000091b |
Previous | 7 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
ńBff 'starszych panach od któ- - rSrf William S ci? 23 kwiet-- yadnie 400 lat Pozo- - Łtdayo ?$a którego imię hy OPtc jklw-- ' „:' ajmniej jeaucj ŁJŁ- - uważają że :i naiwiekszym ialtury powszech- - sjekspira znajdu- - domu wiersze 1 c!p tu iak u nas 1 £ sztuki Szekspi-- B Jrf! ń1ni'm nip- - ogólną dbałością JWŁ awspaniaiyiu aiu-BpinmsBe- „ jgo w An se piaiHM- - eczne miasto (urodził się w Strat- - ehllin 1 wciąż jeazr Uytków z tamtej e nad rzeką nazy- - ffon Brdzie nad Ąwonem dom w Jiiwyi" j"-ci- P geniusz Jakoby Kr bo nie ma żadne-(Hun- a potwierdzenie jestjylKO legeiiua i endy Stratford wy-jn-fodza- iu miasto- - kowano tu piękny grane są przeae uki Szekspira o- - no muzeum a z a organizuje się TC' mi gdy tylko zacz ai strauora na-furystó- w przyja-- jjstawę zobaczyć ZLW1UU idyuwic' przyjadą na kon-e- t na wieczory poważne "naukowe i - wiedzie? Na pewno BfJeźeUńie milion taego swiaia cieita- - łSamczni i ogrom-jtyjaykó-w Wszyst-icn-a Stratford i za-- ś dolary liry~fran-polski- e zlpte na pa-spirows- kie i bilety hbtelei restauracje ciągu kuku miesię-arobimająte- kr Po f~ nie powiedziała mną dzieje? Chyba Otuliła winien więc chyba być zadowo lony Ale jakoby nie jest Ojcowie miasta niewiele robią aby u-swiet- nić festiwal Koszty i or-ganizacja uroczystości spoczywa- ją na barkach Szekspirowskiego Funduszu i dyrektora Levi Foxa Pieniądze płyną z prywat-nych źródeł Mieszczuchy stratfordzcy uwa-żają że lepiej byłoby rozbudo-wać miasto przekształcić je w nowoczesne centrum przemy- słowe a nie trzymać w postaci muzeum Kiedy zaczęto budować nowe centrum szekspirowskie dzieci ze Stratfordu wyszły na ulice z plakatami na których było napi-sane: Zbudujcie nam lepiej ba-sen pływacki Ha nie chcą opływać whisto-ri- ę sławę i piękne słowa Szeks-pira Wolą zwykłą wodę w base-nie KTO LEŻY W TYM GROBIE? W kościele św Trójcy w Strat-- lordzie znajduje się grobowiec z płytą na której napis głosi: "Tu leży William Shakespeare" 400-le- - cia urodzin poety zwrócono się ao proDoszcza z prosuą o otwar-cie grobu Chciano się przeko-nać kto w nim leży i czy w ogóle leży w nim ktokolwiek Bowiem tajemnica wciąż ota-cza Szekspira Historia jego ży- cia posiada wiele luk których nie potrafią wytłumaczyć uczeni ani twórcy legend Istnieją trzy liczne grupy prze-ciwników Szekspira Baconiści twierdzący że dramaty pisał słynny filozof i mąż 'stanu Fran-ciszek zwolennicy Krzy-sztof a Marlowe poety z Canter-bur- y utrzymujący że dzieła Szekspira należą do canterbu-rejczyk- a' wreszcie najmniej licz-ni 'ale najciekawsi pod pana Humphrey'a znanego' buddysty londyńskiego wyznawcy "' teorii oksf ordzkie j przypisującej twórczość szekspi-rowskąEdwardo- wi deVere hra-biemu" Oksfordu Wszyscy oni w tym roku po-święconym pamięci' Szekspira zmobilizowali siły i wspólnie planują przeciwdziałać pracy szekspirologów Żądanie otwar-cia grobu- - wyszło właśnie od tych wrogów Szekspira i przez pewien czas1 Anglia zastanawiała się coodkryje wnętrze krypty - l ' fl wdzili mi w wydawmictwie $y -- kryminalnych a z jed ireportaży robię teraz sce-M- y Wpłacę za samocliód X apotem że spłatami mie-dam- y sobie radę prawda sprawdzić" — uoinvśla'ła An-- Kios tego się szczelniej jego ich fana znów zrobiło sięjej Wpęła-temat- u narzuconego 'musi go do mówienia fo Ka"-- pcie Ale chciałabym o co cię pytałam na po- -' "laie Źle zrozumiałaś Ja - Chce tak OPÓlnip Ja r-hn-o i%Ś mi ODOwiedzinł --n sn- - 1 1 0 Karnlinio 1 z fotela Jego regularne waszny zły grymas ' ZWeziłv sip i hHrcTn-jol-i- r '"kośnie Dadaiapvm ćwioflo PJ błysnęło coś co kurczo- - 'ViU fJet zabije" _ pomyślała ? obojętnie z 1fki™ lvii™ V siehin „ __ J y—dv łonic jejugko znnnasliarzzłoPsłiaę konnym ostrzu na ciężkim 'trzonku Kiedv hiiaj- - c-- Q jotę uderzyć w twarz ~- -v-i ijr jej jaK z otowiu ' ? bronić Musiała tak 1 patrzeć w oczy SWojej Śmiprri Pnom Ciasna myśl o pozosta- - ' jaszcza rewolwerze 1 felw"£"-S- ?J -- " -- auzwonuo : raiansowv fahn-n- i l cytrynowa esencia W 51 Anna: iak pHvi™ ™ł ftSK? h-- 7: na nia i mwiji -- _ jjjjso mocnego tciała: y wiaia jego $ ręce Sle w groźne nieśni- - ieSZ O KarnUWsA-J- i ~ir'~ Wykorzystując rozgłos Bacon przewo-dnictwem -- ~ -- wiuiCU v0 'ie jej' kolej' nau-- MARZEC (Marcfi) — LONDYNU kościelnej Niestety proboszcz owdsmzeólwkiiłe dootwmayrscłiya iWrporgzoecwiąieł teiccpuubzliikaiaacjjąe tyiAKloe pprrzzeezcirwozmnaiim-płynie lawina propagandy szek-spirowskiej Gdzie nie spojrzeć Akwasaczhępduzpdieoecłkztadoczwhiśyczhwapidanłaećak pSunzdaeekzłsknpaaiccrzah-z poridżem i na mydle toaleto-wym I na pewno gdzieś tam w Ka- nadzie już dzisiaj szykują się tu- ryści którzy w tym roku jadąc do Anglii powiadają: Jedziemy zobaczyć Szekspira NASI NIEŚMIERTELNI My też mamy nieśmiertelnych i to urodzonych o wiele później niż Szekspir i wciąż wróżących wiele nadziei W uznaniu ich talentów i v sług już dzisiaj wieńczymy ich wawTzynem i ogłaszamy laure-atami Ostatnio do rzesz laureatów jakich tradycyjnie co roku stwa-rzamy przvbvłv czterv niwwio Związek Pisarzy-Polskic- h na Ob-czyźnie nagrodził Mariana Pan-kowskiego Aleksandra Jantę śWmłiaedrytnsiłeawaKryGstuyennętheKrraaheliskąpo- Każda z nagród wynosi około 50 funtów to nie wiele ale dla człowieka