000235a |
Previous | 4 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
ewLŁi m wri Smfc c = Bzieńdobry Czytelnicy Deszcz zimno temperatura około 50 wiatry pół-nocne Jutro bez zmian Takie ostatnio słyszymy za-powiedzi pogody Jeśli drodzy Czytelnicy siedzicie tak ja teraz w lesie nad jeziorem ubrani w swetry patrzycie na zim-na niepociągającą wodę a do lasu nie możecie wyjść bez butów i płaszcza gumowego — to macie takie same myśli jak ja na temat obecnego lata Niech się tylko spotka dwie osoby zaraz zaczyna się rozmowa o czym? o pogodzie! "Co za lato!' Okro-pna pogoda! A ja właśnie mam wakacje i ani się wy-grzać ani wykąpać! Swetra z siebie nie zdejmuję itp Że też człowiek nic nie może poradzić jeśli chodzi o pogodę A tak by było dobrze zamówić sobie dwa ty-godnie gorąca na swoje wakacje Tylko że farmer za-mówiłby sobie właśnie na ten czas deszcz U mnie 'ku-rzy się na drodze więc żądam deszczu a skauci idą na wycieczkę więc im potrzebna ciepła słoneczna pogoda I jak tu wszystkich zaspokoić? Ponieważ jednak już ludzie nauczyli się wywoływać deszcz za pomocą rozpylania na chmurach odpowied-nich chemikalii- - oraz chwytać energię słoneczną do o-grzew- ania mieszkań — pomyślcie jak by to było gdyby rzeczywiście można ujarzmić pogodę Niech wam do te-go pomoże poniższa fantazja Światowy mzą& pogody Członkowie Najwyższej Ra-dy Światowego Urzędu Pogo-dy mieli problem który nara-stał już od dawna a na dzisiej-szym zebraniu musiał być o-statec- znie załatwiony W mil-czeniu wysłuchiwali sprawoz-dań rejonowych dyrektorów którzy przemawiając zagląda-li często do sprawozdań prze-dłożonych im przez kierowni-ków dzielnicowych Urząd był bowiem wielką machiną Świat dzielił się na pięć wiel-kich rejonów te z kolei dzie-liły się na mniejsze okręgi każdy okręg znów na mniej-sze dzielnice aż do najmniej-szych komórek na' czele któ-rych stali najniżsi urzędnicy Światowego Urzędu Pogody sWłaściwie tenajmniejszc ko- - iórki były naiważnieisze fam załatwiano petycje i'dro- - rbne lokalne konflikty z któ rych sprawozdanie przesyłano do wyższego urzędu Nie było z tym wiele kłopotu Sprawa rozdziału okresów ciepła słońca i deszczu była już daw-no ustalona Czasem robiło się wyjątki jak na przykład w czasie gdy opóźniło się wyru-szenie wyprawy kosmicznej na badanie możliwości zalud-nienia jednej z planet gwiazdy Sinus Wyprawa musiała mieć odpowiednie warunki atmosferyczne Opóźniły się wtedy zbiory w całym drugim rejonie mieszkańcy żaś mu-sieli przesuwać naznaczone już konwencje widowiska i podróże Dopiero dziś zaistniał prob-lem Australii Australia bun-tuje się wymaga więcej ener-gii słonecznej na północne te-rytoria więcej opadów na środkowe Grozi odłączeniem się od Wspólnoty Światowej Podobno robi na własną rękę eksperymenty i chce przejąć regulowanie pogody na swo-im terenie Sprawę już omówiono dziś tylko należy powziąć decyzję Pięciu członków Rady udało się do swych apartamento-wyc- h biur Robiło się duszno jak zwy- kle przed deszczem Członko-wie Rady nie dyskutowali dłu-żej — powzięto decyzję: Au-stralia musi zaprzestać stawia-nia żądań przerwać wszelkie OBECNIE TAKŻE tego rodzaju eksperymenty zgodzić się na kwotę dotych-czas jej przeznaczoną a jeśli nie — wstrzyma się wszystkie deszcze a nasili się na Austra-lię energię słoneczną Będzie to oznaczało całkowite wypa-lenie okręgu australijskiego wraz z ludnością zwierzętami i roślinnością Teraz kiedy decyzja została powzięta członkowie powstali Została godzina do rozpoczę-cia się "wielkiego ciepłego deszczu" Każdy chciał być w domu nim się rozpocznie-ulew- a Tylko jeden członek Rady kobieta nie wstała — Nie możemy obrócić w pustynię całego rejonu tylko dlatego że rządząca garstka — Nie zaczynajmy dysku-sji ( od nowa przerwał inny z członków — ludność Austra-lii wyraźnie opowiedziała się za swoim rządem w tej spra-wie — Mimo wszystko nie mo-żemy pozwolić — Damy Australii miesiąc czasu nim rozpoczniemy dzia-łania — oznajmił przewodni-czący Rady Wszyscy ruszyli ku wyjściu bo już robiło się ciemno od wielkiej żółtej chmury którą nasuwano nad miasto Jak to dobrze' że nie może-my regulować pogody Niech rozporządzają nią siły' przyro-dy Czy nie jest ciekawsze ży-cie gdy cię nie wie co cię czeka: upał na Wielkanoc przymrozek w lipcu śnieg w maju lub deszcz na Boże Na-rodzenie O czym też mówiliby ludzie gdyby nie było tematu gody Czy wiecie ? na stepach rośnie nie-zwykły krzak polsku nazy-wa się: "dyptam jesionolist-ny" W okresie upałów kwia-ty jego wydzielają olejki ete-ryczne które się zapalają od gorąca Krzak sprawia wraże-nie płonącego Dyptam nazy-wany jest popularnie "Gore-jącym krzakiem Mojżesza" gdyż o tym krzaku wspomina biblia W RATACH OD $150 3 3 salon po- - że Po DOSTAWA WPROST Z FABRYKI do i list do Kochane Słoneczko 1 — Co świecisz na niebie — list czerwoną kredką piszemy do Ciebie kochamy Cię za to że nas bardzo ładnie opalasz co lato bardzo się prosimy — ogrzewaj nas mocniej również w czasie zimy Niech będzie wciąż upał żeby dla ochłody rodzice musieli ku-pować nam lody Więcej już nie mamy żądań ani życzeń wiec Cię cału-jemy w każdy Twój promyczek Kochany Księżycu! Rzadko Cię widzimy bo Ty świecisz w nocy a my w nocy śpimy I nie wiesz że wtedy śnią nam się podróże że pojazd kosmiczny zabiera nas z łóżek że zaraz w skafandry piżamy zmieniami że Ziemię żegnamy a wszechświat zwiedzamy I choć w tej rakiecie jest dobrze