000290 |
Previous | 2 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
-- W ((7 fc' łł l V v '"--- W jftl
STR 2 „ZWIĄZKOWIEC" MAJ (May) piątek 2-- 1975 NR 35
ID A I 'ii fft AU LWigzKOwiec iine Amancer
Printed and PubUshed for 6verj Tuesday
'C' and Prldij by POLISH ALLIANCE PRE5S LIMITED
1638 Bloor Street West — Toronto Ont Canada — M6P tA7
Tetephones: 531-249- 1 531-249- 2
Sccond class mail rcglstratlon number 1873
Offlclal Organ oł The PoUsb Aillance Friendly Socletj oł CanacU
Jan Bida — Chalrman of the Board Stanicy Lasek — Secretary
Edltor-la-Chie- f — B Heydcnlcorn — Genera) Manager — ST Konopka
Business Manager — Czesław Blaszyk
SubscripUon: In Canada $15 00 per year In other Countries (17 00
PRENUMERATA
Roczna w Kanadzie $15 00
Półroczna $ 8 00
Kwartalna S 5 00
Czy inool© być inaczej ?
Interwencja fiaasmkeierymkańRsókżani wpoIlnitdyoccyhini apcuhblisckyośńccizyałma ersyikęań-scy
starają się osłodzić społeczeństwu tę gorzką pigułkę
i seruują wyjaśnienia Niektórzy posuwają się nawet dość
daleko dowodząc iz Stany Zjednoczone właściwie spełniły
vielka i pożyteczną rolę ze to nie one poniosły klęskę ale
nieudolni przywódcy narodów indochińskich Jest to jednak
co najmniej zbytnie uproszczenie
Kiedy Francja w 1954 r wycofała się z Indochin i do-prowadz- iła
do wielkiej konferencji w Genewie która usta-nowiła
podział Indochin granice dwóch państw Wietnamu
uznała zasadę jednolitych państw Laos i Kambodża zaleca-jąc
utworzenie rządów koalicyjnych do których weszliby ko-muniści
prowadzący walkę partyzancką — Stany Zjednoczo-ne
wkroczyły do Indochin Waszyngton uważał wówczas iż
Francja zbyt pośpiesznie wycofała się że powinna była na-dal
walczyć by nie dopuścić do ustanowienia rządu komu-nistycznego
Francuzi znali dobrze ten obszar mieli go pod swoim
władaniem dziesiątki lat i opuścili go nie lekkomyślnie lecz
po stwierdzeniu iż siłą nie zatrzymają go Zresztą nie po-siadali
takiej Doszli do przekonania iż brak im również od-powiedniego
programu politycznego a wobec tego nie pozo-staje
nic innego jak wyjście z godnością
ówczesny sekretarz stanu USA John Foster Dulles ina-czej
oceniał sytuację Uważał iż nie można dopuścić do
usadowienia się w Płn Wietnamie Ho Chi Mincha a należy
przy zastosowaniu jak największych sił zbrojnych wynisz-czyć
partyzantkę komunistyczną Wierzył iż komuniści nie
mają tam żadnego poparcia i dlatego proponował Francji
sprzęt zbrojny i pieniądze byle tylko wysyłała swojego żoł-nierza
Stany Zjednoczone nie podpisały dlatego układów a przedstawiciel USA uczestniczył wprawdzie
w konferencji -- ale tylko jako obserwator Natomiast w ra-mach
zawartych układów USA stały się sojusznikiem rzą-dów
Płd Wietnamu Laosu i Kambodży Do państw tych
przybyły liczne misje amerykańskie zaopatrując kraje nie
tylko w żywność i inne artykuły ale również w sprzęt wo-jenny
Zjawili się eksperci i doradcy wojskowi Dostawy
amerykańskie były ogromne Wartość ich wynosiła krocie
milionów dolarów Ten deszcz dostaw wszelkiego typu przy-czynił
się znakomicie do rozrostu korupcji Zarabiali nie-legalnie
Amerykanie i tubylcy Dzielono się zyskiem z do-staw
które nie dochodziły do miejsc przeznaczenia
To "słodkie życie" było od czasu do czasu zakłócane
zabójstwami wyższych oficerów amerykańskich Ginęli oni
w swoich dobrze strzeżonych kwaterach a nieco później
rozpoczęły się nocne napady na te kwatery i wtedy ilość
ofiar oczywiście wzrastała Ale Amerykanie tych znaków
ostrzegawczych nie chcieli zrozumieć albo też lekcewa-żyli
je
Waszyngton przywiązywał wręcz ogromne znaczenie do
Indochin Czy uzasadnione? Trudno orzec ale faktem — i to
bardzo znamiennym — jest iż jeszcze prez Ford przed kil-koma
tygodniami dowodził iż utrzymanie rządu Thieu w
Wietnamie jest nieodzowne Zarówno on jak i Kissinger
mówili iż bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych związane
jest z zachowaniem pozycji -- amerykańskiej w Indochinach
Zapewne niejeden będzie teraz obarczał odpowiedzialnością
za tę bezprzykładną klęskę większość demokratyczną w Kon-gresie
Ale to tani i płaski wykręt gdyż Amerykanie prze-grali
w Indochinach w dniu w którym tam wkroczyli
Gen de Gaulle — na pewno nie kapitulant ani też — wielokrotnie przestrzegał Amerykanów przed
interwencją i doradzał prez Johnsonowi by zaprzestał dzia-łań
zbrojnych a wszczął rokowania I kiedy wreszcie prez
Johnson zdecydował się na rozmowy pokojowe miał jeszcze
złudzenia sądził iż doprowadzi do jakiegoś kompromisu
Myślał iż utrzymując nacisk zbrojny zmusi drugą stronę do
ustępstw Omylił się ale jeszcze bardziej wszyscy jego ge-nerałowie
doradcy polityczni którzy wierzyli w swoją po-tęgę
militarną i talenty dyplomatyczne
Przedstawiciele Hanoi twardo stali na swoim stanowi-sku
głosząc iż jak długo toczyć się 'będzie wojna nie rozpocz-ną
realnych rokowań Wytrzymali najsilniejsze naloty ame-rykańskie
i zmusili Waszyngton do tajnych rozmów które
prowadził dr Kissinger specjalny wysłannik i doradca w
sprawach bezpieczeństwa prez JNixona Niby traktat poko-jowy
został dopiero podpisany kiedy Amerykanie wycofali
wszystkie swoje oddziały z Płd Wietnamu Amerykanie po-nieśli
największą klęskę militarną i dyplomatyczną ale spo-łeczeństwo
amerykańskie przyjęło to z uczuciem ulgi gdyż
wojna wietnamska była zmorąv
Wydaje się wątpliwe by Waszyngton miał złudzenia
odnośnie wartości tego układu uroczyście podpisanego w
Paryżu w 1973 r W gruncie rzeczy doprowadził on do poli-tycznej
i militarnej pauzy która pozwoliła stronie silniej-szej
— to jest Płn Wietnamowi i Wietkongowi — do re-organizacji
swoich sił i przygotowania się do następnego
etapu to jest zlikwidowania amerykańskich podopiecznych
Nie tylko w Wietnami ale i w Laosie i Kambodży
Operacja została przeprowadzona planowo i etapami
Wpierw opanowano Laos następnie zlikwidowano Ameryka-nów
w Kambodży a wreszcie w Płd Wietnamie
Zapewne administracje popierane przez Amerykanów
były złe skorumpowane ale nie sposób przesądzić czy wy-bierali
złych ludzi dla dobrych celów czy też nie mieli in-nych
do dyspozycji Jedno jest natomiast bezsporne a mia-nowicie
iż' nie mieli żadnych obiektywnych szans utrzymania
sie w Indochinach
Budoyyą nowego wielkiego
zakładu metalurgicznego hu-ty
w Ostrowcu świętokrzys-kim
ściąga W tego miasta
wielu nowych mieszkańców
h- - hutników i budowniczych
W zwiadu zym Urząd Miej- -
ski wOstrowcu opracował
"program ifctflstycjf jówarij- -
Zagranicą — Roczna $1700
Półroczna $1000
Pojedynczy numer 20ć
szących rozbudowie przemy-słu
Jednocześnie zlecono jed-nemu
z zakładów Szkoły Głó-wnej
Planowania i Statystyki
oraz Instytutowi Gospodar-stwa
Społecznego opracowa-nie
programu społeczno-eko-pomiczneg- o
rozyvoju Ostrow-c- a WjL990oku"v '
A ZYCSE
Polonijne życie biegnie wielo-ma
torami w zależności od te-go
kogo ono tyczy jakiego od-łamu
społeczności polskiej ja-kiej
jednostki czy jakiej rodzi-ny
Sławny hokeista kanadyjski
polskiego pochodzenia grający
w Nowym Yorku w St Zjedno-czonych
jeśli sie wogóle uwa-ża
za członka Polonii Kanadyj-skiej
ma to życie o tyle polo-nijne
o ile wiąże je z rodzicami
czy z dziadkami dla których
polskość ma dużo większe zna-czenie
Jeśli weźmiemy Gzow-skieg- o
sławnego Kanadyjczyka
polskiego pochodzenia to poza
dumą ze swego pochodzenia
które sztucznie (dorobione lira-biostw- o)
wywyższał faktycznie
niewiele go z 'polską przeszłoś-ei- e
łączyło Do Paderewskiego
nie mógł już po polsku mówić
do czego zawstydzony się przy-znał
Wtedy jeszcze Polonii nic
było w Kanadzie w dzisiejszym
sensie Dzisiaj ona jest Hokei-sta
polskiego pochodzenia czy
świeżo przyjezdny inżynier ma
możliwości prowadzenia tego
życia obecnie szerzej Jeśli te-go
nie robi to dlatego że nie
czuje tej polskości lub że świa-domie
się jej wypiera
To są skrajne wypadki na jed-nym
biegunie Na przeciwnym
biegunie znajdą się nasi praco-wnicy
społeczni nasi emigranci
polityczni (ci ostatni mogą
zniekształcać czasem w swych
poglądach życie) — którzy ży-ją
w pełni polskością i na jej
rzecz pracują
Kto jest więc członkiem Polo-nii
Kanadyjskiej? Czy i jedni i
drudzy Czy emigrację politycz-ną
wyrzucić z środowiska1 Polo-nii?