piszącego na emigra-cyjnym pustkowiu ważniejsze jest uznanie i pamięć niż pie- niądze Marian Pankowski mieszkają-cy w Brukseli jest znanym poe-tą a obecnie bardzo wysoko o-cenian- ym prozaikiem Jego 0-powiad- ania wywołują wiele kon-trowersji przez swój realizm i te-matykę ale pisane są wspaniałą polszczyzną i z ogromnym tem-peramentem wszystko -- przepowiada w nim' wielkiego i niezwy-kłego prozaika Aleksander Jania znany jest wszystkim jako pisarz i podróż-nik który kilka razy okrążył ku-lę ziemską w poszukiwaniu te-matów do swych książek i repor-taży JNapisał juz 'kilkadziesiąt tomów i nagroda za całokształt pracy należałamu się od-dawn- a Władysław Guenther najstar-szym nagrodzonych wiekiem ale młody twórczością zasłużył się tutaj jako historyk literatury polskiej i świetny pedagog 'Wy-kłada na Uniwersytecie Polskim na Obczyźnie pisze do 'wszyst-kich pism polskich'-czynn- y jest aft-Gord-on r V- - 30 p lecz już zamierał juz zmieniał się ko-lejno w gorycz i rezygnację: - Olga Powiedziała ci Olga praw-da? Nie powinienem ci może mówić ale skoro już znasz Oldze nie trzeba zbytnio wierzyć To dawne nasze dzieje: dzieciństwo młodość Olga Olga 'i ja przyjaźniliśmy się Ale ona chciała ode mnie oczekiwała ode mnie czegoś wię-cej niż przyjaźni Była bardzo zazdrosna o -- Karolinę nie mogła wybaczyć ani mnie ani jej naszego małżeństwa ' Cała1 pewność siebie Marcina Kira nagle gdzieś znikła Opuszczone bezwła-dnie wzdłuż ciała ramiona nadawały mu pozór bezradności i zagubienia Mówił z coraz większym trudem daremnie cze-kając by Anna jakimkolwiek pytaniem ułatwiła mu wyznanie: — Bo ja wiem może zresztą Olga miała rację- - Ale ja bardzo bardzo ko-chałem Karolinę Tkwiła w niej jakaś niewyczerpana żywotność zachłanność w stosunku do życia coś co i mnie zmu-szało do stałego pięcia się w górę nie-ustannego wysiłku w zdobywaniu pozy-cji wśród ludzi Nie wiem czy możesz to zrozumieć Dużo jej zawdzięczam choć może nie była zbyt mądra Potem To "potem" zawisło w powietrzu nie-ruchome i groźne Annie nagle nie wie-dzieć czemu przypomniało się Powsta-nie Niemieckie bomby gdy odrywały się od niosącego je samolotu zdawały się tak właśnie nieruchomo zawisać ną chwi-lę w przezroczystym pogodnym niebie zanim stawały się wybuchem siejącym śmierć i zniszczenie Jald sens wkłada Marcin w słowo "potem"? Jaką daje mu granicę w czasie? Oczy jego patrzyły na Anhę jak jej się wydało obce chłodne i czujne Tak' chyba przede wszystkim czujne Uważnie śledzące każde drgnie-nie jej rysów —J Potem Karolina odeszła Po pro-stu moje zarobki nie wystarczałyna ta-kie życie- - jakiego pragnęła No i ja sam pracując dniami i nocami nie mogłem poświęcać' jej zbyt wiele czasu Kiedy mi powiedziała że" odchodzi powiedziała ró-wnież że od dawna -- żyła z tym mężczyz-ną: że:'żebę'dźie miała z nim dziecko --Twarz miał bladą zaciętą Annie przyszło navmyśliż widocziuVdziś jesz-cze przeboleć1 nie może zdrady Karoliny i-vbrew-woli- "zrobiło się jej'ogromniezal MarHTia1 Wszystko to bvło'iej właściwie ewOtonje7!dóbne:znaner KarolinalBorek "IKrzyś 'ZWIĄZKOWIEC? fcafc- - !S 1564 LIST Z jako redaktor książek wydawa- - znany jest od dawna: jako wy-nyc- h statnioprzweyzdaZłwsiwązoejką Pksisiąażrzkyę pO-t- ciąg z gruczołów' płciowych bvł Pióropusz i szpada będącą zbio rem wspomnień i doświadczeń ze służby w dyplomacji Guenther karierę swoją w MSZecie zakoń-czył jako ambasador polski przy dworze holenderskim Czwarta nagroda ufundowana przez Kolo AK w Detroit zosta ła przeznaczona na opublikowa-nie wierszy i piosenek Krystyny Krahelskiej znanej pieśniarki walczącej Warszawy poległej w pierwszych dniach Powstania Charakterystycznem dla tego-- rocznych nagród są dwie rzeczy — pierwsza że zostały ufundo-wane przez ludzi prywatnych (mec M H Chmielewski płk Franciszek Raczek i kilku czy- telników' Dziennika Polskiego) drugie to fakt że nagrodzeni pisarze są w większości miesz-kańcami innych krajów niż An glia Ta pozalondyńska działal ność związku Pisarzy przynosi mu zaszczyt Na zakończenie sprawy na szych nieśmiertelnych nasuwa się smutne pytanie — kto na przyszły rok ufunduje nagrody? Coraz mniej ludzi interesujących się słowem pisanem coraz bar dziej stajemy -- się zmaterializo-wani i nieuczynni Ciekaw byłbym czy w Kana-dzie myśli się o złożeniu ofiary na rzecz piszących? I w Kana-dzie są pisarze warci nagrody A przede wszystkim nie brak tam szczerych patriotów i ludzi kochających słowo polskie Tyl-ko widać jeszcze nie pomyśleli o 'możliwości ofiary na rzecz li-teratury CI CO NIE CHCĄ BYĆ STARYMI Naturalnie że my Polacy nie chcemy się starzeć Nie starze-jemy się i coraz zdarzają się sprawy jak choćby te nagrody pisarskie które wyraźnie prze-czą naszemu wiekowi Ale nie ó nas' będzie'teraz mo-wa a w ogóle o staruszkach Pewnego wieczoru wyczytałem w gazecie londyńskiej sensacje: Tajemnica wiecznej młodości zo stała odkryta! Londyński lekarz wynalazł pigułki odmładzające! Podniecenie mnie ogarnęło i wielka' nadzieja Czytałem' arty: kuł1 z wypiekami na twarzy już prawie odmłodzony Niestety sprawa przedstawia się nie zupełnie tak jaik zapo-wiadają tytuły w gazecie Doktór Tyberiusz (piękne i-m-ie") Reiter leczy starszychpa-nów pigułkami hormonowymi tzw testosteronem" Testosteron Nieppwiedział nicnowego? a jednak czu-ła się tak jak