jak w niebie pragnie-my czym prędzej dolecieć do Ciebie Bo Ty nas na pewno tak pięknie ugościsz że imć pan Twardowski poblednie z zazdro-ści A chociaż już rano ciebie nie widzimy miło ci jest wie-dzieć że o Tobie śnimy L Gwiżdżę i śpiewam i śmieję się głośno Jak się masz jasny błękicie na niebie? Płuca zapełniam ziół modlitwą rośną I coś mądrego mówię sam do siebie A kolorowe wśród pola straszaki W czerwonych czapkach i na jednej nodze Na migi dają mi tajemne znaki I wznoszę ręce gdy do nich podchodzę 0 moja drogo deszczami umyta 1 wysuszona parującą spieką! Nieś mię gdzie zechcesz jeno niech zakwita Przede mną zawsze twe modre: daleko Kazimierz Wierzyński i Kiedyś pewna drużyna har-cerek wyjechała na obóz let-ni w okolicę podgórska Jak tylko harcerki zajechały na miejsce zaczęło lać W desz-czu rozstawiały namioty urzą-dziły kuchnię budowały sto-ły i ławki W deszczu miały zbiórki chodziły na wyciecz-ki jadły i bawiły się W de-szczu — bo deszcz padał przez 18 dni Nie było już w obozie jednej suchej skarpetki ręcz-nika Z rana dziewczęta wy-chodziły z namiotów zziębnię-te i zupełnie rozczarowane dnia druży-nowa odczytała z rana dzien-ny rozkaz: przenosimy się na resztę miesiąca do pobliskiej szkoły! Ledwo skończyła czy-tać zza chmur wyjrzało blade Spadła ulewa ha wszystkie drzewa huczy i śpiewa w wiatru powiewach Malutkie lisy wybiegły z nory trzęsą się wróble i muchomory — Oj co to będzie? — Oj ciemno wszędzie! — szepczą pobladłe z lęku łabędzie Aż tak jak przyszła odeszła nagle Wierzba na wichrze złożyła żagle S Pierwsze — mamy połowa drugie sznur gruby bardzo całość — owoc czerwony którym ludzie nie gardzą 2 Pierwsze — to pół listu drugie pieczęć da ci całość moi mili to jest pół wakacji ZAGADKI — ŻARCIKI 1 Na jakiej trąbie grać nie można? 2 Gdzie pieprz rośnie? 3 Ile lat liczy świat? Na miejsce kreski wpiszcie litery aby otrzy-mać cześć wyrazów e" DLA was w ten na pośrednictwies HlSil f£ XIF f§ A Hf r Nowoczesne modele S Eś) Ba Ea Li LS lć ) importowane z Danii PEŁNE KOMPLETY 3-P0- K0 JOWE TYGODNIOWO częściowa sypialnia $6900 częściowy $6900 Umeblowanie kuchni $2800 lisi Słońca Księżyca Słoneczko-lampeczk- o Sloneczko-piecyk- u Osiemnastego odpowiednie Xv)szczędzicie haszego mm 49 sztuk ULE MEBŁE iJSLMSJ WIELKI WYBÓR MEBLI DO: SYPIALNI — JADALNI — SALONÓW — BIUREK — LAMP POJEDYNCZYCH MEBLI — SZAFEK — STEREO SZAFEK TELEFONOWAĆ DO p P MENDLOWICZ MÓWIMY PO POLSKU UUITEB FUHITUBE FilCTOISIES 511 King St W Toronto 2--B Ont Tel 368-731- 6 a t o słońce które stopniowo sta-wało się coraz jaśniejsze i co-raz cieplejsze Wysuszyło wszystkie materace ręczniki i skarpetki drzewo do kuchni i łąkę do zabawv Zdążyło na-wet opalić blade buzie dziew-czynek Ale obóz zapisał się w histo-rii drużyny jako "obóz desz-czowy" Uśmiechnij się — Czego płaczesz Jasiu? — Bo Staś i Wacek mają wakacje Uuu — A ty nie masz? — Ja nie bo jeszcze nie chodzę do szkoły zara UZUPELNIANKA sposób Wysadził nosek Z nory syn lisi węszy i patrzy: wszystko aż lśni się W kropelkach deszczu w mokrej zieleni zapala słońce tysiąc promieni Potrząsa sosna kudłatą głową Mysz mokre wąsy czyści na nowo Puchaty ptaszek strzepuje piórka Wyżyma kitę zmokła wiewiórka E Sobolewska dy Rozwiązania poprzedniego Zagadki: Waż R U K — R — R — A — A — A K K YYY z numeru: 1 Las 2 Parasol Rebusy: Poranek pole Męczygłówka: Litera S JEDYNY POLSKI SALON PIĘKNOŚCI EAarya's Beauty Parlor Specjalizacja w trwałej ondulacji "Permanent Vaves" 216 Bathurst Sł — 368-44- 32 nnMnauHMRmmaaMMil OSZCZĘDZACIE 30-0- % KUPUJĄC BEZPOŚREDNIO OD IMPORTERA Gitary Akordeony Skrzypce Zestaw bębnów (Drum sets) NAJLEPSZE W ŚWIECIE Fortepiany i pianina jŁiUUmUlUIUlIiilŁI HOUSE OF MUSIC LTD 561 Queen St West Toronto "j „45-- P 'mWMMMiMs iŁ KŁ w § Wychowanie dziecka dla pracującej polskiej matki nie jest rzeczą prostą Zdarzyło mi się spotkać na przykład ko-bietę kierowcę taksówki z malutką dziewczynką przy bo-ku Początkowo wydała mi się raczej niesympatyczna Chcia-łam udać się do sklepu "Mila-nówek" z jedwabiami który mieści się gdzieś koło Alei Je-rozolimskich — Jak pani nie wie dokąd to nie zawiozę — powiedziała pani szofer szorstko I doda-ła jakby z wyrzutem: — od 5 lat nic nie kupowałam to (Sklepów nie mogę znać Ma-rysiu wytrzyj nosek: Później rozgadała się tro-chę Jeździłyśmy po mieście w różnych sprawach Koło Ronda Waszyngtona motor jej zgasł — Jezusie co ja teraz zro-bię! — krzyknęła I zaraz do-dała: — Marysiu nie kręć się Podniosła maskę coś po-szturch- ała Ruszyło Sweter miała wytarty trud-no było kolor określić Maij-si- a z warkoczykami sicdiala obok maiki dk trusia Zarobek ojca rodziny jest na ogół niewystarczający żo-na musi dopomóc Nie tylko jednak bodziec finansowy wy-pycha ją do pracy Chce być kimś chce być samodzielna mieć własne pieniądze spoty-kać ludzi Kobiety o wyższych kwalifi-kacjach i lepszych zarobkach często mogą sobie pozwolić na dochodzącą codzień lub mie szkającą pomoc domową któ-ra jednocześnie zajmuje się dziećmi Pensja takiej gospo-si pochłania zazwyczaj trzecią część zarobku pani domu co się jednak według ogólnej o-pi- nii opłaca gdyż ogromnie ułatwia życic i umożliwia mat-ce zajęcie się pracą zawodo-wą bez uszcerbku dla rodzi-ny Służące warszawskie są z reguły v„ pp'dcszłym wieku łjardzo trudno je znaleźć ~ale jednak to zjawisko nieporów-nanie częstsze niż w Kanadzie Na prowincji o pomoc domo-wą łatwiej Dzieci więc