Czy różnych „polskich ho-keistów"
wyrzucić też Pierwsi
mogą wiele pomóc dla polsko-ści
mogą też przeszkadzać mie-szaniem
polityki emigracyjnej
ze sprawami czysto społeczny-mi
Drudzy nam nie przeszka-dzają
ale też nic nie pomagają
Wg oficjalnej statystyki i wg
"Past and Present" (str 27)
"the 1971 census established
only 316 425 individuals as bel-ongi- ng
to the Polish ethnic ca-tegor- y"
Co to jest więc Po-lonia
Kanadyjska? Dla pracow-nika
społecznego każda liczba
ma drugorzędne znaczenie Dla
niego rezultaty pracy społecznej
świadczą o tym czym jest Polo-nia
Kanadyjska
Istnieje na terenie Toronto
już od paru lat grupa teatralna
„Arabeska" Prowadzi ją od
dłuższego czasu p Ambrozie-wic- z
Oddał się tej pracy tea-tralnej
całą duszą a jego pra-ca
osiągnęła rezultaty w postaci
kilku przedstawień autorów pol-skiego
nowoczesnego dramatu
W grupie artystów „Arabeski"
angażuje się przede wszystkim
ozian cjmteia Hekonesa
Obrawszy Malagę na miej-sce
kilkumiesięcznego posto-ju
myślałem o wycieczkach w
różne zakątki Andaluzji z Gre-nadą
Kordobą Sewillą i Ka-dykse- m
na czele ale także na
drugą stronę morza do Maro-k- a
oraz do sąsiedniej Portu-galii
Namówił mnie kiedyś Jan
Bielatowicz do przełożenia
opowieści o Fatimie Dopiero
po skończeniu tego przekładu
udało mi się odwiedzić Portu-galię
Podróżowałem wówczas
pociągiem z Salamanki i pa-miętam
jak policja portugal-ska
wróciła młodego Kana-dyjczyka
który jechał bez-wiz- y
i argumentował bez sku-tku
że słowo „norteamerica-no- "
oznacza również Kana-dyjczyka
więc winno się go
wpuścić bez wizy tak jak mie-szkańca
Stanów Zjednoczo-nych
Po zapoznaniu się z cu-downym
miejscem akurat w
dniu słynnej dorocznej piel-grzymki
diecezji zwiedziłem
Lizbonę z okolicą i pociągiem
wyjechałem do Sewilli
Po zeszłorocznym przewro-cie
Portugalia stała się przed-miotem
szczególnego zainte-resowania
Ten gwałtowny
zwrot w życiu politycznym
zdumiał i przestraszył obser-watorów
W Hiszpanii bar-dziej
niż gdzie indziej śledzi
się przemiany u sąsiada
Korzystając z wielkanoc-nych
wakacji dzieci postano-wiliśmy
ruszyć do Lizbony sa-mochodem
Ale przedtem po-jechałem
do biblioteki do Ma-drytu
Tak się złożyło że w
dniu przyjazdu do Madrytu
nastąpią w Portugalii nieuda-na
próba zamachu stanu i w
jej konsekwencji uciekła na
terytorium Hiszpanii grupa
oficerów z niedawnym boha-terem
Portugalczykóyy gęn
Spinólą Popijając czerwone
wino z poetą Józefem Łoba-d(}w-ąk4- m
narzekałem na spo-Wodowane-wydarżen-iami
za
młodsze pokolenie i co ciekaw-sze
tak młodzi przyjezdni z Pol-ski
jak i'-mło- dzi tu urodzeni
Przedstawienia były udane o-rygina- lne
często reprezentowa'
ły szkołę teatru abstraktu Re-żyser
który wydaje się w tego
rodzaju teatrze być dominującą
osobą — spisał się wyśmienicie
Możnaby krytykować nieraz mo-wołomno- ść
tego teatru ale jak
sam p Ambroziewicz wyraził
się „jeden maluje takie obra-zy
inny inne" i on się nie bar-dzo
chce zajmować innym tea-trem
Nie to jest jednak waż-ne
Ważne jest że p Ambrozie-wic- z
chce prowadzić teatr że
inny reżyser mógłby jeśli zaj-dzie
potrzeba inne sztuki wy-stawiać
że teatr wzbudził za-ciekawienie
i że Polonia w To
ronto chętnie zobaczy dwa trzy
a może cztery razy do roku no-wą
sztukę teatralną Pan Am-broziewi- cz
uważa że dla utrzy-mania
polskiego teatru wystar-czyłby
mu fundusz czy dotacja
$5000 rocznie Jestem zdania
że taka suma „winna" się zna-leźć
Uważam że jeśli różne gru-py
taneczne otrzymują pomoce
finansowe w granicach zbliżo-nych
do tej sumy to tym bar-dziej
polski teatr „Arabeska"
może taką sumę otrzymać Da-lej
uważam że Fundusz Wieczy-sty
Polonii Kanadyjskiej jest w
stanie wypłacić taką sumę Czy
p Ambroziewicz złożył to po-danie
jeśli ma zamiar utrzy-mać
teatr' „Arabeska" a Polonia
„winna" go poprzeć
Różnica między pracowni-kiem
społecznym a socjologiem
leży w tym że socjolog patrzy
na życie społeczne przez „szkieł-ko"
często jest poza obrębem
tego życia i bada je z zewnątrz
Dla niego życie społeczne to jak
mrowisko dla entomologa On
notuje fakty jakie zachodzą w
tym mrowisku w danej chwili
ale on tego mrowiska nie or-ganizuje
Pracownik społeczny
jest wewnątrz społeczności jest
jej lepszym lub gorszym orga-nizatorem
często jest jej lide-rem
rzuca hasła idee progra-my
On mówi tej społeczności:
„winna" to robić „powinna"
tam dążyć „musi" się tak
zmienić Społeczny pracownik
często osiąga tylko częściowe
rezultaty ale musi działać by
rezultat zaistniał Socjolog jest
badaczem naukowym patrzy w
teraźniejszość lub w niedawną
przeszłość — często teoretyzuje
Pracownik społeczny patrzy w
teraźniejszość i w przyszłość —
stara się być praktycznym
Pierwszy raczej widzi czarno —
jest pesymistą drugi widzi ró-żowo
— jest optymistą Oby-dwaj
są zainteresowani w czło-wieku
w masie ludzkiej w spo-łeczeństwie
„
mknięcie granicy liiszpańsko-portugalski- ej
Mój rozmówca
zauważył przy tej okazji żar-tem
że cała ta afera dosko-nale
zilustruje różnicę mię-dzy
Hiszpanią a Portugalią
Jego zdaniem podobne wy-padki
pociągnęłyby w Hiszpa-nii
tysiące zabitych podczas
gdy w Portugalii zaledwie po-turbowano
kilkunastu ludzi
Owszem coś w tym porówna-niu
było Ale pomyślałem
czy aby taka powściągliwość
nie świadczy dobrze o lu-dziach?