gdyby pierwszy raz sły-szała Hę historię banalną podobną do wielu innych lecz odżywającą wciąż za każdym' razem natężeniem ludzkiego cierpienia Gotowa była w tej chwili wy-baczyć Kirowi wiele może nawet wszy-stko' Gotowa była z prokuratora prze-mienić się' w obrońcę dopóki Marcin nie wypowiedział następnych słów: — Rozeszliśmy się Zmieniła nazwi-sko z powrotem ~na swoje panieńskie Spotkałem ją przelotnie raz czy dwa Nie wiem co się z nią teraz dzieje Ot i wszystko Wystarczy ci? ' -- Anna chciała zakrzyknąć: "Nie! Nic wystarczy mi! Kłamiesz Dobrze wiesz co się stało z Karoliną- - Do końca wiesz wszystko do samego końca!'' — ale sło-wa te nie mogły się wydobyć ze ściśnię-tej krtani Gdyby był niewinny jiowic-działb- y jej wszystko to o czym wiedzia-ła i o to o czym mogła jeszcze nie wie-dzieć Miała ochotę płakać i krzyczeć a może po dziecinnemu "tupać nogami albo cisnąć jakimś przedmiotem o zie-mię Co zrobi Marcinj jeżeli powie mu: "Przecież byłeś u Karoliny w Brzozo-wej!" Krążył teraz po pokoju bezszelestnie płynnie zataczając koła Poły jedwabne-go brązowego szlafroka rozwiewały się lekko Przypominał tymi ruchami dużą zabłąkaną ćmę szukającą wyjścia z pu-łapki a zarazem nie zdolną do oderwania się od kręgu światła Nagle znów zatrzy-mał się przed Anną Klęknął i poczuła jego dłonie na swoich kolanach: — Anno Anitko co ci jest? Prze-Icie- ż chyba nie masz nie możesz mieć iżalu do mnie o tamto To przeszłość Nie istniejąca przeszłość Nie mi już Karoliny dla mnie nie istnieje Tylko ty Tylko jedna ty Czyż nie wiesz? Prze-cież wiesz 6 tym dobrze jak nikt Anit-ko Nie męcz mnie Och żebyś ty wie-działa jaki ja jestem zmęczony Przytulił głowę do jej kolan i ostat-nie słowo zabrzmiało- - prawie jak głuchy szloch Anna wcisnęła się jeszcze głębiej w fotel jak by pragnęła zniknąć 'w' jego miękkim oparciu Nerwy miała napięte do ostatnich granic czuła że cała drży Ostrożnie dotknęła dłonią czoła Marci na Perlił się na nim pot Podniósł a nią oczy Podobne były do oczu skrzyw-dzonego i gorąco błagającego dziecka Pomyślała przelotnie i wbrew logice: "Wygląda zupełnie jak mały Krzyś" W pamięci Anny przemknęło niby w mo-mencie śmiertelnego niebezpieczeństwa lvszystko co zdarzyło się między nią i aiarcinem niczym przyspieszony film Aż do bólu ostrego dławiącego pożało-wała tych wspomnień' i zapragnęła raz jeszcze' jednej takiej chwili która' już nigdy więcej w życiu nie zdarzy się je-żeli Anna przemówi A' polem Potem zadawać mu" będzie pytania z którymi tuprzyszła Ostatnijrazi Ostatńirazmu- - siifMarćina miecprzy sobie PochylUalsn używany od lat przy chorobach przemiany materii Pierwszy za stosował wyciąg z gruczołów by ka jaxo lekarstwo fizjolog fran-cuski Brown-Seąuar- d w 1889 ro- ku Było to w owym czasie sen-sacją Nikt wtenczas nie tylko nie myślał ale i nie mówił o ta- kich bezeceństwach jak gruczo- ły płciowe i sprawy z nimi zwią-zane Dopiero później prace dra Kocha Muhlbocka a przede wszystkim działalność Worono-w-a i Steinacha spopularyzował}' te sprawy Było wielu różnych "cudotwór ców" twierdzących że potrafią człowieka odmładzać ale nieste-ty żadnemu z nich nie udało się tego cudu sprawić Pacjenci Steinacha Worono-w- a Niehana i innych odmładza-cz- y po każdej kuracji odczuwali pewien przypływ wigoru i mło-dości ale szybko to się kończyło i nadchodziło przykre rozczaro-wanie i jeszcze gorsze objawy starości niż przedtem Testosteron jako lekarstwo stosowane jest przez wielu leka-rzy 'ale raczej należy się wy-strzegać kuracji hormonowej na własną rękę Kusza do tego róż ne firmy jak i ta która od roku 1941 ogłasza się w Dzienniku Polskim proponując swoje pi-gułki Doktór Tyberiusz ten sam te-stosteron stosuje inaczej Za-miast doustnie wprowadza go domięśniowo i to operacyjnie Robi głębokie nacięcie na po- śladku pacjenta i wszywa tam pigułkę która rozpuszcza się w ciągu sześciu miesięcy Natural-nie przez pierwszych kilka dni pacjent ma trudności z siada-niem ale później podobno' czu- je się' wspaniale Może to i prawda ale młodo-ści nie przywróci nic nawet ta-ka operacja Swoją drogą muszę pilniej ob-serwować starszych panów któ-rzy' niechętnie siadają w auto-busie Może spotkam jakiego na-prawdę odmłodzonego? POD PIGUŁKĘ Już widzę jak wstrząśnięci wiadomością o czynach doktora Tyberiusza' -- czynnik autorytaty-wne 'naszej emigracji zastana-wiają się nad przywróceniem ve-ner- gii naszym żołnierskim sze-regom i A - Nie lepiej nie Siedźmy-sobi- e spókojnio 1 wygodnie Panowie" zostawcie nasze pośladki w spo-czynku Nie Dozwalam Niech nasza młodośćspoczywa w' krypcie pa- mięci jak szczątki Szekspira w Stratfordzie się ku niemu- - całym' ciałem i przykryła go ramionami Jak by pragnęła losłonić sobą przed 'niebezpieczeństwem- - "które było nią samą !' Kiedy Anna się ocknęła w dalszym ciągu trwałą noc Stojąca lampa paliła się nadal Zapomnieli wyłączyć radia Coś w' nim syczało i trzeszczało cichut-ko dawno już chyba skończyło się na-dawanie programu Jedyny znak istnie-nia jakiegoś świata poza tym pokojem podobnym do' zamkniętej muszli mor-skiej Marcin" spal na wznak z ramieniem podłożonym pod głowę Patrzyła na nie-go długo jak gdyby zamierzała utrwalić sobie v pamięci na zawsze obraz tej twa-rzy której głęboka bruzda koło ust na-dawała wyraz goryczy Dziwne że za (Inh bruzda ta była