ostatecznie z ro-dzicami przebywają stosunko-wo niewiele nawet wakacje często spędzają same na obo-zach Nic czują się z pewnoś-cią na pierwszym miejscu w domu i życie rodzinne koło nich się nie kreci Nie wyglą dają jednak wcale zaniedba-ne Nie widać by konieczność przystosowania się do star-szych tak na złe im wychodzi-ła Są ubrane schludnie i ła-dnie stosunkowo znacznie le-piej niż dorośli W Polsce tak jak i w in-nych krajach istnieje prze-stępczość młodzieżowa i zda-rzają się dzieci leniwe nieu-dane W zasadzie jednak mło-dzież nad wyraz garnie się do nauki wcześniej się usamo-dzielnia staje się zaradna Na codzień na ulicy i w domach nie widzi się rozhukanych chłopaków i dziewcząt Dzieci są bardziej zdyscyplinowane niż w Kanadzlt i w Stanach Zjednoczonych W miejscach publicznych zachowują się z opanowaniem Gdy są w towa-rzystwie dorosłych starają się postępować jak dorośli dostosować się Podrzucane od urodzenia babciom krewnym sąsiad-kom oddawane czasem "na garnuszek" wysyłane na ko-lonie obozy powierzali j opie-ce służących — dzieci uważa-ją sobie za przywilej gdy do-puszcza się je do swego towa-rzystwa Rozdział pokoleń jest w Polsce mniejs7y niż tutaj Nic widzi się konieczności by dzieci przebywały stale z dziećmi młodzież z młodzie-żą Malec dziesięcioletni umie się już zachować pije herba-tę z rodzicami i ich gośćmi zabiera głos w rozmowie w sensowny sposób Nie czuje się towarzystwem dorosłych znudzony ani skrępowany Dziecko w Polsce nie marzy o własnym pokoju czuje się szczęśliwe gdy ma własny ką-cik Zwiedziłam cały szereg warszawskich mieszkań i zda-ję sobie sprawę że wciąż nie mam całego obrazu bo za-miast przekroju społeczeńst-wa poznałam tylko warunki życia elity przeważnie profe-sorów uniwersytetów W Warszawie warunki mie-szkaniowe przestały być tra-giczne ale wciąż sa jeszcze trudne Dwa pokoje z kuchnią i łazienka dla rodziny — to spełnienie marzeń Profesoro-- 1 Redaguje Alina Żerańska T© Z WA wie przeważnie tak właśnie mieszkają W starych domach pokoje te są spore ale kuchnie i ła-zienki ponure Bloki budowa-ne wkrótce po wojnie wyglą dają jeszcze przyzwoicie np na Bielanach posadzki fi tryny i ściany robią miłe wra-żenie łazienki i kuchnie są w dalszym ciągu słabe Isajgor sze jest budownictwo miesz-kaniowe ostatnich czasów O ile budynki publiczne zapla nowano w Warszawę z rozma-chem i ładnie — nowe miesz- - kamowce sa brzydkie i wy kończone niechlujnie Kolonie bloków na Murano wie wyglądają z pewnością le piej niż przedwojenna dzielni-ca żydowska ale koszarowo i ubogo Ulice są rozkopane trawniki nie utrzymywane ściany nie otynkowane nie pomalowane Klatki schodowe ciasne i brudne windy zbite z ledwo oheblowanych desek maciupkie dostępne tylko dla posiadających klucz Pokoje to kliteczki Ogólny poziom tych tak zwanych "mrówkow ców" dla człowieka z zachodu trudny jest do wyobrażenie i przyjęcia Wszystko to jeszcze nie całkiem wykończone o już idzie w ruinę Widziałam w Warszawie kilka mieszkań przyzwoicie u-meblowa- nych ale większość pracującej inteligencji ma u-rządz- enie więcej niż skromne Tych ślicznych drewnianych wyrobów i kilimów z Cepelii niewiele tam widać są na sto-sunki polskie za drogie Dziwny też sprawia kon-trast że te zaniedbane domy podwórza i sienie znajdują się w bardzo czystym mieście Warszawa jest znacznie czy-ściejs- za od miast kanadyjs-kich i amerykańskich Wszę dzie stoją śmietniki niczego nie wyrzuca się na ulicę War-szawiacy nad wyraz dbają o schludność swojej stolicy życie w Europie było zaw-sze bardziej nastawione na ze-wnątrz i dom nie był nigdy tym czym jest dla Kanadyj-czyka któremu trudno było-by zrozumieć że Warszawiak zamiast farby do pomalowa-nia łazienki — kupuje róże dla żony a zamiast wyposażyć mieszkaniowce w wanny — wydano wielkie fundusze na budowę kapiącej od marmu-rów opery Opera warszawska jest je-dną z najpiękniejszych w Eu-ropie tak luksusowa jak tyl-ko sobie można wymarzyć Są tam kuluary i palarnie maje-statyczne schody nie widać żadnej oszczędności metrażu Wszystko lśniące białe złote kryształowe bogate piękne Gdy częstując przyjaciół czekoladkami upuściłam w korytarzu mały papierek to-warzyszący mi poważny le-karz chirurg schylił się na-tychmiast podniósł go i nie widząc w pobliżu śmietniczka — schował do kieszeni Ani w tym teatrze ani w żadnym innym nie żałuje się funduszy i wysiłku na utrzy-manie wysokiego poziomu sztuki Kostiumy są świeże i śliczne artystycznie pomyśla-ne świetnie wykonane Kur-tyna do "Strasznego Dworu" cudnie ręcznie malowana de-koracje jak poemat Każdy szczegół rozważony wystawa inscenizacja na najwyższym poziomie Jedynie akustyka w tej pię-knej operze nie bardzo się u-da- ła Głosy z głębi sceny wy-dobywają się jakby przytłu-mione Pierwsza połowa "Strasznego Dworu" wydała mi się trochę nieciekawa śpiewacy byli słabi Za to ma-- 1 zur w finale wypadł wspania-le W Warszawie odbywa się co wieczór 31 przedstawień te-atralnych Nie są to tylko zwy- kłe przedstawienia ale pra-wdziwe misteria narodowe Widziałam kompozycję pieś-ni z ostatniej wojny pt" "Dziś do ciebie przyjść nie mogę'' ckuwo patriotyczna wzrusza jącą ale chwilami już trudną dziś do strawienia Wysunięto mi ciekawe spostrzeżenie że młodzież dzisiejszą niezbyt to już interesuje głównie przy-chodzą starsi po wspomnie-nia Wspominkarstwo kwitnie widać jest cechą narodową nie tylko ograniczoną do pism emigracyjnych Przy