Hiszpańskie gazety skwap-liwie
powtarzały każdą sensa-cję
ale o normalizacji i po-nownym
otwarciu granicy ja-koś
zapomniały Niemniej
postanowiliśmy zaryzykować
i pojechać zobaczyć na włas-ne
oczy Spakowawszy mini-mum
rzeczy potrzebnych do
campingu ruszyliśmy przez
pasmo górskie separujące Ma-lagę
od żyznej równicy ciąg-nącej
się aż po Kordobę Se-willę
i Huelvę Zostawiwszy
na "boku ładne miasteczko
Anteąuerę z jego dolmenami
w bezchmurny dzień puściliś-my
się szparko na północny
zachód osiągając wnet histo-ryczne
miasteczko książęce
Osunę z monumentalnym za-mkiem
kościołem i dawnym
uniwersytetem Po drodze w
miarę jak posuwaliśmy się
zmieniały się gleby: czerwone
mieszały się z płowymi nie-omal
białymi i czarnoziemem
Jechaliśmy przez kraj laty-fundió- w i mijali ogromne
majątki głównie gaje oliwko-we
i' łąki ale także pokaźne
łany
Droga prowadziła przez Se-wil- lę Ponieważ była Palmo-wa
Niedziela ifzaczął się słyn-ny-"Wiel- ki
Tydzień miasto
było ludne i gwarne Ogrom-ne
'korkisamochodów i tłumy
ludzi świadczyły o tym że
iwyszły już tradycyjne procer je obnoszące 5-clężkieVf-
Gfe-
Dotarła do nas wiadomość o
śmierci Andrzeja Janickiego w
Polsce kilka tygodni temu An-drzej
Janicki swą pracą społe-czną
tak wybitnie zaznaczył się
na terenie Toronto w latach
50-tyc- h że jego postać wywo-łuje
szereg wspomnień Dopraw-dy
korci mnie napisać taki rzut
wspomnień na tę dekadę Brak
tu miejsca Pamiętam że gdy
się pojawiłem w pracy społecz
riej Polonii w Toronto około
roku 1950 prezesem Okręgu
Kongr Pol Kan był inż M
iaubitz że później bodajże był
L Szelążek a J Sługocki i ja
byliśmy wiceprezesami że póź-niej
byłem ja prezesem a póź
niej J Zapałowski a później
zjawił się Andrzej Jajiieki Na
temat niezapomnianego An-drzeja
możnab pisać wiele bo
tak wiele on zrobił i tak wiele
zainicjował chociaż jak sercie-cz- y
tak też i niełatwy to bjł
człowiek Na płd -- wsch Dundas
i Bloor tu gdzie teraz istnieje
szkoła znajdowała się wtedy
restauracja „Frań" Andrzeja
Janickiego zawsze widzę w tej
restauracji dyskutującego za
wzięcie ze mną czy z kim innym
po jakimś zebraniu społecznym
nieraz do 2-gi- ej czy 3 ciej w no-cy
Piło się kawę i gadało ga-dało
gadało
Ale wróćmy do dawniejczych
czasów Pamiętam pewne zebra-nie
społeczne w szkole im A
Mickiewicza Zw Nar Polskie-go
Był to chyba rok 1950 a mo-że
1951 Prezesem KPK był M
Laubitz zasłużony działacz spo-łeczny
jeden z założycieli Stów
Techników jego wielokrotny
prezes Oddziału Toronto czło-nek
zarządów etc Zebranie ty-czyło
uroczystości 3 maja Fr
Borkowski reprezentował (nie-oficjalnie)
Polską Partię Socja-listyczną
na terenie Toronto i
zaproponował by na akademii
3 Maja uczcić pamięć socjali-stów
Niedziałkowskiego roz-strzelanego
na Palmirach przez
Niemców i Pużaka zamordowa-nego
przez komunistyczną Bez-piekę
Inż Laubitz bardzo tak-townie
badał opinię obecnych
w tej sprawie
W myśli stanęła mi cała
rzecz Dlaczego mamy czcić tyl-ko
socjalistów? Przecież z rąk
Niemców tam na Palmirach zgi-nęli
też narodowcy np słynny
redaktor „Prosto z Mostu" Sta-nisław
Piasecki — ginęli też in-ni
jak narodowiec przywódca
łódzkich robotników Kowalski
czy np prof Rybarski Przecież
do polskiej martyrologii nie ma-ją
wyłącznego prawa socjaliści
Sprawa była delikatna bo jak
na takim zebraniu tłumaczyć
krzywdzące podejście do oceny
przeszłości polskiej w walce z
Niemcami czy z sowieckim na-jazdem
Postawiłem więc wnio
Kartki ze starego świata
trony z wizerunkami Chrystu-sa
i Matki Boskiej Bolesnej
po ulicach tonącej w słońcu
pięknej metropolii Zamie-rzając
wrócić w Wielki Piątek
czym prędzej przeprawiliśmy
się na drugi brzeg rzeki Gua-dalquiv- ir
i w jednej chwili
znaleźli się na łonie przyro-dy
Po łąkach polach i sa-dach
zaczęły się laski sosno-we
Wnet przejechaliśmy rze-kę
Rio Tinto i zalew morski
i znaleźli się w Moguer Tam
zobaczyliśmy pierwsze bocia-ny
W tym ślicznym białym
miasteczku urodził się lau-reat
nagrody Nobla poeta
Juan Ramon Jimenez (1881 —
1958) którego książeczka
„Platero y yo" o wędrówkach
poety w towarzystwie siwego
osiołka została przełożona na
wszystkie ważniejsze języki
świata Jako tłumacz tej ksią-żeczki
na polski jeszcze się
do Moguer wybiorę żeby
skonfrontować tekst z rzeczy-wistością
więc
jedynie okiem na uliczki ko-ścioły
i domki z tablicami
upamiętniającymi posetacie i
zdarzenia z książeczki i podą-żyli
dalej by w Palos zoba-czyć
pomnik Kolumba w miej-scu
z którego wyruszył w
swojąodkrywczą podróż
Przejechawszy przez porto-wą
dzielnicę Huelvy stanęliś-my
na' campingu w przyjem-nym
gaju sosnowym Choć
był marzec poznaliśmy na
własnej skórze komary ale
także grały nam świerszcze i
kumkały żaby w pobliskiej sa-dzawce'
Kładliśmy się spać w
ciepłą 'noc przy ogromnym
księżycu by wstać w pogodny
dzień witani wołaniem kukuł-ki
Jadąc przez urocze gaje
eukaliptusowe kwietne łąki
i dorodną pszenicę już w kło-sie
(nie do wiary) ku rzece
Guadiana która stanowi gra-nicę
z Portugalią mieliśmy
niespodziewanie przykry wy- -
padekPodrzuconyprzez mi- -
sek by Niedziałkowskiego i Pu-ża- ki
uczcić jako Polaków ale
nie jako socjalistów bo Polacy
ginęli dla Polski bez względu
na ich poglądy czy przynależno-ści
polityczne Moja poprawka
została przyjęta Inż Laubitz
kiedy — dużo później zdaje
sie nawiązywał do tego mówiąc
że mnie niewłaściwie posądzał
o sympatie prosocjalistyczne
Socjalistą rzeczywiście nigdy
nie byłem co jednak nie u-mniej- sza
mego poczucia krzyw-dy
społecznej jaka czasem spo-tyka
warstwy wiejskie czy ro-botnicze
No ale do dziś niektó-rzy
posądzają mnie o lewico-- w
ość Pocieszam się że to rów-noważy
mój konserwatyzm tra-dycjonalizm
i moją prawico
w ość
Zaniepokoiła wielu wiado-mość
o konferencji prezydenta
Ostrowskiego w Londynie z dr
Horbcrtem Czają posłem do
niemieckiego Bundestagu i pre-zesem
niemieckiego Związku
Wysiedleńców głosicielem idei
odzyskania ziem nad Odrą i Ny-są
przez Niemcy Czyżby kom-pletne
odrodzenie się orientacji
proniemieckiej w walce z ko-munizmem
a kosztem Śląska
Wrocławia i Szczecina? Są pew-ne
rzeczy wspólne wszystkim
Polakom na świecie i taką jest
niezmienna granica na Odrze i
Nysie
Redaktor B Heydenkorn w
swym ciekawym artykule „W
umiarze siła" dość mocno skry-tykował
mnie W Toronto zaszu-miało
— pytano się mnie co to
znaczy Odpowiedziałem: nic nie
znaczy redaktor patrzy się na
niektóre rzeczy inaczej niż ja
a ja inaczej patrzę niż on I to
wszystko Każdą dyskusję moż-na
prowadzić bardzo długo na
każde argumenty można znaleźć
kontrargumenty aż do znu-dzenia
Nie wchodząc w szcze-góły
nie wydaje mi się abym
był taki „bez umiaru" Na pro-blematykę
społeczną Polonii Ka-nadyjskiej
patrzę z innego pun-ktu
widzenia niż redaktor Hey-denkorn
Różnice w spojrzeniu
wydają mi się raczej pozorne
Zresztą jeszcze „działam" spo-łecznie
a każdemu działaczowi
społecznemu — życzę to innym
i sobie —' jest dobrze skonfron-tować
swe poglądy z nieco od-miennymi
To otrzeźwia
Redaktorowi Heydenkornowi
memu przyjacielowi także ży-czę
by patrzył trzeźwo na świat