mniej widoczna Marcin tak często maskował ją ironicz nym uśmiechem Spal niespokojnie Sen nic rozprężył jego rysów Powieki drża ły lekko jak by za chwilę miał się obu dzić Anna uniosła się i opaiła na łokciu Drgnął lecz nie przebudził się Wargi jego poruszyły się coś szeptał prez ic'n Anna pochyliła się nad śpiącym Trzeba się pożegnać Marcinie — Karolino — szepnął Marcin i Annę zdumiało natężenie jego głosu Ton stanowił mieszaninę zdumienia bó-lu błagania i groźby 1 chyba jeszcze cze-goś ale Anna nie potrafiłaby się zdecy-dować w wyborze: nienawiści czy miłoś-ci — Och Karolino Przestań Zabił-bym cię za to Szept umilkł Kir poruszył się gniew-nie ramieniem zasłonił oczy widocznie raziło go przyćmione światły lampy Anna bezszelestnie zsunęła się z tap-czan- a i zaczęła się ubierać Drgnęła Mar-cin znów coś mówił przez sen wśród nie-wyraźnych splątanych sylab wyłowiła koniec zdania Kir niemal krzyknął: — Dlaczego to zrobiłaś Karolino? Drzwi wejściowe Anna zamknęła za sobą mocnym szarpnięciem niebaczna że ich łoskot może obudzić śpiącego Mu-siało być już po piątej gdyż kuta brama frentowa stała otworem W rozpiętym płaszczu i bez czapki która zapodziała się gdzieś w przedpokoju sił zaś już za-brakło na jej szukanie Anna pędziła przez ulice zupełnie puste i ciemniejsze niż kilka godzin temu najciemmej uu-wie-m bywa 'przed świtem Biegła jak spłoszone i gonione zwierzę choć daw-no już minęła ulicę Kubusia Puchatka Kiedy wróciła do domu zanim jeszcze zdjęła z siebie przemoczony płaszcz sko-rzystała z pierwszej chwili nieobecności cica w pokoju Pan Hieronim podreptał do kuchni bo kipiało na gazie mleko Anna zaśf szybkim niecierpliwym ru-chem wyszarpnęła szufladkę nocnego stolika" wyjęła z"nfej kopertę którą wło-żyła tam „wieczorem przed wyjściem 1 jeszcze raz" iprzed podarciem na drobne strzępki spaleniem w popielniczce rzu-ciła okiemfna' kartkę zapisaną swym wła -- starannym "okrągłym pismem Wracając do tego wielkiego angielskiego barda to powiem tsezżczeurczzecić żeOtoposwt-a- nowiłem go City londyń-skim jest dzielnica poświęcona jego pamięci Domy nowoczesne zbudowane są w stylu elżbietań-ski-m uliczki kolorowe i czarują-- ' ce a na skrzyżowaniu stoi pię-kny bar "Pod Szekspirem" Da-ją w nim wspaniałą polędwicę z rusztu i do tego piękny w kształ-cie chłodny w dotyku złoty w kolorze kielich whisky Pod tego Szekspira panowie i pod tę pigułkę Jeżeli chodzi o przywrócenie młodości na chwilę to me ma jak kielich whisky! OKULIŚCI OKULISTKA BR BUKOWSKA BEJNAR OD 274 Ronccsvallcs Avo (przy Gcoffrcy) Tel LE 2-54- 93 Godilny pnyjętf: codziennie o! M rano do 8 wlecz W soboty od 10 do 4 wlecz 9Z--W ADWOKACI I NOTARIUSZE BIELSKI & BIELSKI 'Adwokaci Notariusza Obrońcy Załatwiamy wsielkl iprawy cywilne I kfarne C M BIELSKI DA DCL V W BIELSKI D COMM Suita 307 National Bulldtns 7 BAY ST — TORONTO TEL: EM 3-12- 51 TEL: CH 4-72- 14 10O-- W GEORGE BEN BA ADWOKAT I NOTARIUSZ Mówi po polsku 1134 Dundłt St W Toronto Tal LE 4-84- 31 LE 4-84- 32 'napoi smakiem przypomina przez w ISiiuk F AR!Y U cH Y! Białe' i kolorowe dla sióstr w szpitalach fryzjerek 'kelnerek itp poleca po cenach zniżonych sklep polski ' nap3rz4e5ciwBaWtheusrtst St r 21-2- 2 DENTYŚCI DR W SADAUSKAS LEKARZ DENTYSTA Przyjmuje za uprzednim telefonio nym porozumieniem LE 1-4- 250 129 Grenadier Rd (drusl dom od Rrnccsvallt) B Dr S D Brlgel CHIRURG — LEKARZ — STuMĄTOLOO Specjalista chorfin tamy uttn Phj slclan's & Surccons' Buildlnfi Kancelaria No 270 86 Bloor St W — Telefon WA 2-00- 56 2--W DR A MEDWECKA LEKARZ DENTYSTA 70 Spadina Rd 2-05- 18 (2 bloki na północnod ul Iiloor) Prijjmujo codziennie od 3-- ej do O-c- J ulecz w soboty od 10-eJ-d- o 4-- cl po przednim porozumieniem iclefonlrz-n- m 18-W-- 22 Dr E DENTYSTA Godziny: 10—12 1 2--8 386 Bathurst St — EM 4-65-15 2--W DR ANDRZEJ DUKSZTA LEKARZ-DENTYST- A objil praktykę poDr A Wollin 107 Howard Park Avo (blisko HoncesYtillcs) Tel LE 1-2- 005 13-- S JAN ALEXANDROWICZ LLM ' ? NOTARIUSZ DLA PROWINCJI ONTARIO ' Kontrakty Pełnomocnictwa Testamenty eraz Akty Ciynnolcl Prawne oknllono w "Ontario Notariat Act" ) t f Pomoc -- Prawna we wszelkich sprnwnch Rodzinnych Spadkowych A 1 Majątkowych w Polsce 1 Zagranica jh x t Wierzytelno Tłumaczenia Dokumentów — FonwćTw do UJSA I odszkodowaniach hitlerowskich — Income Tax- - } c Biuro: 61 8A Qucen St Wi Toronto [OnK Gonada Tel EM 8-54- 41 — Wieczorem: Scafborouah AM1-M- H A vłi V moAv RZECZYWIŚCIE ODŚWIEŻAJĄCE Jedyny który tak żywo napoje iywa-n- e Was "starym kraju" Wili Hospltal Telefon DENTYSTA Toronto WAInut Wachni Imigracji ' '?" Robiąc zakupy za wszo pamięta 'cis o znaku iak natoLbutelc -- V " MBW —ar- - v z ' w GWARANTUJEMY ŻE WASZE PRAGNIENIE ZOSTANIE ZASPOKOJONE — Zachwyt rodziny! ' - — Dla "dzieci wydarzenie! — Napój nic majqcy66b'ie równego! wie jak zr@§gić prawdziwą WSPANIAŁA' Z KACZKĄ 80 E0-22- 63 LibbyMcNtlll & Libby ofjCanadajLImltediChatham Ontario- - -- ~r-~ — ' b ' ttfWrlłttlWI' lzi tlb vp (cja - fetki Jsz: L: ?Pr( t lrz: " t etm i ar - 'y lali' 'i n ' de teh "' tfttl ?% ny( ito i tt'Ctl adr zH ' lej jąc and fbsr ' Z - $J "" ilel '"''l dyri - ś "'" 1" t- - - r r r- - - % - _it
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, March 18, 1964 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1964-03-18 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