entuzjastycznych bra-wach posiwiałych głów popi-suje się w Warszawie dość ża-łośnie wyglądający Dymsza wciąż świetny sędziwy Sem-poliński i całkiem jeszczeow-- II ©mu slRI ZAWY l3 szem owszem — Halama której dobrano odpowiednio dojrzałych partnerów Wystawia się sztuki klasy-czne i eksperymentalne saty-ryczne "Tango" Mrożka i le-wicowego Brechta W Teatrze Narodowym po zdjęciu "Dzia-dów" weszła natychmiast na afisze sztuka pt "Ciężkie cza-sy" Subtelność tego dowcipu nie jest możliwa do zrozumie-nia dla cudzoziemców tak jak truldno im się nie dziwić gdy w Polsce o mało nie' dochodzi do rewolucji o sztukę liczącą sobie 150 lat Teatr jednak może tylko wtedy stać się zapałką gdy rozgrywają się rzeczy wielkiej wagi Publiczność w teatrach jest starannie i schludnie ubrana choć nie elegancko Panowie w krawatach panie w najlep-szych sukienkach i kostiu-mach Płaszcze zostawia się o-bowiąz- kowo w szatniach nikt nie może wejść po rozpoczę-ciu przedstawienia Nie sły-chać rozmów na widowni bra-wa są gorące wyrazem spec-jalnego uznania jest rytmicz-ne klaskanie Widać wyrobie-nie publiczności i umiłowanie teatru Jest to główna rozry-wka warszawiaków którzy na życie towarzyskie nie mają warunków Bilet kosztuje je-dną setną przeciętnego zarób- - Na prośbę pani Janiny Ja słowskiej z Ancaster Onta-rio Jagody i owoce do mrożenia należy wybrać dojrzałe i sta-rannie je przebrać odrzucając wszelkie nadpsute Są trzy metody zamrażania pokrywając gęstym syropem przesypując cukrem i po pro stu w stanie naturalnym Mo-im zdaniem najlepszy rezultat przy najmniejszym kłopocie daje lekkie przesypywanie cu-krem t Należy się zaopatrzyć w szczelne kartoniki o pojem-ności 2 kubeczków i napełniać je tylko 1 i pół najwyżej 1 i dwie trzecie kubeczka owo-ców H poL s I JETEM KS5C I LF 6 Vi KQ MPWt ij MuinwiaMniHnia S5S sł jt-l:- ~ ku inteligenta z wyższy juidnemem zyiez tiRs H w Toronto Ale że uH inne jest stosunkowo r'-- 3 sce znacznie droższe — } % cy nie żałują sobie na ter W wycieczkach do fD w spacerach po WarszifS warzyszyli nam stvpend M którymi zaprzyjaźnili 2 w casie ich pobytu wfc ce Byli nad wyraz senk £& i gościnni zapraszali nacM dy stadali się wsystko $£? wić na swoim terenie ktM? nam się jednak trochę 'Jm nieni pewniejsi siebie Isfei tak weseli powściągliwi rozmowie f Zwiedziwszy wiele )$£& zdałam sobie sprawę żezS żenią wywiezione z Polsijlffij leżą w dużym stopniu oitpf kogo się odwiedza 13 uay Krewni żyją w dostd odnosi się wrażenie że jest dostatni gdy y h? widzi sę piękną łazienkę daje się że wszyscy takie Ii ją uaeci uoDrze um4? nych kanadyjskich em'd tow są przerażone gdy wieazą zapacuą wioskę z m pochodzą rodzice CiSŚf ziemca który spaceruje pff cami Warszawy razi mźfe? lość złe wyposażenie i 3w czenie sklepów My zaś ip! rzy w tym Kraju wjTośLag" cieszymy się raczej zeursWOi zawsze można dostać tabfc kę i ze są one tak taniąpES warszawskie tramwaie nm&P ne i szybkobieżne ciei się każdym odnalezionymi wałkiem muru nawe pMD nie był świeżo pomaloar wiemy że nawet jeśli szawie jest jeszcze wieli !$# zrobienia jezeu niejedno] zj żna jej zarzucie — rajii szym cuaem jest ze wzap wa w ogoie istnieje weji Mrożenie jugód rrusKawKi naiezy op obrać z szypułek pokrajaif połówki lub plasterki pr pac cukrem biorąc 1 czek cukru na 6 kub tr wek lekko wymieszać tychmiast palcować i za żac Malin i czarnych piej nie myć wymieszać i H krem biorąc trzy czwarte beczka na kwartę owocoi Porzeczki trzeba stan obrać z korzonków sta sie nie pognieść Konsew się doskonale zupełnie Łeil kru Gruszek nie należy żać jj Przepisy na dżemy tó w następnym numerze t: POLSKIE BIURO PODRÓŻY HIGH PARK TRAYEL CENTRĘ JERZEGO ŁUCKIEGO Podróże indywidualne wycieczki Bilety okrętowe i sanu lotowe Sprowadzanie rodzin Dokumenty ORBIS PEKAO — zlecenia pieniężne paczki lekarsta: UWAGA! OKAZJA! UWAGA! 12 27 lipca 2 sierpnia i 14 września Katalogi prospekty wysyłamy na żądanie 1574 Bloor St W — Toronto 9 Ont — Tel LE 3-9- W ZAŁATWIAMY Najprzyjemniej Botorrf D Indywidualne podróże Batorym lub samolotami o: Grupowe wvlazdv różne cenv K rej r?s Przesyłamy pieniądze szybko Sprzedalemy apartamenty I domki edno rodzinna Sprowadzamy krewnych i przyjaciół Pomagamy w wyrobieniu dokumentów podróży Udzielamy różnych Informacil osobiście lub listownie Ony nasze są konkurencyjne w pełnym stówa znaczenlul u — 9 1rf=#yc4$P&' i Wm TRAVEL LI iip 2182 Dundos St W Tel 532-543- 2 - _ _ 00868$ YREil mm Toronto V 532-524- 2 B A T © 1 Y DO POLSKI z Montrealu: 26 lipca 23 sierpnia 20 wrześni! 16 października 12 listopada 6 grudnia Tanio o przyjemnie o wesoło WYCIECZKI na BATORYM wcyOfll) maju i czerwcu od 4 J' WYCIECZKI JETEM 21 dni 6 12 20 27 lipca 2 i 24 sierp-cO- O nia i 14 wrzećnin TANIE NORMALNE PRZELOTY indywidua-TORONTO- — WARSZAWA c li Ą L fl powrotne od 44§fcłOV Kilkutygodniowe WYCIECZKI JETEM Sprowadzanie krewnych BIURO TU RYZAA U C Ł M 1 AGh 81 1 Queen St W Toronto 3 Ont tel EM 4-5- 5 -- r_-Wi-' jfa-t- - T0WN & COUNTRY MEAT MARKET! 887 Queen St West - Toronto 3 Ontcri 'jMMMg £}j ZiiJWTT7 Telefon 368-533- 8 Specjalizujemy się w europejskim sposobie wyrobów mięsnych i wędlin Dla Wygody Klienteli Przechowujemy zamówione mięsa w chłodniach RP7Pł ATNA nrlWAWA Sklep otwarły 6 dni w tygodniu od 9 rano do 9 wiJ rZFSTSil m li I1 m m
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, July 13, 1968 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1968-07-13 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Identifier | ZwilaD2000627 |