wokół siebie Za jego uwagi
dziękuję a na tak wielkie po-chwały
chyba nie zasłużyłem
Parafrazując jego słowa w tytu-le
powiedziałbym na zakończe-nie:
„Nasza siła w wolności sło-wa
i w tolerancji poglądów"
W Krajewski
(10)
Rzuciliśmy
j ajacy nas samochód kamyk
przebił nam frontową szybę
Na szczęście nie prysnęła w
kawałki bo wtedy musielibyś-my
zrezygnować z dalszej ja-zdy
W Ayamonte załadowa-liśmy
się na prom i pół go-dziny
później czekali na od-prawę
celną w Villa Verde
Ficalho
Po dokładnym przeglądzie
wozu i załatyyieniu formalno-ści
wyjechaliśmy w Portuga-lię
Wśród łagodnych pagór-ków
stanęliśmy na posiłek
Od momentu wjazdu rzucała
się w oczy ogromna ilość afi-szów
propagandowych i napi-sów
na murach i ścianach na
drogowskazach na mostach
na balustradach na kościo-łach
na domach Te slogany
i niezdarnie malowane em-blematy
— najczęściej sierp i
młot albo pięść — czerwoną
farmą kalały biel zabudowań
nie świadcząc dobrze o kul-turze
sprawców No ale były
one symptomem politycznej
walki (a sami wiemy jakich
chwytów imają się ludzie
chcący zostać przy władzy)
partii które po półwieczu dyk-tatury
doczekały się legaliza-cji
i za miesiąc miały przy
urnach wyborczych ustalić
stan posiadania w narodzie
Ponieważ istnieje w Portuga-lii
dość znaczny analfabetyzm
wyborca będzie głosował na
symbole stąd więc ten pęd do
unaocznienia tych wszystkich
emblematów
Jechaliśmy krajem bied-nym
i słabo zaludnionym
Stepy lasy oliwki niekiedy
lasy eukaliptusowe Czasem
wyskakiwała bielutka miej-scowość
jak npMertola spo-śród
zieleni Kiedy skończyły
się pagórki a zaczęła żyzna
zielona równina pokazało się
na wzgórzu miasto Beja Po-spieszyłem
na jeden z placów
ale' nie zastawszy muzeum
(Dokończenie na str 6
IWIEŚCI z POLSKI
Ohzacoiuane na hoaitaioie hzaiu krajowej
IflŁHJ1fB UlHE
£S 3EE
WARSZAWA W KWIATACH
W tym roku na warszaw-skich
klombach i rabatach
kwitnąć będzie ponad 2 min
kwiatów Pierwszych 600 ty-sięcy
pracownicy Miejskiego
Przedsiębiorstwa Robót Ogro-dniczych
posadzą jeszcze wio-sną
Duże skupiska kwiatów
będą w Pasażu Śródmiejskim
i Ogrodzie Saskim Domino-wać
tu będą tulipany któ-rych
w Warszawie posadzi się
ok 100 tys
KOBIETY W PRZEMYŚLE
Przemysł lekki jest jedną
z najbardziej sfeminizowa-nych
dziedzin gospodarki Na
ok 640 tys zatrudnionych
prawie 450 tys czyli 67 proc
stanowią kobiety W przemy-śle
odzieżowym wskaźnik ten
jest jeszcze wyższy — wynosi
85 proc
ZAGROŻONE LASY
W br na Opolszczyźnie
przybędzie 3100 hektarów la-su
Tereny leśne zajmują
obecnie ponad 25 proc po- wierzchni województwa Leś-nicy
dokładają starań aby
powiększyć ten obszar do 28
proc
12 tys ha opolskich lasów
narażonych jest na szkodliwe
działanie pyłów emitowa-nych
do atmosfery przez prze-mysł
zwłaszcza w rejonie
Kędzierzyna Blachou ni i
Zdzieszowic W związku z
tym służba leśna realizuje
plan przebudowy drzewosta-nu
w tych rejonach — z igla-stego
na bardziej odporny
1 ściasty
" -- "— B WAB H SAO I
Z OGONEM NA TYCE
W Japonii wyhodowano ra-sę
koautóia których oqomj
osiągają długość do 10 m
Ptaki choioane sa w specjal-nych
klatkach Opony mają
przywiązane do dłuaich ttjk
Cały żywot spędzają nieru-chomo
i tylko raz dziennie
iwpuszczanc są na podłogę
qdzie wóioczas rozioijają swo-je
piękne ogony Są to ptaki
ozdobne
TARANTULA
Wielki włochaty pająk —
południowoeuropejska taran-tula
— iwiiwołuje podobno
zaraźliwti obłęd Jej ukąsze-nie
zabija momentalnie osy
pszczohi Da człowieka jest
także niebezpieczne qdvż po-za
miejscowym obrzękiem
eo jest bardzo łagodnym ob-jawem
powoduje zapadnię-cie
po pewnym czasie w le-targic-zny
sen Obudzić z tego
snu może tylko muzyka Po-dobno
wstaje się wówczas i
tańczy Jak podają niektóre
źródła 10 rocznice ukąszenia
powraca bezwiednie skłon-ność
do tańca Właśnie dlate-go
Włosi nazwali sioój naro-dowy
taniec tarantela
ZAMIAST PASTY
żucie kawałków pewnych
gatunków drzew afrykań-skich
ma zbawienne działa-nie
na zęby Nie tylko je o-czysz- czą
ale także zapobiega
psuciu się — stwierdził m-ukowi- ec
amerykański Pa-tyczki
takie długości 20 cm
i szerokości palca żute są po
ie rno
LONDYN (PAT) — Polska
Agencja Telegraficzna poda-je
komunikat rządu RP o
wizycie posła Bundestagu dr
Herberta Czaji
W związku z komunika-tem
PAT z dnia 25 stycznia
1975 o wizycie posła do
Bundestagu dr Herberta
Czaji w siedzibie rządii RP
w Londynie i komentarzami
jakie ukazały się na ten te-mat
w prasie niemieckiej na-leży
stwierdzić że nie rozma-wiał
on z członkami polskie-go
kierownictyva polityczne-go
w charakterze prezesa
Związku Wysiedleńców (Bund
der Vertriebenen) choć pol-skim
jego rozmówcom było
wiadome że piastuje on tak-że
tę funkcję lecz w charak-terze
działacza politycznego
Stronnictwa Chrześcijańskiej
Demokracji znajdującegosię
obecnie w stosunku do rządu
NRF w opozycjL
Rząd RP chętnie nawią-załby
kontakt również z bę-dącym
w NRF obecnie u wła-dzy
Stronnictwem Socjali-stycznym
(SPD) lecz człon-kowie
tego jtronnictwa_ uni
ROZWÓJ ŻEGLUGI
Kiedy 25 lat temu w Szcze-cinie
powstawało nowe przed-siębiorstwo
armatorskie —
Polska żegluga Morska —
wówczas jego dyrekcja dyspo-nowała
zaledwie 11 statkami
o łącznej nośności 27 ts ton
zbudowanymi większości
jeszcze przed wojna Dzisiaj
flota PZM liczy 121 statków
o łącznym tonażu ponad 2
min DWT a jeden „Manifest
Lipcowy" jest dwukrotnie
większy od wszystkich ledno-ste- k
pływających w 1951 ro-ku
pod bandeią tego arma-tora
ZADRZEWIANIE KRAJU
Zadrzewianie kraju — dzia-łalność
prowadzona od lat
trwałą społeczną praca maią-c- a
na celu wzbogacenie zio-łom
eh zasobów" Polski
Do najważniejszych obec-nie
spraw należy wzrost pro-dukcji
sadzonek właściwy
dobór gatunków i odmian
drzew oraz krzewów a także
dalsza poprawa wykonawstwa
prac w lej dziedzinie
PRZEDSZKOLA
Na wsi zlokalizowanych jest
57 proc ogóiu przedszkoli
prawie 80 proc ognisk dzia-łających
dziecińców wieiskich
Mimo to opieką przedszkolna
objętych jest tylko 467 proc
dzieci wieiskich podczas gdy
w miastach 53 2 prec O ile w
miastach 85 3 proc dzieci w
wieku 6 lat uczęszcza do
przedszkoli to na wsi — 799
proc '-?F- iĘ3
0 H BL- - S --— 'I
i
r
w
wszechnie w Afryce i w nie-których
regionach Indii
Drewna afrykańskie zaioiera-j- ą
substancje antykariogen-n- e
co było przyczyną — po-twieidzo- ną doświadczalnie —
lepszego stanu uzębienia af-rykańskiej
ludności tubyl-czej
Niektóre przedsiębiors-twa
brytyjskie i hinduskie
produkują już pastę do zę-bów
z tą substancją
"SYMPATYCZNA" MRÓWKA
Jednym z najbardziej zło-śliwych
owadów jest iv Ame-ryce
Południowej mała czer-wona
ognista mrówka której
ukłucie piecze jak dotknięcie
rozpaloneao do czerwoności
metalu Mrówki te pożeraia-c- e
zaprawę murarską zdol-ne
ią przewrócić domy Zja-dają
niemal wszystko co na-potkają
na drodze Hordy ich
zmuszają często mieszkań-ców
wielu osiedli i miast do
opuszczania rodzinnych do-mów
WRAŻLIWE ŚWINIE
świnie są bardzo wrażliwe
na zmiany temperatury Aby
uchronić je od przegrzania w
nowoczesnych chlewniach an-gielskich
zainstalowano wen-tylatory
Aby uchronić od
przemarznięcia — zainstalo-wano