Identifier | ZwilaD3000175 |
Description
Title | 000091b |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
OCR text | ńBff 'starszych panach od któ- - rSrf William S ci? 23 kwiet-- yadnie 400 lat Pozo- - Łtdayo ?$a którego imię hy OPtc jklw-- ' „:' ajmniej jeaucj ŁJŁ- - uważają że :i naiwiekszym ialtury powszech- - sjekspira znajdu- - domu wiersze 1 c!p tu iak u nas 1 £ sztuki Szekspi-- B Jrf! ń1ni'm nip- - ogólną dbałością JWŁ awspaniaiyiu aiu-BpinmsBe- „ jgo w An se piaiHM- - eczne miasto (urodził się w Strat- - ehllin 1 wciąż jeazr Uytków z tamtej e nad rzeką nazy- - ffon Brdzie nad Ąwonem dom w Jiiwyi" j"-ci- P geniusz Jakoby Kr bo nie ma żadne-(Hun- a potwierdzenie jestjylKO legeiiua i endy Stratford wy-jn-fodza- iu miasto- - kowano tu piękny grane są przeae uki Szekspira o- - no muzeum a z a organizuje się TC' mi gdy tylko zacz ai strauora na-furystó- w przyja-- jjstawę zobaczyć ZLW1UU idyuwic' przyjadą na kon-e- t na wieczory poważne "naukowe i - wiedzie? Na pewno BfJeźeUńie milion taego swiaia cieita- - łSamczni i ogrom-jtyjaykó-w Wszyst-icn-a Stratford i za-- ś dolary liry~fran-polski- e zlpte na pa-spirows- kie i bilety hbtelei restauracje ciągu kuku miesię-arobimająte- kr Po f~ nie powiedziała mną dzieje? Chyba Otuliła winien więc chyba być zadowo lony Ale jakoby nie jest Ojcowie miasta niewiele robią aby u-swiet- nić festiwal Koszty i or-ganizacja uroczystości spoczywa- ją na barkach Szekspirowskiego Funduszu i dyrektora Levi Foxa Pieniądze płyną z prywat-nych źródeł Mieszczuchy stratfordzcy uwa-żają że lepiej byłoby rozbudo-wać miasto przekształcić je w nowoczesne centrum przemy- słowe a nie trzymać w postaci muzeum Kiedy zaczęto budować nowe centrum szekspirowskie dzieci ze Stratfordu wyszły na ulice z plakatami na których było napi-sane: Zbudujcie nam lepiej ba-sen pływacki Ha nie chcą opływać whisto-ri- ę sławę i piękne słowa Szeks-pira Wolą zwykłą wodę w base-nie KTO LEŻY W TYM GROBIE? W kościele św Trójcy w Strat-- lordzie znajduje się grobowiec z płytą na której napis głosi: "Tu leży William Shakespeare" 400-le- - cia urodzin poety zwrócono się ao proDoszcza z prosuą o otwar-cie grobu Chciano się przeko-nać kto w nim leży i czy w ogóle leży w nim ktokolwiek Bowiem tajemnica wciąż ota-cza Szekspira Historia jego ży- cia posiada wiele luk których nie potrafią wytłumaczyć uczeni ani twórcy legend Istnieją trzy liczne grupy prze-ciwników Szekspira Baconiści twierdzący że dramaty pisał słynny filozof i mąż 'stanu Fran-ciszek zwolennicy Krzy-sztof a Marlowe poety z Canter-bur- y utrzymujący że dzieła Szekspira należą do canterbu-rejczyk- a' wreszcie najmniej licz-ni 'ale najciekawsi pod pana Humphrey'a znanego' buddysty londyńskiego wyznawcy "' teorii oksf ordzkie j przypisującej twórczość szekspi-rowskąEdwardo- wi deVere hra-biemu" Oksfordu Wszyscy oni w tym roku po-święconym pamięci' Szekspira zmobilizowali siły i wspólnie planują przeciwdziałać pracy szekspirologów Żądanie otwar-cia grobu- - wyszło właśnie od tych wrogów Szekspira i przez pewien czas1 Anglia zastanawiała się coodkryje wnętrze krypty - l ' fl wdzili mi w wydawmictwie $y -- kryminalnych a z jed ireportaży robię teraz sce-M- y Wpłacę za samocliód X apotem że spłatami mie-dam- y sobie radę prawda sprawdzić" — uoinvśla'ła An-- Kios tego się szczelniej jego ich fana znów zrobiło sięjej Wpęła-temat- u narzuconego 'musi go do mówienia fo Ka"-- pcie Ale chciałabym o co cię pytałam na po- -' "laie Źle zrozumiałaś Ja - Chce tak OPÓlnip Ja r-hn-o i%Ś mi ODOwiedzinł --n sn- - 1 1 0 Karnlinio 1 z fotela Jego regularne waszny zły grymas ' ZWeziłv sip i hHrcTn-jol-i- r '"kośnie Dadaiapvm ćwioflo PJ błysnęło coś co kurczo- - 'ViU fJet zabije" _ pomyślała ? obojętnie z 1fki™ lvii™ V siehin „ __ J y—dv łonic jejugko znnnasliarzzłoPsłiaę konnym ostrzu na ciężkim 'trzonku Kiedv hiiaj- - c-- Q jotę uderzyć w twarz ~- -v-i ijr jej jaK z otowiu ' ? bronić Musiała tak 1 patrzeć w oczy SWojej Śmiprri Pnom Ciasna myśl o pozosta- - ' jaszcza rewolwerze 1 felw"£"-S- ?J -- " -- auzwonuo : raiansowv fahn-n- i l cytrynowa esencia W 51 Anna: iak pHvi™ ™ł ftSK? h-- 7: na nia i mwiji -- _ jjjjso mocnego tciała: y wiaia jego $ ręce Sle w groźne nieśni- - ieSZ O KarnUWsA-J- i ~ir'~ Wykorzystując rozgłos Bacon przewo-dnictwem -- ~ -- wiuiCU v0 'ie jej' kolej' nau-- MARZEC (Marcfi) — LONDYNU kościelnej Niestety proboszcz owdsmzeólwkiiłe dootwmayrscłiya iWrporgzoecwiąieł teiccpuubzliikaiaacjjąe tyiAKloe pprrzzeezcirwozmnaiim-płynie lawina propagandy szek-spirowskiej Gdzie nie spojrzeć Akwasaczhępduzpdieoecłkztadoczwhiśyczhwapidanłaećak pSunzdaeekzłsknpaaiccrzah-z poridżem i na mydle toaleto-wym I na pewno gdzieś tam w Ka- nadzie już dzisiaj szykują się tu- ryści którzy w tym roku jadąc do Anglii powiadają: Jedziemy zobaczyć Szekspira NASI NIEŚMIERTELNI My też mamy nieśmiertelnych i to urodzonych o wiele później niż Szekspir i wciąż wróżących wiele nadziei W uznaniu ich talentów i v sług już dzisiaj wieńczymy ich wawTzynem i ogłaszamy laure-atami Ostatnio do rzesz laureatów jakich tradycyjnie co roku stwa-rzamy przvbvłv czterv niwwio Związek Pisarzy-Polskic- h na Ob-czyźnie nagrodził Mariana Pan-kowskiego Aleksandra Jantę