Description
Title | 000235a |
OCR text | ewLŁi m wri Smfc c = Bzieńdobry Czytelnicy Deszcz zimno temperatura około 50 wiatry pół-nocne Jutro bez zmian Takie ostatnio słyszymy za-powiedzi pogody Jeśli drodzy Czytelnicy siedzicie tak ja teraz w lesie nad jeziorem ubrani w swetry patrzycie na zim-na niepociągającą wodę a do lasu nie możecie wyjść bez butów i płaszcza gumowego — to macie takie same myśli jak ja na temat obecnego lata Niech się tylko spotka dwie osoby zaraz zaczyna się rozmowa o czym? o pogodzie! "Co za lato!' Okro-pna pogoda! A ja właśnie mam wakacje i ani się wy-grzać ani wykąpać! Swetra z siebie nie zdejmuję itp Że też człowiek nic nie może poradzić jeśli chodzi o pogodę A tak by było dobrze zamówić sobie dwa ty-godnie gorąca na swoje wakacje Tylko że farmer za-mówiłby sobie właśnie na ten czas deszcz U mnie 'ku-rzy się na drodze więc żądam deszczu a skauci idą na wycieczkę więc im potrzebna ciepła słoneczna pogoda I jak tu wszystkich zaspokoić? Ponieważ jednak już ludzie nauczyli się wywoływać deszcz za pomocą rozpylania na chmurach odpowied-nich chemikalii- - oraz chwytać energię słoneczną do o-grzew- ania mieszkań — pomyślcie jak by to było gdyby rzeczywiście można ujarzmić pogodę Niech wam do te-go pomoże poniższa fantazja Światowy mzą& pogody Członkowie Najwyższej Ra-dy Światowego Urzędu Pogo-dy mieli problem który nara-stał już od dawna a na dzisiej-szym zebraniu musiał być o-statec- znie załatwiony W mil-czeniu wysłuchiwali sprawoz-dań rejonowych dyrektorów którzy przemawiając zagląda-li często do sprawozdań prze-dłożonych im przez kierowni-ków dzielnicowych Urząd był bowiem wielką machiną Świat dzielił się na pięć wiel-kich rejonów te z kolei dzie-liły się na mniejsze okręgi każdy okręg znów na mniej-sze dzielnice aż do najmniej-szych komórek na' czele któ-rych stali najniżsi urzędnicy Światowego Urzędu Pogody sWłaściwie tenajmniejszc ko- - iórki były naiważnieisze fam załatwiano petycje i'dro- - rbne lokalne konflikty z któ rych sprawozdanie przesyłano do wyższego urzędu Nie było z tym wiele kłopotu Sprawa rozdziału okresów ciepła słońca i deszczu była już daw-no ustalona Czasem robiło się wyjątki jak na przykład w czasie gdy opóźniło się wyru-szenie wyprawy kosmicznej na badanie możliwości zalud-nienia jednej z planet gwiazdy Sinus Wyprawa musiała mieć odpowiednie warunki atmosferyczne Opóźniły się wtedy zbiory w całym drugim rejonie mieszkańcy żaś mu-sieli przesuwać naznaczone już konwencje widowiska i podróże Dopiero dziś zaistniał prob-lem Australii Australia bun-tuje się wymaga więcej ener-gii słonecznej na północne te-rytoria więcej opadów na środkowe Grozi odłączeniem się od Wspólnoty Światowej Podobno robi na własną rękę eksperymenty i chce przejąć regulowanie pogody na swo-im terenie Sprawę już omówiono dziś tylko należy powziąć decyzję Pięciu członków Rady udało się do swych apartamento-wyc- h biur Robiło się duszno jak zwy- kle przed deszczem Członko-wie Rady nie dyskutowali dłu-żej — powzięto decyzję: Au-stralia musi zaprzestać stawia-nia żądań przerwać wszelkie OBECNIE TAKŻE tego rodzaju eksperymenty zgodzić się na kwotę dotych-czas jej przeznaczoną a jeśli nie — wstrzyma się wszystkie deszcze a nasili się na Austra-lię energię słoneczną Będzie to oznaczało całkowite wypa-lenie okręgu australijskiego wraz z ludnością zwierzętami i roślinnością Teraz kiedy decyzja została powzięta członkowie powstali Została godzina do rozpoczę-cia się "wielkiego ciepłego deszczu" Każdy chciał być w domu nim się rozpocznie-ulew- a Tylko jeden członek Rady kobieta nie wstała — Nie możemy obrócić w pustynię całego rejonu tylko dlatego że rządząca garstka — Nie zaczynajmy dysku-sji ( od nowa przerwał inny z członków — ludność Austra-lii wyraźnie opowiedziała się za swoim rządem w tej spra-wie — Mimo wszystko nie mo-żemy pozwolić — Damy Australii miesiąc czasu nim rozpoczniemy dzia-łania — oznajmił przewodni-czący Rady Wszyscy ruszyli ku wyjściu bo już robiło się ciemno od wielkiej żółtej chmury którą nasuwano nad miasto Jak to dobrze' że nie może-my regulować pogody Niech rozporządzają nią siły' przyro-dy Czy nie jest ciekawsze ży-cie gdy cię nie wie co cię czeka: upał na Wielkanoc przymrozek w lipcu śnieg w maju lub deszcz na Boże Na-rodzenie O czym też mówiliby ludzie gdyby nie było tematu gody Czy wiecie ? na stepach rośnie nie-zwykły krzak polsku nazy-wa się: "dyptam jesionolist-ny" W okresie upałów kwia-ty jego wydzielają olejki ete-ryczne które się zapalają od gorąca Krzak sprawia wraże-nie płonącego Dyptam nazy-wany jest popularnie "Gore-jącym krzakiem Mojżesza" gdyż o tym krzaku wspomina biblia W RATACH OD $150 3 3 salon po- - że Po DOSTAWA WPROST Z FABRYKI do i list do Kochane Słoneczko 1 — Co świecisz na niebie — list czerwoną kredką piszemy do Ciebie kochamy Cię za to że nas bardzo ładnie opalasz co lato bardzo się prosimy — ogrzewaj nas mocniej również w czasie zimy Niech będzie wciąż upał żeby dla ochłody rodzice musieli ku-pować nam lody Więcej już nie mamy żądań ani życzeń wiec Cię cału-jemy w każdy Twój promyczek Kochany Księżycu! Rzadko Cię widzimy bo Ty świecisz w nocy a my w nocy śpimy I nie wiesz że wtedy śnią nam się podróże że pojazd kosmiczny zabiera nas z łóżek że zaraz w skafandry piżamy zmieniami że Ziemię