lampy podczerwieni
Aby zaś wreszcie wszustko to
funkcjonowało zgodnie z ży-czeniami
samych świń wy-tresowano
je tak aby same
urtączały i wyłączały zależ-nie
od swych upodobań
wszystkie- - te przyrządy
rożnie
kają takiego kontaktu oba-wiając
się że utrudniłoby to
stosunki rządu NRF z yvła-dza- mi
PRL na których to
stosunkach im wyraźnie za-leży
Mimo tych rozmów z
przedstawicielem skrzydła re-wizjonistycznego
w polityce
niemieckiej rząd RP stoi
niezmiennie na stanowisku
nienaruszalności granicy na
Odrze i Nysie Łużyckiej fakt
ten był dr Czaji dobrze yvia-dom- y
Wynika to choćby z te-go
że podczas debaty w par-lamencie
NRF w dniu 27 lu-tego
br nad wspomnianą wi-zytą
dr Czaji minister stanu
w niemieckim ministerstwie
spraw zagranicznych Moersch
oświadczył że w istotnych
spravach w -- zakresie stosun-ków
polsko-niemieckic- h a
przede wszystkim w sprawie
granicy na Odrze i Nysie po-stawa
polskich polityków
emigracyjnych w Londynie
nie różni się od postawy Pol-skiej
Rzeczypospolitej Ludo-wej
czemu ani dr Czaja ani
żaden z posłów chrześcijań-sko-demokratycznyc- h
nie za-przeczył
i
Object Description
| Rating | |
| Title | Zwilazkowiec Alliancer, May 02, 1975 |
| Language | pl |
| Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
| Date | 1975-05-02 |
| Type | application/pdf |
| Format | text |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| Identifier | ZwilaD3000586 |
Description
| Title | 000290 |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| OCR text | -- W ((7 fc' łł l V v '"--- W jftl STR 2 „ZWIĄZKOWIEC" MAJ (May) piątek 2-- 1975 NR 35 ID A I 'ii fft AU LWigzKOwiec iine Amancer Printed and PubUshed for 6verj Tuesday 'C' and Prldij by POLISH ALLIANCE PRE5S LIMITED 1638 Bloor Street West — Toronto Ont Canada — M6P tA7 Tetephones: 531-249- 1 531-249- 2 Sccond class mail rcglstratlon number 1873 Offlclal Organ oł The PoUsb Aillance Friendly Socletj oł CanacU Jan Bida — Chalrman of the Board Stanicy Lasek — Secretary Edltor-la-Chie- f — B Heydcnlcorn — Genera) Manager — ST Konopka Business Manager — Czesław Blaszyk SubscripUon: In Canada $15 00 per year In other Countries (17 00 PRENUMERATA Roczna w Kanadzie $15 00 Półroczna $ 8 00 Kwartalna S 5 00 Czy inool© być inaczej ? Interwencja fiaasmkeierymkańRsókżani wpoIlnitdyoccyhini apcuhblisckyośńccizyałma ersyikęań-scy starają się osłodzić społeczeństwu tę gorzką pigułkę i seruują wyjaśnienia Niektórzy posuwają się nawet dość daleko dowodząc iz Stany Zjednoczone właściwie spełniły vielka i pożyteczną rolę ze to nie one poniosły klęskę ale nieudolni przywódcy narodów indochińskich Jest to jednak co najmniej zbytnie uproszczenie Kiedy Francja w 1954 r wycofała się z Indochin i do-prowadz- iła do wielkiej konferencji w Genewie która usta-nowiła podział Indochin granice dwóch państw Wietnamu uznała zasadę jednolitych państw Laos i Kambodża zaleca-jąc utworzenie rządów koalicyjnych do których weszliby ko-muniści prowadzący walkę partyzancką — Stany Zjednoczo-ne wkroczyły do Indochin Waszyngton uważał wówczas iż Francja zbyt pośpiesznie wycofała się że powinna była na-dal walczyć by nie dopuścić do ustanowienia rządu komu-nistycznego Francuzi znali dobrze ten obszar mieli go pod swoim władaniem dziesiątki lat i opuścili go nie lekkomyślnie lecz po stwierdzeniu iż siłą nie zatrzymają go Zresztą nie po-siadali takiej Doszli do przekonania iż brak im również od-powiedniego programu politycznego a wobec tego nie pozo-staje nic innego jak wyjście z godnością ówczesny sekretarz stanu USA John Foster Dulles ina-czej oceniał sytuację Uważał iż nie można dopuścić do usadowienia się w Płn Wietnamie Ho Chi Mincha a należy przy zastosowaniu jak największych sił zbrojnych wynisz-czyć partyzantkę komunistyczną Wierzył iż komuniści nie mają tam żadnego poparcia i dlatego proponował Francji sprzęt zbrojny i pieniądze byle tylko wysyłała swojego żoł-nierza Stany Zjednoczone nie podpisały dlatego układów a przedstawiciel USA uczestniczył wprawdzie w konferencji -- ale tylko jako obserwator Natomiast w ra-mach zawartych układów USA stały się sojusznikiem rzą-dów Płd Wietnamu Laosu i Kambodży Do państw tych przybyły liczne misje amerykańskie zaopatrując kraje nie tylko w żywność i inne artykuły ale również w sprzęt wo-jenny Zjawili się eksperci i doradcy wojskowi Dostawy amerykańskie były ogromne Wartość ich wynosiła krocie milionów dolarów Ten deszcz dostaw wszelkiego typu przy-czynił się znakomicie do rozrostu korupcji Zarabiali nie-legalnie Amerykanie i tubylcy Dzielono się zyskiem z do-staw które nie dochodziły do miejsc przeznaczenia To "słodkie życie" było od czasu do czasu zakłócane zabójstwami wyższych oficerów amerykańskich Ginęli oni w swoich dobrze strzeżonych kwaterach a nieco później rozpoczęły się nocne napady na te kwatery i wtedy ilość ofiar oczywiście wzrastała Ale Amerykanie tych znaków ostrzegawczych nie chcieli zrozumieć albo też lekcewa-żyli je Waszyngton przywiązywał wręcz ogromne znaczenie do Indochin Czy uzasadnione? Trudno orzec ale faktem — i to bardzo znamiennym — jest iż jeszcze prez Ford przed kil-koma tygodniami dowodził iż utrzymanie rządu Thieu w Wietnamie jest nieodzowne Zarówno on jak i Kissinger mówili iż bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych związane jest z zachowaniem pozycji -- amerykańskiej w Indochinach Zapewne niejeden będzie teraz obarczał odpowiedzialnością za tę bezprzykładną klęskę większość demokratyczną w Kon-gresie Ale to tani i płaski wykręt gdyż Amerykanie prze-grali w Indochinach w dniu w którym tam wkroczyli Gen de Gaulle — na pewno nie kapitulant ani też — wielokrotnie przestrzegał Amerykanów przed interwencją i doradzał prez Johnsonowi by zaprzestał dzia-łań zbrojnych a wszczął rokowania I kiedy wreszcie prez Johnson zdecydował się na rozmowy pokojowe miał jeszcze złudzenia sądził iż doprowadzi do jakiegoś kompromisu Myślał iż utrzymując nacisk zbrojny zmusi drugą stronę do ustępstw Omylił się ale jeszcze bardziej wszyscy jego ge-nerałowie doradcy polityczni którzy wierzyli w swoją po-tęgę militarną i talenty dyplomatyczne Przedstawiciele Hanoi twardo stali na swoim stanowi-sku głosząc iż jak długo toczyć się 'będzie wojna nie rozpocz-ną realnych rokowań Wytrzymali najsilniejsze naloty ame-rykańskie i zmusili Waszyngton do tajnych rozmów które prowadził dr Kissinger specjalny wysłannik i doradca w sprawach bezpieczeństwa prez JNixona Niby traktat poko-jowy został dopiero podpisany kiedy Amerykanie wycofali wszystkie swoje oddziały z Płd Wietnamu Amerykanie po-nieśli największą klęskę militarną i dyplomatyczną ale spo-łeczeństwo amerykańskie przyjęło to z uczuciem ulgi gdyż wojna wietnamska była zmorąv Wydaje się wątpliwe by Waszyngton miał złudzenia odnośnie wartości tego układu uroczyście podpisanego w Paryżu w 1973 r W gruncie rzeczy doprowadził on do poli-tycznej i militarnej pauzy która pozwoliła stronie silniej-szej — to jest Płn Wietnamowi i Wietkongowi — do re-organizacji swoich