śWmłiaedrytnsiłeawaKryGstuyennętheKrraaheliskąpo- Każda z nagród wynosi około 50 funtów to nie wiele ale dla człowieka piszącego na emigra-cyjnym pustkowiu ważniejsze jest uznanie i pamięć niż pie- niądze Marian Pankowski mieszkają-cy w Brukseli jest znanym poe-tą a obecnie bardzo wysoko o-cenian- ym prozaikiem Jego 0-powiad- ania wywołują wiele kon-trowersji przez swój realizm i te-matykę ale pisane są wspaniałą polszczyzną i z ogromnym tem-peramentem wszystko -- przepowiada w nim' wielkiego i niezwy-kłego prozaika Aleksander Jania znany jest wszystkim jako pisarz i podróż-nik który kilka razy okrążył ku-lę ziemską w poszukiwaniu te-matów do swych książek i repor-taży JNapisał juz 'kilkadziesiąt tomów i nagroda za całokształt pracy należałamu się od-dawn- a Władysław Guenther najstar-szym nagrodzonych wiekiem ale młody twórczością zasłużył się tutaj jako historyk literatury polskiej i świetny pedagog 'Wy-kłada na Uniwersytecie Polskim na Obczyźnie pisze do 'wszyst-kich pism polskich'-czynn- y jest aft-Gord-on r V- - 30 p lecz już zamierał juz zmieniał się ko-lejno w gorycz i rezygnację: - Olga Powiedziała ci Olga praw-da? Nie powinienem ci może mówić ale skoro już znasz Oldze nie trzeba zbytnio wierzyć To dawne nasze dzieje: dzieciństwo młodość Olga Olga 'i ja przyjaźniliśmy się Ale ona chciała ode mnie oczekiwała ode mnie czegoś wię-cej niż przyjaźni Była bardzo zazdrosna o -- Karolinę nie mogła wybaczyć ani mnie ani jej naszego małżeństwa ' Cała1 pewność siebie Marcina Kira nagle gdzieś znikła Opuszczone bezwła-dnie wzdłuż ciała ramiona nadawały mu pozór bezradności i zagubienia Mówił z coraz większym trudem daremnie cze-kając by Anna jakimkolwiek pytaniem ułatwiła mu wyznanie: — Bo ja wiem może zresztą Olga miała rację- - Ale ja bardzo bardzo ko-chałem Karolinę Tkwiła w niej jakaś niewyczerpana żywotność zachłanność w stosunku do życia coś co i mnie zmu-szało do stałego pięcia się w górę nie-ustannego wysiłku w zdobywaniu pozy-cji wśród ludzi Nie wiem czy możesz to zrozumieć Dużo jej zawdzięczam choć może nie była zbyt mądra Potem To "potem" zawisło w powietrzu nie-ruchome i groźne Annie nagle nie wie-dzieć czemu przypomniało się Powsta-nie Niemieckie bomby gdy odrywały się od niosącego je samolotu zdawały się tak właśnie nieruchomo zawisać ną chwi-lę w przezroczystym pogodnym niebie zanim stawały się wybuchem siejącym śmierć i zniszczenie Jald sens wkłada Marcin w słowo "potem"? Jaką daje mu granicę w czasie? Oczy jego patrzyły na Anhę jak jej się wydało obce chłodne i czujne Tak' chyba przede wszystkim czujne Uważnie śledzące każde drgnie-nie jej rysów —J Potem Karolina odeszła Po pro-stu moje zarobki nie wystarczałyna ta-kie życie- - jakiego pragnęła No i ja sam pracując dniami i nocami nie mogłem poświęcać' jej zbyt wiele czasu Kiedy mi powiedziała że" odchodzi powiedziała ró-wnież że od dawna -- żyła z tym mężczyz-ną: że:'żebę'dźie miała z nim dziecko --Twarz miał bladą zaciętą Annie przyszło navmyśliż widocziuVdziś jesz-cze przeboleć1 nie może zdrady Karoliny i-vbrew-woli- "zrobiło się jej'ogromniezal MarHTia1 Wszystko to bvło'iej właściwie ewOtonje7!dóbne:znaner KarolinalBorek "IKrzyś 'ZWIĄZKOWIEC? fcafc- - !S 1564 LIST Z jako redaktor książek wydawa- - znany jest od dawna: jako wy-nyc- h statnioprzweyzdaZłwsiwązoejką Pksisiąażrzkyę pO-t- ciąg z gruczołów' płciowych bvł Pióropusz i szpada będącą zbio rem wspomnień i doświadczeń ze służby w dyplomacji Guenther karierę swoją w MSZecie zakoń-czył jako ambasador polski przy dworze holenderskim Czwarta nagroda ufundowana przez Kolo AK w Detroit zosta ła przeznaczona na opublikowa-nie wierszy i piosenek Krystyny Krahelskiej znanej pieśniarki walczącej Warszawy poległej w pierwszych dniach Powstania Charakterystycznem dla tego-- rocznych nagród są dwie rzeczy — pierwsza że zostały ufundo-wane przez ludzi prywatnych (mec M H Chmielewski płk Franciszek Raczek i kilku czy- telników' Dziennika Polskiego) drugie to fakt że nagrodzeni pisarze są w większości miesz-kańcami innych krajów niż An glia Ta pozalondyńska działal ność związku Pisarzy przynosi mu zaszczyt Na zakończenie sprawy na szych nieśmiertelnych nasuwa się smutne pytanie — kto na przyszły rok ufunduje nagrody? Coraz mniej ludzi interesujących się słowem pisanem coraz bar dziej stajemy -- się zmaterializo-wani i nieuczynni Ciekaw byłbym czy w Kana-dzie myśli się o złożeniu ofiary na rzecz piszących? I w Kana-dzie są pisarze warci nagrody A przede wszystkim nie brak tam szczerych patriotów i ludzi kochających słowo polskie Tyl-ko widać jeszcze nie pomyśleli o 'możliwości ofiary na rzecz li-teratury CI CO NIE CHCĄ BYĆ STARYMI Naturalnie że my Polacy nie chcemy się starzeć Nie starze-jemy się i coraz zdarzają się sprawy jak choćby te nagrody pisarskie które wyraźnie prze-czą naszemu wiekowi Ale nie ó nas' będzie'teraz mo-wa a w ogóle o staruszkach Pewnego wieczoru wyczytałem w gazecie londyńskiej sensacje: Tajemnica wiecznej młodości zo stała odkryta! Londyński lekarz wynalazł pigułki odmładzające! Podniecenie mnie ogarnęło i wielka' nadzieja Czytałem' arty: kuł1 z wypiekami na twarzy już prawie odmłodzony Niestety sprawa przedstawia się nie zupełnie tak jaik zapo-wiadają tytuły w gazecie Doktór Tyberiusz (piękne i-m-ie") Reiter leczy starszychpa-nów pigułkami