien-nika czynności" zawierające-go spis wysłuchanych lekcji oraz ich streszczenie informa-cja o zajęcia pozalekcyjnych sprawozdanie z odbywanej praktyki zawodowej w kopal-ni lub hucie Dziennik ten na-leżało "co sobota o godzinie szóstej w wieczór profesorowi dozór tygodniowy mającemu przez sługę szkolnego oddać" Zaś w niedziele po nabożeń-stwie następował ceremoniał RETONE ANCHOR DISTRIBUTORS USUWA SIWIZN Łatwe w utyciu Przywraca natu ralny ttoior wlo Lułat' tów Gwarantowany akutek lub zwrot pieniędzy ci butelka — f3M Zamówienia kierować: Box 132 Słation "D" Scarfooreugh Ont lub ROTHBARTS DRUG STORĘ 676 Qun St W Toronto DYMONDS PHARMACY Brantford Onttrlo 1I-E- 4 odbioru dzienników z rąk dy-lektorsk- ich Czasem było to ostatnie delikwenta spotkanie z surowym pryncypałem "Do-brze pilni i przygotowani" studenci kończyli uczelnię po trzech latach pozostali po czterech a nawet dłużej 0-pla- ty semestralne od których zwalniało jedynie świadectwo ubóstwa były dosyć wysokie i wynosiły 86 złatych pol-skich Rozdział drugi omawiane go dokumentu zawiera "Prze' pisy co do nauk w szczegól ności" Zobowiązują one ele-wa do regularnego uczęszcza-nia na wykłady uważnego ich wysłuchania zachowania dys-cypliny i porządku w Audyto-rium gdzie studenci "mają się w przepisanych godzinach przed rozpoczęciem lekcji znajdować tamże w porządku profesora oczekiwać podczas lekcji wszelkiego gadania i in-nych niespokojności jakoteż przechodzenia się wystrze-gać" Przewidziano specjalne kon-sultacje a nawet korepetycje dla studentów opóźnionych w nauce Pomocy udzielali star-si elewi oraz sami profesoro wie Najlepsi studenci otrzy-mali stypendia na wyjazdy za-graniczne W czasie wakacji wszyscy odbywali cztero- - lub przynajmniej trzymiesięczna praktykę produkcyjną i to bezpłatną ponieważ "podob-ne zatrudnienia za istotną służbę uważanymi być nie mogą przeto żaden elew nie może żądać za nie zapłaty" Nie oznacza to żeby pozosta-wiono studentów bez środków do życia Najpracowitsi otrzy-mywali stypendium pozostali sami opłacali studia traktowa-ne jako przystojne młodemu wiekowi "hobby" Szkoda że zasada ta nie przyświeca współczesnej szkole wyższej Minister Staszic widział rów-nież potrzebę odbycia przez absolwenta stażu produkcyj-nego jako ostatniego etapu zdobywania kwalifikacji zawo-dowych Paragraf 68 "Prze-pisów" mówi wiec że każdy absolwent "obowiązany jest przez dwa roki w pizeznaczo-ny- m mu dozorstwie pod bez-pośrednim tego zarządzeniem bezpłatnie praktykować--ażeb- y istotną służbę której się w szkole nauczyć nie można praktycznie poznał i swoje u-kształc- enie na Urzędnika uży-tecznego ukończył" Nie mniej ciekawie przed-stawiają sie "Przepisy co do obyczajności" W swym pro-gramie maksymalistycznym zakładają one że "każdy elew powinien się prowadzić Bogo- - boynie i obyczaynie oraz wszelkich wykroczeń zupełnie unikać" Ze szczegółowych wymienia się obowiązek uczę-szczania na niedzielne nabo żeństwo przestrzegania po-rządku i zgodnego współży-cia wystrzegania się "złych