sił i przygotowania się do następnego etapu to jest zlikwidowania amerykańskich podopiecznych Nie tylko w Wietnami ale i w Laosie i Kambodży Operacja została przeprowadzona planowo i etapami Wpierw opanowano Laos następnie zlikwidowano Ameryka-nów w Kambodży a wreszcie w Płd Wietnamie Zapewne administracje popierane przez Amerykanów były złe skorumpowane ale nie sposób przesądzić czy wy-bierali złych ludzi dla dobrych celów czy też nie mieli in-nych do dyspozycji Jedno jest natomiast bezsporne a mia-nowicie iż' nie mieli żadnych obiektywnych szans utrzymania sie w Indochinach Budoyyą nowego wielkiego zakładu metalurgicznego hu-ty w Ostrowcu świętokrzys-kim ściąga W tego miasta wielu nowych mieszkańców h- - hutników i budowniczych W zwiadu zym Urząd Miej- - ski wOstrowcu opracował "program ifctflstycjf jówarij- - Zagranicą — Roczna $1700 Półroczna $1000 Pojedynczy numer 20ć szących rozbudowie przemy-słu Jednocześnie zlecono jed-nemu z zakładów Szkoły Głó-wnej Planowania i Statystyki oraz Instytutowi Gospodar-stwa Społecznego opracowa-nie programu społeczno-eko-pomiczneg- o rozyvoju Ostrow-c- a WjL990oku"v ' A ZYCSE Polonijne życie biegnie wielo-ma torami w zależności od te-go kogo ono tyczy jakiego od-łamu społeczności polskiej ja-kiej jednostki czy jakiej rodzi-ny Sławny hokeista kanadyjski polskiego pochodzenia grający w Nowym Yorku w St Zjedno-czonych jeśli sie wogóle uwa-ża za członka Polonii Kanadyj-skiej ma to życie o tyle polo-nijne o ile wiąże je z rodzicami czy z dziadkami dla których polskość ma dużo większe zna-czenie Jeśli weźmiemy Gzow-skieg- o sławnego Kanadyjczyka polskiego pochodzenia to poza dumą ze swego pochodzenia które sztucznie (dorobione lira-biostw- o) wywyższał faktycznie niewiele go z 'polską przeszłoś-ei- e łączyło Do Paderewskiego nie mógł już po polsku mówić do czego zawstydzony się przy-znał Wtedy jeszcze Polonii nic było w Kanadzie w dzisiejszym sensie Dzisiaj ona jest Hokei-sta polskiego pochodzenia czy świeżo przyjezdny inżynier ma możliwości prowadzenia tego życia obecnie szerzej Jeśli te-go nie robi to dlatego że nie czuje tej polskości lub że świa-domie się jej wypiera To są skrajne wypadki na jed-nym biegunie Na przeciwnym biegunie znajdą się nasi praco-wnicy społeczni nasi emigranci polityczni (ci ostatni mogą zniekształcać czasem w swych poglądach życie) — którzy ży-ją w pełni polskością i na jej rzecz pracują Kto jest więc członkiem Polo-nii Kanadyjskiej? Czy i jedni i drudzy Czy emigrację politycz-ną wyrzucić z środowiska1 Polo-nii? Czy różnych „polskich ho-keistów" wyrzucić też Pierwsi mogą wiele pomóc dla polsko-ści mogą też przeszkadzać mie-szaniem polityki emigracyjnej ze sprawami czysto społeczny-mi Drudzy nam nie przeszka-dzają ale też nic nie pomagają Wg oficjalnej statystyki i wg "Past and Present" (str 27) "the 1971 census established only 316 425 individuals as bel-ongi- ng to the Polish ethnic ca-tegor- y" Co to jest więc Po-lonia Kanadyjska? Dla pracow-nika społecznego każda liczba ma drugorzędne znaczenie Dla niego rezultaty pracy społecznej świadczą o tym czym jest Polo-nia Kanadyjska Istnieje na terenie Toronto już od paru lat grupa teatralna „Arabeska" Prowadzi ją od dłuższego czasu p Ambrozie-wic- z Oddał się tej pracy tea-tralnej całą duszą a jego pra-ca osiągnęła rezultaty w postaci kilku przedstawień autorów pol-skiego nowoczesnego dramatu W grupie artystów „Arabeski" angażuje się przede wszystkim ozian cjmteia Hekonesa Obrawszy Malagę na miej-sce kilkumiesięcznego posto-ju myślałem o wycieczkach w różne zakątki Andaluzji z Gre-nadą Kordobą Sewillą i Ka-dykse- m na czele ale także na drugą stronę morza do Maro-k- a oraz do sąsiedniej Portu-galii Namówił mnie kiedyś Jan Bielatowicz do przełożenia opowieści o Fatimie Dopiero po skończeniu tego przekładu udało mi się odwiedzić Portu-galię Podróżowałem wówczas pociągiem z Salamanki i pa-miętam jak policja portugal-ska wróciła młodego Kana-dyjczyka który jechał bez-wiz- y i argumentował bez sku-tku że słowo „norteamerica-no- " oznacza również Kana-dyjczyka więc winno się go wpuścić bez wizy tak jak mie-szkańca Stanów Zjednoczo-nych Po zapoznaniu się z cu-downym miejscem akurat w dniu słynnej dorocznej piel-grzymki diecezji zwiedziłem Lizbonę z okolicą i pociągiem wyjechałem do Sewilli Po zeszłorocznym przewro-cie Portugalia stała się przed-miotem szczególnego zainte-resowania Ten gwałtowny zwrot w życiu politycznym zdumiał i przestraszył obser-watorów W Hiszpanii bar-dziej niż gdzie indziej śledzi się przemiany u sąsiada Korzystając z wielkanoc-nych wakacji dzieci postano-wiliśmy ruszyć do Lizbony sa-mochodem Ale przedtem po-jechałem do biblioteki do Ma-drytu Tak się złożyło że w dniu przyjazdu do Madrytu nastąpią w Portugalii nieuda-na próba zamachu stanu i w jej konsekwencji uciekła na terytorium Hiszpanii grupa oficerów z niedawnym boha-terem Portugalczykóyy gęn Spinólą Popijając czerwone wino z poetą Józefem Łoba-d(}w-ąk4- m narzekałem na spo-Wodowane-wydarżen-iami za młodsze pokolenie i co ciekaw-sze tak młodzi przyjezdni z Pol-ski jak i'-mło- dzi tu urodzeni Przedstawienia były udane o-rygina- lne często reprezentowa' ły szkołę teatru abstraktu Re-żyser który wydaje się w tego rodzaju teatrze być dominującą osobą — spisał się wyśmienicie Możnaby krytykować nieraz mo-wołomno- ść tego teatru ale jak sam p Ambroziewicz wyraził się „jeden maluje takie obra-zy inny inne" i on się nie bar-dzo chce zajmować innym tea-trem Nie to jest jednak waż-ne Ważne jest że p Ambrozie-wic- z chce prowadzić teatr że inny reżyser mógłby jeśli zaj-dzie potrzeba inne sztuki wy-stawiać że teatr wzbudził za-ciekawienie i że Polonia w To ronto chętnie zobaczy dwa trzy a może cztery razy do roku no-wą sztukę teatralną Pan Am-broziewi- cz uważa że dla utrzy-mania polskiego teatru wystar-czyłby mu fundusz czy dotacja $5000 rocznie Jestem zdania że taka suma „winna" się zna-leźć Uważam że jeśli różne gru-py taneczne otrzymują pomoce finansowe w granicach zbliżo-nych do tej sumy to tym bar-dziej polski teatr „Arabeska" może taką sumę otrzymać Da-lej uważam że Fundusz Wieczy-sty Polonii Kanadyjskiej jest w stanie wypłacić taką sumę Czy p Ambroziewicz złożył to po-danie jeśli ma zamiar utrzy-mać teatr' „Arabeska" a Polonia „winna" go poprzeć Różnica między pracowni-kiem społecznym a socjologiem leży w tym że socjolog patrzy na życie społeczne przez „szkieł-ko" często jest poza obrębem tego życia i bada je z zewnątrz Dla niego życie społeczne to jak mrowisko dla entomologa On notuje fakty jakie zachodzą w tym mrowisku w danej chwili ale on tego mrowiska nie or-ganizuje Pracownik społeczny jest wewnątrz społeczności jest jej lepszym lub gorszym orga-nizatorem często jest jej lide-rem rzuca hasła idee progra-my On mówi tej społeczności: „winna" to robić „powinna" tam dążyć „musi" się tak zmienić Społeczny pracownik często osiąga tylko częściowe rezultaty ale musi działać by rezultat zaistniał Socjolog jest badaczem