hormonowymi tzw testosteronem" Testosteron Nieppwiedział nicnowego? a jednak czu-ła się tak jak gdyby pierwszy raz sły-szała Hę historię banalną podobną do wielu innych lecz odżywającą wciąż za każdym' razem natężeniem ludzkiego cierpienia Gotowa była w tej chwili wy-baczyć Kirowi wiele może nawet wszy-stko' Gotowa była z prokuratora prze-mienić się' w obrońcę dopóki Marcin nie wypowiedział następnych słów: — Rozeszliśmy się Zmieniła nazwi-sko z powrotem ~na swoje panieńskie Spotkałem ją przelotnie raz czy dwa Nie wiem co się z nią teraz dzieje Ot i wszystko Wystarczy ci? ' -- Anna chciała zakrzyknąć: "Nie! Nic wystarczy mi! Kłamiesz Dobrze wiesz co się stało z Karoliną- - Do końca wiesz wszystko do samego końca!'' — ale sło-wa te nie mogły się wydobyć ze ściśnię-tej krtani Gdyby był niewinny jiowic-działb- y jej wszystko to o czym wiedzia-ła i o to o czym mogła jeszcze nie wie-dzieć Miała ochotę płakać i krzyczeć a może po dziecinnemu "tupać nogami albo cisnąć jakimś przedmiotem o zie-mię Co zrobi Marcinj jeżeli powie mu: "Przecież byłeś u Karoliny w Brzozo-wej!" Krążył teraz po pokoju bezszelestnie płynnie zataczając koła Poły jedwabne-go brązowego szlafroka rozwiewały się lekko Przypominał tymi ruchami dużą zabłąkaną ćmę szukającą wyjścia z pu-łapki a zarazem nie zdolną do oderwania się od kręgu światła Nagle znów zatrzy-mał się przed Anną Klęknął i poczuła jego dłonie na swoich kolanach: — Anno Anitko co ci jest? Prze-Icie- ż chyba nie masz nie możesz mieć iżalu do mnie o tamto To przeszłość Nie istniejąca przeszłość Nie mi już Karoliny dla mnie nie istnieje Tylko ty Tylko jedna ty Czyż nie wiesz? Prze-cież wiesz 6 tym dobrze jak nikt Anit-ko Nie męcz mnie Och żebyś ty wie-działa jaki ja jestem zmęczony Przytulił głowę do jej kolan i ostat-nie słowo zabrzmiało- - prawie jak głuchy szloch Anna wcisnęła się jeszcze głębiej w fotel jak by pragnęła zniknąć 'w' jego miękkim oparciu Nerwy miała napięte do ostatnich granic czuła że cała drży Ostrożnie dotknęła dłonią czoła Marci na Perlił się na nim pot Podniósł a nią oczy Podobne były do oczu skrzyw-dzonego i gorąco błagającego dziecka Pomyślała przelotnie i wbrew logice: "Wygląda zupełnie jak mały Krzyś" W pamięci Anny przemknęło niby w mo-mencie śmiertelnego niebezpieczeństwa lvszystko co zdarzyło się między nią i aiarcinem niczym przyspieszony film Aż do bólu ostrego dławiącego pożało-wała tych wspomnień' i zapragnęła raz jeszcze' jednej takiej chwili która' już nigdy więcej w życiu nie zdarzy się je-żeli Anna przemówi A' polem Potem zadawać mu" będzie pytania z którymi tuprzyszła Ostatnijrazi Ostatńirazmu- - siifMarćina miecprzy sobie PochylUalsn używany od lat przy chorobach przemiany materii Pierwszy za stosował wyciąg z gruczołów by ka jaxo lekarstwo fizjolog fran-cuski Brown-Seąuar- d w 1889 ro- ku Było to w owym czasie sen-sacją Nikt wtenczas nie tylko nie myślał ale i nie mówił o ta- kich bezeceństwach jak gruczo- ły płciowe i sprawy z nimi zwią-zane Dopiero później prace dra Kocha Muhlbocka a przede wszystkim działalność Worono-w-a i Steinacha spopularyzował}' te sprawy Było wielu różnych "cudotwór ców" twierdzących że potrafią człowieka odmładzać ale nieste-ty żadnemu z nich nie udało się tego cudu sprawić Pacjenci Steinacha Worono-w- a Niehana i innych odmładza-cz- y po każdej kuracji odczuwali pewien przypływ wigoru i mło-dości ale szybko to się kończyło i nadchodziło przykre rozczaro-wanie i jeszcze gorsze objawy starości niż przedtem Testosteron jako lekarstwo stosowane jest przez wielu leka-rzy 'ale raczej należy się wy-strzegać kuracji hormonowej na własną rękę Kusza do tego róż ne firmy jak i ta która od roku 1941 ogłasza się w Dzienniku Polskim proponując swoje pi-gułki Doktór Tyberiusz ten sam te-stosteron stosuje inaczej Za-miast doustnie wprowadza go domięśniowo i to operacyjnie Robi głębokie nacięcie na po- śladku pacjenta i wszywa tam pigułkę która rozpuszcza się w ciągu sześciu miesięcy Natural-nie przez pierwszych kilka dni pacjent ma trudności z siada-niem ale później podobno' czu- je się' wspaniale Może to i prawda ale młodo-ści nie przywróci nic nawet ta-ka operacja Swoją drogą muszę pilniej ob-serwować starszych panów któ-rzy' niechętnie siadają w auto-busie Może spotkam jakiego na-prawdę odmłodzonego? POD PIGUŁKĘ Już widzę jak wstrząśnięci wiadomością o czynach doktora Tyberiusza' -- czynnik autorytaty-wne 'naszej emigracji zastana-wiają się nad przywróceniem ve-ner- gii naszym żołnierskim sze-regom i A - Nie lepiej nie Siedźmy-sobi- e spókojnio 1 wygodnie Panowie" zostawcie nasze pośladki w spo-czynku Nie Dozwalam Niech nasza młodośćspoczywa w' krypcie pa- mięci jak szczątki Szekspira w Stratfordzie się ku niemu- - całym' ciałem i przykryła go ramionami Jak by pragnęła losłonić sobą przed 'niebezpieczeństwem- - "które było nią samą !' Kiedy Anna się ocknęła w dalszym ciągu trwałą noc Stojąca lampa paliła się nadal Zapomnieli wyłączyć radia Coś w' nim syczało i trzeszczało cichut-ko dawno już chyba skończyło się na-dawanie programu Jedyny znak istnie-nia jakiegoś świata poza tym pokojem podobnym do' zamkniętej muszli mor-skiej Marcin" spal na wznak z ramieniem podłożonym pod głowę Patrzyła na nie-go długo jak gdyby zamierzała utrwalić sobie v pamięci na zawsze obraz