kompanii" wyrabiania cnoty oszczędności która "każdego człowieka szczególniej zaś uczącego sie młodzieńca i u-rzędn- ika od wielorakiego nie-szczęścia wypadków i zamie-szania broni i przeto wszyscy elewi górnicy mają się starać iie możności oszczędnie żyć" Z paragrafu 87 jeśli był w istocie przez elewów prze-strzegany wynikałaby zupeł-na prawie nieobecność stu-dentów w życiu miejskim Za-kazy w tej materii sa nie-zwykle pryncypalne nie o-szczęd- zają nawet instytucji teatru do którego stypendys-tom wstęp został wzbroniony Argumentacja opierała natury się pedagogicznej i okonomicz-nej- : "Gdy uczęszczanie do do-mów publicznych np do skle-pów szynków na bilardy itd oraz odwiedzanie zabaw pu studentów blicznych np Redut kasyn teatrów itd nie tylko jest stratą czasu ale nawet i z tego względu szkodliwe że niespokojność umysłu jako też niepotrzebne wydatki pie-niężne sprawuje i tak nau-kom akademicznym jako też żądaniu wsparcia jest przeci-wne przesto wszyscy elewi którzy stypendium pobierają albo pobierać sobie życzą i którzy na dalszą promocje za-służyć chcą takowych odwie-dzin wystrzegać się powinni" Wobec niesubordynowa-nyc- h stosowano najpierw ka-rę pieniężną następnie areszt odebranie stypendium wreszcie wydalenie ze szkoły Zakaz ten jak się wydaje mu-siał mieć ukryty sens polity-czny To przecież czasy Nowo-silcow- a wydarzenia wileńskie dotarły zapewne i wywołały echa również w Kielcach Stąd np surowość sformuło-wania paragrafu 86: "Wszel-kie chodzenie gromadne oraz gromadzenie się przed miesz-kaniami lub w mieszkaniach samych jako też schadzki wszelkiego gatunku najsuro-wic- j zakazują się" Ciężki był los stypendy stów: nad miarę obciążeni obowiązkami pozbawieni swo-body musieli jeszcze podczas każdego pożaru byc do dys pozycji "przytomnych profe sorów Surowo i bezwzględnie ka-lano opieszałość lenistwo i nieróbstwo "Kto żadnych wy-pracow- ań nie wyrabia — czy-tamy w paragrafie 102 — i tych w zupełności na wyzna-czony termin nie oddaje bę-dzie jako niedbały uczeń uwa-żanym a w przypadku powtó-rzenia tegoż karą pieniężną lub aresztem ukaranym" U-stawoda-wcy wychodzili bo-wiem z założenia że "kto obo-wiązków posłuszeństwa grze-czności i subordynacji niedo-pełnia kto się nieobyczajnie i rozpustnie prowadzi kto by-wa przyczyną do schadzek lub zgromadzeń zakazanych albo je tylko cierpi lub o nich wiedząc dyrektorowi i profesorom natychmiast nie donosi kto ciągle żadnych po-stępów w naukach nie robi len nie może_hyć_użytym do usług w górnictwie lub hut-nictwie krajowym i będzie bez względu ze Szkoły relego-wany" I jeszcze jedna ciekawostka Każdy stypendysta podpisy wał u progu akademickiej ka-- - nery specjalny rewers zobo-wiązujący go do lojalności i wdzięczności względem pań-stwa W naszych czasach za kłady pracy reprezentujące interesy państwa piszą bła-galne listy by panowie stu-denci zechcieli przyjąć sty-pendium Dawniej sytuacja była odwrotna — to student prosił 1 to jak: "Ponieważ mnie podpisane-mu na moią pokorną prośbę nie tylko