żegnamy a wszechświat zwiedzamy I choć w tej rakiecie jest dobrze jak w niebie pragnie-my czym prędzej dolecieć do Ciebie Bo Ty nas na pewno tak pięknie ugościsz że imć pan Twardowski poblednie z zazdro-ści A chociaż już rano ciebie nie widzimy miło ci jest wie-dzieć że o Tobie śnimy L Gwiżdżę i śpiewam i śmieję się głośno Jak się masz jasny błękicie na niebie? Płuca zapełniam ziół modlitwą rośną I coś mądrego mówię sam do siebie A kolorowe wśród pola straszaki W czerwonych czapkach i na jednej nodze Na migi dają mi tajemne znaki I wznoszę ręce gdy do nich podchodzę 0 moja drogo deszczami umyta 1 wysuszona parującą spieką! Nieś mię gdzie zechcesz jeno niech zakwita Przede mną zawsze twe modre: daleko Kazimierz Wierzyński i Kiedyś pewna drużyna har-cerek wyjechała na obóz let-ni w okolicę podgórska Jak tylko harcerki zajechały na miejsce zaczęło lać W desz-czu rozstawiały namioty urzą-dziły kuchnię budowały sto-ły i ławki W deszczu miały zbiórki chodziły na wyciecz-ki jadły i bawiły się W de-szczu — bo deszcz padał przez 18 dni Nie było już w obozie jednej suchej skarpetki ręcz-nika Z rana dziewczęta wy-chodziły z namiotów zziębnię-te i zupełnie rozczarowane dnia druży-nowa odczytała z rana dzien-ny rozkaz: przenosimy się na resztę miesiąca do pobliskiej szkoły! Ledwo skończyła czy-tać zza chmur wyjrzało blade Spadła ulewa ha wszystkie drzewa huczy i śpiewa w wiatru powiewach Malutkie lisy wybiegły z nory trzęsą się wróble i muchomory — Oj co to będzie? — Oj ciemno wszędzie! — szepczą pobladłe z lęku łabędzie Aż tak jak przyszła odeszła nagle Wierzba na wichrze złożyła żagle S Pierwsze — mamy połowa drugie sznur gruby bardzo całość — owoc czerwony którym ludzie nie gardzą 2 Pierwsze — to pół listu drugie pieczęć da ci całość moi mili to jest pół wakacji ZAGADKI — ŻARCIKI 1 Na jakiej trąbie grać nie można? 2 Gdzie pieprz rośnie? 3 Ile lat liczy świat? Na miejsce kreski wpiszcie litery aby otrzy-mać cześć wyrazów e" DLA was w ten na pośrednictwies HlSil f£ XIF f§ A Hf r Nowoczesne modele S Eś) Ba Ea Li LS lć ) importowane z Danii PEŁNE KOMPLETY 3-P0- K0 JOWE TYGODNIOWO częściowa sypialnia $6900 częściowy $6900 Umeblowanie kuchni $2800 lisi Słońca Księżyca Słoneczko-lampeczk- o Sloneczko-piecyk- u Osiemnastego odpowiednie Xv)szczędzicie haszego mm 49 sztuk ULE MEBŁE iJSLMSJ WIELKI WYBÓR MEBLI DO: SYPIALNI — JADALNI — SALONÓW — BIUREK — LAMP POJEDYNCZYCH MEBLI — SZAFEK — STEREO SZAFEK TELEFONOWAĆ DO p P MENDLOWICZ MÓWIMY PO POLSKU UUITEB FUHITUBE FilCTOISIES 511 King St W Toronto 2--B Ont Tel 368-731- 6 a t o słońce które stopniowo sta-wało się coraz jaśniejsze i co-raz cieplejsze Wysuszyło wszystkie materace ręczniki i skarpetki drzewo do kuchni i łąkę do zabawv Zdążyło na-wet opalić blade buzie dziew-czynek Ale obóz zapisał się w histo-rii drużyny jako "obóz desz-czowy" Uśmiechnij się — Czego płaczesz Jasiu? — Bo Staś i Wacek mają wakacje Uuu — A ty nie masz? — Ja nie bo jeszcze nie chodzę do szkoły zara UZUPELNIANKA sposób Wysadził nosek Z nory syn lisi węszy i patrzy: wszystko aż lśni się W kropelkach deszczu w mokrej zieleni zapala słońce tysiąc promieni Potrząsa sosna kudłatą głową Mysz mokre wąsy czyści na nowo Puchaty ptaszek strzepuje piórka Wyżyma kitę zmokła wiewiórka E Sobolewska dy Rozwiązania poprzedniego Zagadki: Waż R U K — R — R — A — A — A K K YYY z numeru: 1 Las 2 Parasol Rebusy: Poranek pole Męczygłówka: Litera S JEDYNY POLSKI SALON PIĘKNOŚCI EAarya's Beauty Parlor Specjalizacja w trwałej ondulacji "Permanent Vaves" 216 Bathurst Sł — 368-44- 32 nnMnauHMRmmaaMMil OSZCZĘDZACIE 30-0- % KUPUJĄC BEZPOŚREDNIO OD IMPORTERA Gitary Akordeony Skrzypce Zestaw bębnów (Drum sets) NAJLEPSZE W ŚWIECIE Fortepiany i pianina jŁiUUmUlUIUlIiilŁI HOUSE OF MUSIC LTD 561 Queen St West Toronto "j „45-- P 'mWMMMiMs iŁ KŁ w § Wychowanie dziecka dla pracującej polskiej matki nie jest rzeczą prostą Zdarzyło mi się spotkać na przykład ko-bietę kierowcę taksówki z malutką dziewczynką przy bo-ku Początkowo wydała mi się raczej niesympatyczna Chcia-łam udać się do sklepu "Mila-nówek" z jedwabiami który mieści się gdzieś koło Alei Je-rozolimskich — Jak pani nie wie dokąd to nie zawiozę — powiedziała pani szofer szorstko I doda-ła jakby z wyrzutem: — od 5 lat nic nie kupowałam to (Sklepów nie mogę znać Ma-rysiu wytrzyj nosek: Później rozgadała się tro-chę Jeździłyśmy po mieście w różnych sprawach Koło Ronda Waszyngtona motor jej zgasł — Jezusie co ja teraz zro-bię! — krzyknęła I zaraz do-dała: — Marysiu nie kręć się Podniosła maskę coś po-szturch- ała Ruszyło Sweter miała wytarty trud-no było kolor określić Maij-si- a z warkoczykami sicdiala obok maiki dk trusia Zarobek ojca rodziny jest na ogół niewystarczający żo-na musi dopomóc Nie tylko jednak bodziec finansowy wy-pycha ją do pracy Chce być kimś chce być samodzielna mieć własne pieniądze spoty-kać ludzi Kobiety o wyższych kwalifi-kacjach i lepszych zarobkach często mogą sobie pozwolić na dochodzącą codzień lub mie szkającą pomoc domową któ-ra jednocześnie zajmuje się dziećmi Pensja takiej gospo-si pochłania zazwyczaj trzecią część zarobku pani domu co się jednak według ogólnej o-pi- nii opłaca gdyż ogromnie ułatwia życic i umożliwia mat-ce zajęcie się pracą zawodo-wą bez uszcerbku dla rodzi-ny Służące warszawskie są z reguły v„ pp'dcszłym wieku łjardzo trudno je znaleźć ~ale jednak to zjawisko nieporów-nanie