tej twa-rzy której głęboka bruzda koło ust na-dawała wyraz goryczy Dziwne że za (Inh bruzda ta była mniej widoczna Marcin tak często maskował ją ironicz nym uśmiechem Spal niespokojnie Sen nic rozprężył jego rysów Powieki drża ły lekko jak by za chwilę miał się obu dzić Anna uniosła się i opaiła na łokciu Drgnął lecz nie przebudził się Wargi jego poruszyły się coś szeptał prez ic'n Anna pochyliła się nad śpiącym Trzeba się pożegnać Marcinie — Karolino — szepnął Marcin i Annę zdumiało natężenie jego głosu Ton stanowił mieszaninę zdumienia bó-lu błagania i groźby 1 chyba jeszcze cze-goś ale Anna nie potrafiłaby się zdecy-dować w wyborze: nienawiści czy miłoś-ci — Och Karolino Przestań Zabił-bym cię za to Szept umilkł Kir poruszył się gniew-nie ramieniem zasłonił oczy widocznie raziło go przyćmione światły lampy Anna bezszelestnie zsunęła się z tap-czan- a i zaczęła się ubierać Drgnęła Mar-cin znów coś mówił przez sen wśród nie-wyraźnych splątanych sylab wyłowiła koniec zdania Kir niemal krzyknął: — Dlaczego to zrobiłaś Karolino? Drzwi wejściowe Anna zamknęła za sobą mocnym szarpnięciem niebaczna że ich łoskot może obudzić śpiącego Mu-siało być już po piątej gdyż kuta brama frentowa stała otworem W rozpiętym płaszczu i bez czapki która zapodziała się gdzieś w przedpokoju sił zaś już za-brakło na jej szukanie Anna pędziła przez ulice zupełnie puste i ciemniejsze niż kilka godzin temu najciemmej uu-wie-m bywa 'przed świtem Biegła jak spłoszone i gonione zwierzę choć daw-no już minęła ulicę Kubusia Puchatka Kiedy wróciła do domu zanim jeszcze zdjęła z siebie przemoczony płaszcz sko-rzystała z pierwszej chwili nieobecności cica w pokoju Pan Hieronim podreptał do kuchni bo kipiało na gazie mleko Anna zaśf szybkim niecierpliwym ru-chem wyszarpnęła szufladkę nocnego stolika" wyjęła z"nfej kopertę którą wło-żyła tam „wieczorem przed wyjściem 1 jeszcze raz" iprzed podarciem na drobne strzępki spaleniem w popielniczce rzu-ciła okiemfna' kartkę zapisaną swym wła -- starannym "okrągłym pismem Wracając do tego wielkiego angielskiego barda to powiem tsezżczeurczzecić żeOtoposwt-a- nowiłem go City londyń-skim jest dzielnica poświęcona jego pamięci Domy nowoczesne zbudowane są w stylu elżbietań-ski-m uliczki kolorowe i czarują-- ' ce a na skrzyżowaniu stoi pię-kny bar "Pod Szekspirem" Da-ją w nim wspaniałą polędwicę z rusztu i do tego piękny w kształ-cie chłodny w dotyku złoty w kolorze kielich whisky Pod tego Szekspira panowie i pod tę pigułkę Jeżeli chodzi o przywrócenie młodości na chwilę to me ma jak kielich whisky! OKULIŚCI OKULISTKA BR BUKOWSKA BEJNAR OD 274 Ronccsvallcs Avo (przy Gcoffrcy) Tel LE 2-54- 93 Godilny pnyjętf: codziennie o! M rano do 8 wlecz W soboty od 10 do 4 wlecz 9Z--W ADWOKACI I NOTARIUSZE BIELSKI & BIELSKI 'Adwokaci Notariusza Obrońcy Załatwiamy wsielkl iprawy cywilne I kfarne C M BIELSKI DA DCL V W BIELSKI D COMM Suita 307 National Bulldtns 7 BAY ST — TORONTO TEL: EM 3-12- 51 TEL: CH 4-72- 14 10O-- W GEORGE BEN BA ADWOKAT I NOTARIUSZ Mówi po polsku 1134 Dundłt St W Toronto Tal LE 4-84- 31 LE 4-84- 32 'napoi smakiem przypomina przez w ISiiuk F AR!Y U cH Y! Białe' i kolorowe dla sióstr w szpitalach fryzjerek 'kelnerek itp poleca po cenach zniżonych sklep polski ' nap3rz4e5ciwBaWtheusrtst St r 21-2- 2 DENTYŚCI DR W SADAUSKAS LEKARZ DENTYSTA Przyjmuje za uprzednim telefonio nym porozumieniem LE 1-4- 250 129 Grenadier Rd (drusl dom od Rrnccsvallt) B Dr S D Brlgel CHIRURG — LEKARZ — STuMĄTOLOO Specjalista chorfin tamy uttn Phj slclan's & Surccons' Buildlnfi Kancelaria No 270 86 Bloor St W — Telefon WA 2-00- 56 2--W DR A MEDWECKA LEKARZ DENTYSTA 70 Spadina Rd 2-05- 18 (2 bloki na północnod ul Iiloor) Prijjmujo codziennie od 3-- ej do O-c- J ulecz w soboty od 10-eJ-d- o 4-- cl po przednim porozumieniem iclefonlrz-n- m 18-W-- 22 Dr E DENTYSTA Godziny: 10—12 1 2--8 386 Bathurst St — EM 4-65-15 2--W DR ANDRZEJ DUKSZTA LEKARZ-DENTYST- A objil praktykę poDr A Wollin 107 Howard Park Avo (blisko HoncesYtillcs) Tel LE 1-2- 005 13-- S JAN ALEXANDROWICZ LLM ' ? NOTARIUSZ DLA PROWINCJI ONTARIO ' Kontrakty Pełnomocnictwa Testamenty eraz Akty Ciynnolcl Prawne oknllono w "Ontario Notariat Act" ) t f Pomoc -- Prawna we wszelkich sprnwnch Rodzinnych Spadkowych A 1 Majątkowych w Polsce 1 Zagranica jh x t Wierzytelno Tłumaczenia Dokumentów — FonwćTw do UJSA I odszkodowaniach hitlerowskich — Income Tax- - } c Biuro: 61 8A Qucen St Wi Toronto [OnK Gonada Tel EM 8-54- 41 — Wieczorem: Scafborouah AM1-M- H A vłi V moAv RZECZYWIŚCIE ODŚWIEŻAJĄCE Jedyny który tak żywo napoje iywa-n- e Was "starym kraju" Wili Hospltal Telefon DENTYSTA Toronto WAInut Wachni Imigracji ' '?" Robiąc zakupy za wszo pamięta 'cis o znaku iak natoLbutelc -- V " MBW —ar- - v z ' w GWARANTUJEMY ŻE WASZE PRAGNIENIE ZOSTANIE ZASPOKOJONE — Zachwyt rodziny! ' - — Dla "dzieci wydarzenie! — Napój nic majqcy66b'ie równego! wie jak zr@§gić prawdziwą WSPANIAŁA' Z KACZKĄ 80 E0-22- 63 LibbyMcNtlll & Libby ofjCanadajLImltediChatham Ontario- - -- ~r-~ — ' b ' ttfWrlłttlWI' lzi tlb vp (cja - fetki Jsz: L: ?Pr( t lrz: " t etm i ar - 'y lali' 'i n ' de teh "' tfttl ?% ny( ito i tt'Ctl adr zH ' lej jąc and fbsr ' Z - $J "" ilel '"''l dyri - ś "'" 1" t- - - r r r- - - % - _it |
Tags
Comments
Post a Comment for 000091b