bezpłatnie lekcyi w Szkole Akademiczno Górni-cze- y Królestwa Polskiego w Kielcach wykładanych słu-chać pozwolono lecz także i Stypendium dla wsparcia mnie od Naywyższey Władzy Queen EUzabeth ZAMÓW terraz w BKao 67 RICHMOND ST W TORONTO W GIE L przed zimą 49 53 łaskawie udzielono przeto nie tylko uznaię z naywyż-szy-m dziękczynieniem z tąd wynikłe dla mnie Dobrodziey-stw-o lecz także obowiązuię przez nineyszy Rewers że tak iuż przezemnie nabytych ia-kot- eż nabyć się maiących nauk i wiadomości nigdy na szkodę mey Oyczyzny Kró-lestwa Polskiego nieużyię lecz owszem zawsze i w każ-dym mieyscu dla służby Rzą-aowe- y Górniczey Królestwa Folskiego gotowym będąc: ta- -' kową z poświęceniem wszyst- - kich moich sił wykonywać bę-dą Bez naywyższego wyraź-nego i nayłaskawszego pozwo-lenia nieudani się nigdy w ob-- cą służbę Górnicza" Wydaje się że byłoby z ogromnym pożytkiem społecz- - nym wprowadzenie większości ' Staszicowskich Rewersów do naszej dzisiejszej praktyki u-czelni- anej Wtedy być może nie trzeba by było przekony-wać żadnego w Polsce studen-ta o "wynikłym stąd dlaniego dobrodziejstwie" Stanisław Mijas izobnek jest naturalnym anty septycznym środkiem który usu wa zanieczyszczenia krwi i zapo-biega lub niszczy bakterie po-wodujące ropienie Adama Garlic Ptarles zawiera prawdziwy ole-jek czosnkowy który używany jest od wielu lat jako lek frzez stulecia miliony osób używały czosnku jako zdrowotnego środ-ka w przekonaniu o jego mocy w zakresie leczenia lub podtrzy-mania sił Okażcie dbałość o swoje zdrowie i swoje siły Zao-patrzcie sie w paczkę Adams Garlic Paarlet w najbliższej dro-gerii lub aptece jeszcze dziś Niezawodnie poczujecie sie le-piej mocniej nabywając też od-porność na przeziębienia Zale-cany przez nas środek nie ma zapachu ani smaku i przygoto-wany jest w formie kapsułek 43-- S & Highnay 27 54-W-6- 2 LOT ) Polish Airlines 1117 St Cathorino St WetŁ Montreal 110 Ouebec Phona (511 84 2874 29-- P NAJWIĘKSZE W KANADZIE NAJŁADNIEJSZE I NAJOBFICIEJ ZAOPATRZONE SKLEPY W EUROPEJSKIE DELIKATESY nalltputl lakofcl I w nawlfkzym wyboru po konkuroncylnych eonach tip-topMEA- TS DEUCATESSEN OKAZJE KAŻDEGO TYGODNIA 1727 BLOOR ST WEST (naprzeciw atacjl kolejki podziemnej Kecie) YORKDALE SHOPPING CENTRĘ FAIRVIEW MALL Shcppard Avcnue Don Valley Parkway ZIGGY'S ot ShERWAY GARDENS NA WAKACJE CZY TEŻ W GOŚCI-LEC- IEĆ LOT em JEST NAJPROŚCIEJ!! Sieć połączeniowa "LOTU" daje nieograniczone możliwości w poruszaniu sie po Europie Nowoczesne samoloty odrzutowe Polskich Linii Lotniczych '101" zapewniają doskonałą atmosferę wyśmienite posiłki jak i sprawną obsługę Planując podróż do Polski czy też innego kraju Europy korzystajcie z dogodnych połączeń ze stolicami jak i wieloma miastami europejskimi I Bliskiego Wschodu — jakie oferuj Polskie Linie Lotnicze "LOT' zarówno w powietrzu jak i na lądzie Rezerwacji miejsc w samolotach "LOTU" dokonać można przez każdego Agenta Podróży lub w najbliższym biurze AIR-CANAD- A © DOJDZIE |
Tags
Comments
Post a Comment for 000440