częstsze niż w Kanadzie Na prowincji o pomoc domo-wą łatwiej Dzieci więc ostatecznie z ro-dzicami przebywają stosunko-wo niewiele nawet wakacje często spędzają same na obo-zach Nic czują się z pewnoś-cią na pierwszym miejscu w domu i życie rodzinne koło nich się nie kreci Nie wyglą dają jednak wcale zaniedba-ne Nie widać by konieczność przystosowania się do star-szych tak na złe im wychodzi-ła Są ubrane schludnie i ła-dnie stosunkowo znacznie le-piej niż dorośli W Polsce tak jak i w in-nych krajach istnieje prze-stępczość młodzieżowa i zda-rzają się dzieci leniwe nieu-dane W zasadzie jednak mło-dzież nad wyraz garnie się do nauki wcześniej się usamo-dzielnia staje się zaradna Na codzień na ulicy i w domach nie widzi się rozhukanych chłopaków i dziewcząt Dzieci są bardziej zdyscyplinowane niż w Kanadzlt i w Stanach Zjednoczonych W miejscach publicznych zachowują się z opanowaniem Gdy są w towa-rzystwie dorosłych starają się postępować jak dorośli dostosować się Podrzucane od urodzenia babciom krewnym sąsiad-kom oddawane czasem "na garnuszek" wysyłane na ko-lonie obozy powierzali j opie-ce służących — dzieci uważa-ją sobie za przywilej gdy do-puszcza się je do swego towa-rzystwa Rozdział pokoleń jest w Polsce mniejs7y niż tutaj Nic widzi się konieczności by dzieci przebywały stale z dziećmi młodzież z młodzie-żą Malec dziesięcioletni umie się już zachować pije herba-tę z rodzicami i ich gośćmi zabiera głos w rozmowie w sensowny sposób Nie czuje się towarzystwem dorosłych znudzony ani skrępowany Dziecko w Polsce nie marzy o własnym pokoju czuje się szczęśliwe gdy ma własny ką-cik Zwiedziłam cały szereg warszawskich mieszkań i zda-ję sobie sprawę że wciąż nie mam całego obrazu bo za-miast przekroju społeczeńst-wa poznałam tylko warunki życia elity przeważnie profe-sorów uniwersytetów W Warszawie warunki mie-szkaniowe przestały być tra-giczne ale wciąż sa jeszcze trudne Dwa pokoje z kuchnią i łazienka dla rodziny — to spełnienie marzeń Profesoro-- 1 Redaguje Alina Żerańska T© Z WA wie przeważnie tak właśnie mieszkają W starych domach pokoje te są spore ale kuchnie i ła-zienki ponure Bloki budowa-ne wkrótce po wojnie wyglą dają jeszcze przyzwoicie np na Bielanach posadzki fi tryny i ściany robią miłe wra-żenie łazienki i kuchnie są w dalszym ciągu słabe Isajgor sze jest budownictwo miesz-kaniowe ostatnich czasów O ile budynki publiczne zapla nowano w Warszawę z rozma-chem i ładnie — nowe miesz- - kamowce sa brzydkie i wy kończone niechlujnie Kolonie bloków na Murano wie wyglądają z pewnością le piej niż przedwojenna dzielni-ca żydowska ale koszarowo i ubogo Ulice są rozkopane trawniki nie utrzymywane ściany nie otynkowane nie pomalowane Klatki schodowe ciasne i brudne windy zbite z ledwo oheblowanych desek maciupkie dostępne tylko dla posiadających klucz Pokoje to kliteczki Ogólny poziom tych tak zwanych "mrówkow ców" dla człowieka z zachodu trudny jest do wyobrażenie i przyjęcia Wszystko to jeszcze nie całkiem wykończone o już idzie w ruinę Widziałam w Warszawie kilka mieszkań przyzwoicie u-meblowa- nych ale większość pracującej inteligencji ma u-rządz- enie więcej niż skromne Tych ślicznych drewnianych wyrobów i kilimów z Cepelii niewiele tam widać są na sto-sunki polskie za drogie Dziwny też sprawia kon-trast że te zaniedbane domy podwórza i sienie znajdują się w bardzo czystym mieście Warszawa jest znacznie czy-ściejs- za od miast kanadyjs-kich i amerykańskich Wszę dzie stoją śmietniki niczego nie wyrzuca się na ulicę War-szawiacy nad wyraz dbają o schludność swojej stolicy życie w Europie było zaw-sze bardziej nastawione na ze-wnątrz i dom nie był nigdy tym czym jest dla Kanadyj-czyka któremu trudno było-by zrozumieć że Warszawiak zamiast farby do pomalowa-nia łazienki — kupuje róże dla żony a zamiast wyposażyć mieszkaniowce w wanny — wydano wielkie fundusze na budowę kapiącej od marmu-rów opery Opera warszawska jest je-dną z najpiękniejszych w Eu-ropie tak luksusowa jak tyl-ko sobie można wymarzyć Są tam kuluary i palarnie maje-statyczne schody nie widać żadnej oszczędności metrażu Wszystko lśniące białe złote kryształowe bogate piękne Gdy częstując przyjaciół czekoladkami upuściłam w korytarzu mały papierek to-warzyszący mi poważny le-karz chirurg schylił się na-tychmiast podniósł go i nie widząc w pobliżu śmietniczka — schował do kieszeni Ani w tym teatrze ani w żadnym innym nie żałuje się funduszy i wysiłku na utrzy-manie wysokiego poziomu sztuki Kostiumy są świeże i śliczne artystycznie pomyśla-ne świetnie wykonane Kur-tyna do "Strasznego Dworu" cudnie ręcznie malowana de-koracje jak poemat Każdy szczegół rozważony wystawa inscenizacja na najwyższym poziomie Jedynie akustyka w tej pię-knej operze nie bardzo się u-da- ła Głosy z głębi sceny wy-dobywają się jakby przytłu-mione Pierwsza połowa "Strasznego Dworu" wydała mi się trochę nieciekawa śpiewacy byli słabi Za to ma-- 1 zur w finale wypadł wspania-le W Warszawie odbywa się co wieczór 31 przedstawień te-atralnych Nie są to tylko zwy- kłe przedstawienia ale pra-wdziwe misteria narodowe Widziałam kompozycję pieś-ni z ostatniej wojny pt" "Dziś do ciebie przyjść nie mogę'' ckuwo patriotyczna wzrusza jącą ale chwilami już trudną dziś do strawienia Wysunięto mi ciekawe spostrzeżenie że młodzież dzisiejszą niezbyt to już interesuje głównie przy-chodzą starsi po wspomnie-nia Wspominkarstwo kwitnie widać