naukowym patrzy w teraźniejszość lub w niedawną przeszłość — często teoretyzuje Pracownik społeczny patrzy w teraźniejszość i w przyszłość — stara się być praktycznym Pierwszy raczej widzi czarno — jest pesymistą drugi widzi ró-żowo — jest optymistą Oby-dwaj są zainteresowani w czło-wieku w masie ludzkiej w spo-łeczeństwie „ mknięcie granicy liiszpańsko-portugalski- ej Mój rozmówca zauważył przy tej okazji żar-tem że cała ta afera dosko-nale zilustruje różnicę mię-dzy Hiszpanią a Portugalią Jego zdaniem podobne wy-padki pociągnęłyby w Hiszpa-nii tysiące zabitych podczas gdy w Portugalii zaledwie po-turbowano kilkunastu ludzi Owszem coś w tym porówna-niu było Ale pomyślałem czy aby taka powściągliwość nie świadczy dobrze o lu-dziach? Hiszpańskie gazety skwap-liwie powtarzały każdą sensa-cję ale o normalizacji i po-nownym otwarciu granicy ja-koś zapomniały Niemniej postanowiliśmy zaryzykować i pojechać zobaczyć na włas-ne oczy Spakowawszy mini-mum rzeczy potrzebnych do campingu ruszyliśmy przez pasmo górskie separujące Ma-lagę od żyznej równicy ciąg-nącej się aż po Kordobę Se-willę i Huelvę Zostawiwszy na "boku ładne miasteczko Anteąuerę z jego dolmenami w bezchmurny dzień puściliś-my się szparko na północny zachód osiągając wnet histo-ryczne miasteczko książęce Osunę z monumentalnym za-mkiem kościołem i dawnym uniwersytetem Po drodze w miarę jak posuwaliśmy się zmieniały się gleby: czerwone mieszały się z płowymi nie-omal białymi i czarnoziemem Jechaliśmy przez kraj laty-fundió- w i mijali ogromne majątki głównie gaje oliwko-we i' łąki ale także pokaźne łany Droga prowadziła przez Se-wil- lę Ponieważ była Palmo-wa Niedziela ifzaczął się słyn-ny-"Wiel- ki Tydzień miasto było ludne i gwarne Ogrom-ne 'korkisamochodów i tłumy ludzi świadczyły o tym że iwyszły już tradycyjne procer je obnoszące 5-clężkieVf- Gfe- Dotarła do nas wiadomość o śmierci Andrzeja Janickiego w Polsce kilka tygodni temu An-drzej Janicki swą pracą społe-czną tak wybitnie zaznaczył się na terenie Toronto w latach 50-tyc- h że jego postać wywo-łuje szereg wspomnień Dopraw-dy korci mnie napisać taki rzut wspomnień na tę dekadę Brak tu miejsca Pamiętam że gdy się pojawiłem w pracy społecz riej Polonii w Toronto około roku 1950 prezesem Okręgu Kongr Pol Kan był inż M iaubitz że później bodajże był L Szelążek a J Sługocki i ja byliśmy wiceprezesami że póź-niej byłem ja prezesem a póź niej J Zapałowski a później zjawił się Andrzej Jajiieki Na temat niezapomnianego An-drzeja możnab pisać wiele bo tak wiele on zrobił i tak wiele zainicjował chociaż jak sercie-cz- y tak też i niełatwy to bjł człowiek Na płd -- wsch Dundas i Bloor tu gdzie teraz istnieje szkoła znajdowała się wtedy restauracja „Frań" Andrzeja Janickiego zawsze widzę w tej restauracji dyskutującego za wzięcie ze mną czy z kim innym po jakimś zebraniu społecznym nieraz do 2-gi- ej czy 3 ciej w no-cy Piło się kawę i gadało ga-dało gadało Ale wróćmy do dawniejczych czasów Pamiętam pewne zebra-nie społeczne w szkole im A Mickiewicza Zw Nar Polskie-go Był to chyba rok 1950 a mo-że 1951 Prezesem KPK był M Laubitz zasłużony działacz spo-łeczny jeden z założycieli Stów Techników jego wielokrotny prezes Oddziału Toronto czło-nek zarządów etc Zebranie ty-czyło uroczystości 3 maja Fr Borkowski reprezentował (nie-oficjalnie) Polską Partię Socja-listyczną na terenie Toronto i zaproponował by na akademii 3 Maja uczcić pamięć socjali-stów Niedziałkowskiego roz-strzelanego na Palmirach przez Niemców i Pużaka zamordowa-nego przez komunistyczną Bez-piekę Inż Laubitz bardzo tak-townie badał opinię obecnych w tej sprawie W myśli stanęła mi cała rzecz Dlaczego mamy czcić tyl-ko socjalistów? Przecież z rąk Niemców tam na Palmirach zgi-nęli też narodowcy np słynny redaktor „Prosto z Mostu" Sta-nisław Piasecki — ginęli też in-ni jak narodowiec przywódca łódzkich robotników Kowalski czy np prof Rybarski Przecież do polskiej martyrologii nie ma-ją wyłącznego prawa socjaliści Sprawa była delikatna bo jak na takim zebraniu tłumaczyć krzywdzące podejście do oceny przeszłości polskiej w walce z Niemcami czy z sowieckim na-jazdem Postawiłem więc wnio Kartki ze starego świata trony z wizerunkami Chrystu-sa i Matki Boskiej Bolesnej po ulicach tonącej w słońcu pięknej metropolii Zamie-rzając wrócić w Wielki Piątek czym prędzej przeprawiliśmy się na drugi brzeg rzeki Gua-dalquiv- ir i w jednej chwili znaleźli się na łonie przyro-dy Po łąkach polach i sa-dach zaczęły się laski sosno-we Wnet przejechaliśmy rze-kę Rio Tinto i zalew morski i znaleźli się w Moguer Tam zobaczyliśmy pierwsze bocia-ny W tym ślicznym białym miasteczku urodził się lau-reat nagrody Nobla poeta Juan Ramon Jimenez (1881 — 1958) którego książeczka „Platero y yo" o wędrówkach poety w towarzystwie siwego osiołka została przełożona na wszystkie ważniejsze języki świata Jako tłumacz tej ksią-żeczki na polski jeszcze się do Moguer wybiorę żeby skonfrontować tekst z rzeczy-wistością więc jedynie okiem na uliczki ko-ścioły i domki z tablicami upamiętniającymi posetacie i zdarzenia z książeczki i podą-żyli dalej by w Palos zoba-czyć pomnik Kolumba w miej-scu z którego wyruszył w swojąodkrywczą podróż Przejechawszy przez porto-wą dzielnicę Huelvy stanęliś-my na' campingu w przyjem-nym gaju sosnowym Choć był marzec poznaliśmy na własnej skórze komary ale także grały nam świerszcze i kumkały żaby w pobliskiej sa-dzawce' Kładliśmy się spać w ciepłą 'noc przy ogromnym księżycu by wstać w pogodny dzień witani wołaniem kukuł-ki Jadąc przez urocze gaje eukaliptusowe kwietne łąki i dorodną pszenicę już w kło-sie (nie do wiary) ku rzece Guadiana która stanowi gra-nicę z Portugalią mieliśmy niespodziewanie przykry wy- - padekPodrzuconyprzez mi- - sek by Niedziałkowskiego i Pu-ża- ki uczcić jako Polaków ale nie jako socjalistów bo Polacy ginęli dla Polski bez względu na ich poglądy czy przynależno-ści polityczne Moja poprawka została przyjęta Inż Laubitz kiedy — dużo później zdaje sie nawiązywał do tego mówiąc że mnie niewłaściwie posądzał o sympatie prosocjalistyczne Socjalistą rzeczywiście nigdy nie byłem co jednak nie u-mniej- sza mego poczucia krzyw-dy społecznej jaka czasem spo-tyka warstwy wiejskie czy ro-botnicze No ale do dziś niektó-rzy posądzają mnie o lewico-- w ość Pocieszam się że to rów-noważy mój konserwatyzm tra-dycjonalizm i moją prawico w ość Zaniepokoiła wielu wiado-mość o konferencji prezydenta Ostrowskiego w Londynie z dr Horbcrtem Czają posłem do niemieckiego Bundestagu i pre-zesem niemieckiego Związku Wysiedleńców głosicielem idei odzyskania ziem nad Odrą i Ny-są przez Niemcy Czyżby kom-pletne odrodzenie się orientacji proniemieckiej w walce z ko-munizmem a kosztem Śląska Wrocławia i Szczecina? Są pew-ne rzeczy wspólne wszystkim Polakom na świecie i taką jest niezmienna granica na Odrze i Nysie Redaktor B Heydenkorn w swym ciekawym artykule „W umiarze siła" dość mocno skry-tykował mnie W Toronto zaszu-miało — pytano się mnie co to