jest cechą narodową nie tylko ograniczoną do pism emigracyjnych Przy entuzjastycznych bra-wach posiwiałych głów popi-suje się w Warszawie dość ża-łośnie wyglądający Dymsza wciąż świetny sędziwy Sem-poliński i całkiem jeszczeow-- II ©mu slRI ZAWY l3 szem owszem — Halama której dobrano odpowiednio dojrzałych partnerów Wystawia się sztuki klasy-czne i eksperymentalne saty-ryczne "Tango" Mrożka i le-wicowego Brechta W Teatrze Narodowym po zdjęciu "Dzia-dów" weszła natychmiast na afisze sztuka pt "Ciężkie cza-sy" Subtelność tego dowcipu nie jest możliwa do zrozumie-nia dla cudzoziemców tak jak truldno im się nie dziwić gdy w Polsce o mało nie' dochodzi do rewolucji o sztukę liczącą sobie 150 lat Teatr jednak może tylko wtedy stać się zapałką gdy rozgrywają się rzeczy wielkiej wagi Publiczność w teatrach jest starannie i schludnie ubrana choć nie elegancko Panowie w krawatach panie w najlep-szych sukienkach i kostiu-mach Płaszcze zostawia się o-bowiąz- kowo w szatniach nikt nie może wejść po rozpoczę-ciu przedstawienia Nie sły-chać rozmów na widowni bra-wa są gorące wyrazem spec-jalnego uznania jest rytmicz-ne klaskanie Widać wyrobie-nie publiczności i umiłowanie teatru Jest to główna rozry-wka warszawiaków którzy na życie towarzyskie nie mają warunków Bilet kosztuje je-dną setną przeciętnego zarób- - Na prośbę pani Janiny Ja słowskiej z Ancaster Onta-rio Jagody i owoce do mrożenia należy wybrać dojrzałe i sta-rannie je przebrać odrzucając wszelkie nadpsute Są trzy metody zamrażania pokrywając gęstym syropem przesypując cukrem i po pro stu w stanie naturalnym Mo-im zdaniem najlepszy rezultat przy najmniejszym kłopocie daje lekkie przesypywanie cu-krem t Należy się zaopatrzyć w szczelne kartoniki o pojem-ności 2 kubeczków i napełniać je tylko 1 i pół najwyżej 1 i dwie trzecie kubeczka owo-ców H poL s I JETEM KS5C I LF 6 Vi KQ MPWt ij MuinwiaMniHnia S5S sł jt-l:- ~ ku inteligenta z wyższy juidnemem zyiez tiRs H w Toronto Ale że uH inne jest stosunkowo r'-- 3 sce znacznie droższe — } % cy nie żałują sobie na ter W wycieczkach do fD w spacerach po WarszifS warzyszyli nam stvpend M którymi zaprzyjaźnili 2 w casie ich pobytu wfc ce Byli nad wyraz senk £& i gościnni zapraszali nacM dy stadali się wsystko $£? wić na swoim terenie ktM? nam się jednak trochę 'Jm nieni pewniejsi siebie Isfei tak weseli powściągliwi rozmowie f Zwiedziwszy wiele )$£& zdałam sobie sprawę żezS żenią wywiezione z Polsijlffij leżą w dużym stopniu oitpf kogo się odwiedza 13 uay Krewni żyją w dostd odnosi się wrażenie że jest dostatni gdy y h? widzi sę piękną łazienkę daje się że wszyscy takie Ii ją uaeci uoDrze um4? nych kanadyjskich em'd tow są przerażone gdy wieazą zapacuą wioskę z m pochodzą rodzice CiSŚf ziemca który spaceruje pff cami Warszawy razi mźfe? lość złe wyposażenie i 3w czenie sklepów My zaś ip! rzy w tym Kraju wjTośLag" cieszymy się raczej zeursWOi zawsze można dostać tabfc kę i ze są one tak taniąpES warszawskie tramwaie nm&P ne i szybkobieżne ciei się każdym odnalezionymi wałkiem muru nawe pMD nie był świeżo pomaloar wiemy że nawet jeśli szawie jest jeszcze wieli !$# zrobienia jezeu niejedno] zj żna jej zarzucie — rajii szym cuaem jest ze wzap wa w ogoie istnieje weji Mrożenie jugód rrusKawKi naiezy op obrać z szypułek pokrajaif połówki lub plasterki pr pac cukrem biorąc 1 czek cukru na 6 kub tr wek lekko wymieszać tychmiast palcować i za żac Malin i czarnych piej nie myć wymieszać i H krem biorąc trzy czwarte beczka na kwartę owocoi Porzeczki trzeba stan obrać z korzonków sta sie nie pognieść Konsew się doskonale zupełnie Łeil kru Gruszek nie należy żać jj Przepisy na dżemy tó w następnym numerze t: POLSKIE BIURO PODRÓŻY HIGH PARK TRAYEL CENTRĘ JERZEGO ŁUCKIEGO Podróże indywidualne wycieczki Bilety okrętowe i sanu lotowe Sprowadzanie rodzin Dokumenty ORBIS PEKAO — zlecenia pieniężne paczki lekarsta: UWAGA! OKAZJA! UWAGA! 12 27 lipca 2 sierpnia i 14 września Katalogi prospekty wysyłamy na żądanie 1574 Bloor St W — Toronto 9 Ont — Tel LE 3-9- W ZAŁATWIAMY Najprzyjemniej Botorrf D Indywidualne podróże Batorym lub samolotami o: Grupowe wvlazdv różne cenv K rej r?s Przesyłamy pieniądze szybko Sprzedalemy apartamenty I domki edno rodzinna Sprowadzamy krewnych i przyjaciół Pomagamy w wyrobieniu dokumentów podróży Udzielamy różnych Informacil osobiście lub listownie Ony nasze są konkurencyjne w pełnym stówa znaczenlul u — 9 1rf=#yc4$P&' i Wm TRAVEL LI iip 2182 Dundos St W Tel 532-543- 2 - _ _ 00868$ YREil mm Toronto V 532-524- 2 B A T © 1 Y DO POLSKI z Montrealu: 26 lipca 23 sierpnia 20 wrześni! 16 października 12 listopada 6 grudnia Tanio o przyjemnie o wesoło WYCIECZKI na BATORYM wcyOfll) maju i czerwcu od 4 J' WYCIECZKI JETEM 21 dni 6 12 20 27 lipca 2 i 24 sierp-cO- O nia i 14 wrzećnin TANIE NORMALNE PRZELOTY indywidua-TORONTO- — WARSZAWA c li Ą L fl powrotne od 44§fcłOV Kilkutygodniowe WYCIECZKI JETEM Sprowadzanie krewnych BIURO TU RYZAA U C Ł M 1 AGh 81 1 Queen St W Toronto 3 Ont tel EM 4-5- 5 -- r_-Wi-' jfa-t- - T0WN & COUNTRY MEAT MARKET! 887 Queen St West - Toronto 3 Ontcri 'jMMMg £}j ZiiJWTT7 Telefon 368-533- 8 Specjalizujemy się w europejskim sposobie wyrobów mięsnych i wędlin Dla Wygody Klienteli Przechowujemy zamówione mięsa w chłodniach RP7Pł ATNA nrlWAWA Sklep otwarły 6 dni w tygodniu od 9 rano do 9 wiJ rZFSTSil m li I1 m m |
Tags
Comments
Post a Comment for 000235a