znaczy Odpowiedziałem: nic nie znaczy redaktor patrzy się na niektóre rzeczy inaczej niż ja a ja inaczej patrzę niż on I to wszystko Każdą dyskusję moż-na prowadzić bardzo długo na każde argumenty można znaleźć kontrargumenty aż do znu-dzenia Nie wchodząc w szcze-góły nie wydaje mi się abym był taki „bez umiaru" Na pro-blematykę społeczną Polonii Ka-nadyjskiej patrzę z innego pun-ktu widzenia niż redaktor Hey-denkorn Różnice w spojrzeniu wydają mi się raczej pozorne Zresztą jeszcze „działam" spo-łecznie a każdemu działaczowi społecznemu — życzę to innym i sobie —' jest dobrze skonfron-tować swe poglądy z nieco od-miennymi To otrzeźwia Redaktorowi Heydenkornowi memu przyjacielowi także ży-czę by patrzył trzeźwo na świat wokół siebie Za jego uwagi dziękuję a na tak wielkie po-chwały chyba nie zasłużyłem Parafrazując jego słowa w tytu-le powiedziałbym na zakończe-nie: „Nasza siła w wolności sło-wa i w tolerancji poglądów" W Krajewski (10) Rzuciliśmy j ajacy nas samochód kamyk przebił nam frontową szybę Na szczęście nie prysnęła w kawałki bo wtedy musielibyś-my zrezygnować z dalszej ja-zdy W Ayamonte załadowa-liśmy się na prom i pół go-dziny później czekali na od-prawę celną w Villa Verde Ficalho Po dokładnym przeglądzie wozu i załatyyieniu formalno-ści wyjechaliśmy w Portuga-lię Wśród łagodnych pagór-ków stanęliśmy na posiłek Od momentu wjazdu rzucała się w oczy ogromna ilość afi-szów propagandowych i napi-sów na murach i ścianach na drogowskazach na mostach na balustradach na kościo-łach na domach Te slogany i niezdarnie malowane em-blematy — najczęściej sierp i młot albo pięść — czerwoną farmą kalały biel zabudowań nie świadcząc dobrze o kul-turze sprawców No ale były one symptomem politycznej walki (a sami wiemy jakich chwytów imają się ludzie chcący zostać przy władzy) partii które po półwieczu dyk-tatury doczekały się legaliza-cji i za miesiąc miały przy urnach wyborczych ustalić stan posiadania w narodzie Ponieważ istnieje w Portuga-lii dość znaczny analfabetyzm wyborca będzie głosował na symbole stąd więc ten pęd do unaocznienia tych wszystkich emblematów Jechaliśmy krajem bied-nym i słabo zaludnionym Stepy lasy oliwki niekiedy lasy eukaliptusowe Czasem wyskakiwała bielutka miej-scowość jak npMertola spo-śród zieleni Kiedy skończyły się pagórki a zaczęła żyzna zielona równina pokazało się na wzgórzu miasto Beja Po-spieszyłem na jeden z placów ale' nie zastawszy muzeum (Dokończenie na str 6 IWIEŚCI z POLSKI Ohzacoiuane na hoaitaioie hzaiu krajowej IflŁHJ1fB UlHE £S 3EE WARSZAWA W KWIATACH W tym roku na warszaw-skich klombach i rabatach kwitnąć będzie ponad 2 min kwiatów Pierwszych 600 ty-sięcy pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Ogro-dniczych posadzą jeszcze wio-sną Duże skupiska kwiatów będą w Pasażu Śródmiejskim i Ogrodzie Saskim Domino-wać tu będą tulipany któ-rych w Warszawie posadzi się ok 100 tys KOBIETY W PRZEMYŚLE Przemysł lekki jest jedną z najbardziej sfeminizowa-nych dziedzin gospodarki Na ok 640 tys zatrudnionych prawie 450 tys czyli 67 proc stanowią kobiety W przemy-śle odzieżowym wskaźnik ten jest jeszcze wyższy — wynosi 85 proc ZAGROŻONE LASY W br na Opolszczyźnie przybędzie 3100 hektarów la-su Tereny leśne zajmują obecnie ponad 25 proc po- wierzchni województwa Leś-nicy dokładają starań aby powiększyć ten obszar do 28 proc 12 tys ha opolskich lasów narażonych jest na szkodliwe działanie pyłów emitowa-nych do atmosfery przez prze-mysł zwłaszcza w rejonie Kędzierzyna Blachou ni i Zdzieszowic W związku z tym służba leśna realizuje plan przebudowy drzewosta-nu w tych rejonach — z igla-stego na bardziej odporny 1 ściasty " -- "— B WAB H SAO I Z OGONEM NA TYCE W Japonii wyhodowano ra-sę koautóia których oqomj osiągają długość do 10 m Ptaki choioane sa w specjal-nych klatkach Opony mają przywiązane do dłuaich ttjk Cały żywot spędzają nieru-chomo i tylko raz dziennie iwpuszczanc są na podłogę qdzie wóioczas rozioijają swo-je piękne ogony Są to ptaki ozdobne TARANTULA Wielki włochaty pająk — południowoeuropejska taran-tula — iwiiwołuje podobno zaraźliwti obłęd Jej ukąsze-nie zabija momentalnie osy pszczohi Da człowieka jest także niebezpieczne qdvż po-za miejscowym obrzękiem eo jest bardzo łagodnym ob-jawem powoduje zapadnię-cie po pewnym czasie w le-targic-zny sen Obudzić z tego snu może tylko muzyka Po-dobno wstaje się wówczas i tańczy Jak podają niektóre źródła 10 rocznice ukąszenia powraca bezwiednie skłon-ność do tańca Właśnie dlate-go Włosi nazwali sioój naro-dowy taniec tarantela ZAMIAST PASTY żucie kawałków pewnych gatunków drzew afrykań-skich ma zbawienne działa-nie na zęby Nie tylko je o-czysz- czą ale także zapobiega psuciu się — stwierdził m-ukowi- ec amerykański Pa-tyczki takie długości 20 cm i szerokości palca żute są po ie rno LONDYN (PAT) — Polska Agencja Telegraficzna poda-je komunikat rządu RP o wizycie posła Bundestagu dr Herberta Czaji W związku z komunika-tem PAT z dnia 25 stycznia 1975 o wizycie posła do Bundestagu dr Herberta Czaji w siedzibie rządii RP w Londynie i komentarzami jakie ukazały się na ten te-mat w prasie niemieckiej na-leży stwierdzić że nie rozma-wiał on z członkami polskie-go kierownictyva polityczne-go w charakterze prezesa Związku Wysiedleńców (Bund der Vertriebenen) choć pol-skim jego rozmówcom było wiadome że piastuje on tak-że tę funkcję lecz w charak-terze działacza politycznego Stronnictwa Chrześcijańskiej Demokracji znajdującegosię obecnie w stosunku do rządu NRF w opozycjL Rząd RP chętnie nawią-załby kontakt również z bę-dącym w NRF obecnie u wła-dzy Stronnictwem Socjali-stycznym (SPD) lecz człon-kowie tego jtronnictwa_ uni ROZWÓJ ŻEGLUGI Kiedy 25 lat temu w Szcze-cinie powstawało nowe przed-siębiorstwo armatorskie — Polska żegluga Morska — wówczas jego dyrekcja dyspo-nowała zaledwie 11 statkami o łącznej nośności 27 ts ton zbudowanymi większości jeszcze przed wojna Dzisiaj flota PZM liczy 121 statków o łącznym tonażu ponad 2 min DWT a jeden „Manifest Lipcowy" jest dwukrotnie większy od wszystkich ledno-ste- k pływających w 1951 ro-ku pod bandeią tego arma-tora ZADRZEWIANIE KRAJU Zadrzewianie kraju — dzia-łalność prowadzona od lat trwałą społeczną praca maią-c- a na celu wzbogacenie zio-łom eh zasobów" Polski Do najważniejszych obec-nie spraw należy wzrost pro-dukcji sadzonek właściwy dobór gatunków i odmian drzew oraz krzewów a także dalsza poprawa wykonawstwa prac w lej dziedzinie PRZEDSZKOLA Na wsi zlokalizowanych jest 57 proc ogóiu przedszkoli prawie 80 proc ognisk dzia-łających dziecińców wieiskich Mimo to opieką przedszkolna objętych jest tylko 467 proc dzieci wieiskich podczas gdy w miastach 53 2 prec O ile w miastach 85 3 proc dzieci w wieku 6 lat uczęszcza do przedszkoli to na wsi — 799 proc '-?F- iĘ3 0 H BL- - S --— 'I i r w wszechnie w Afryce i w nie-których regionach Indii Drewna afrykańskie zaioiera-j- ą substancje antykariogen-n- e co było przyczyną — po-twieidzo- ną doświadczalnie — lepszego stanu uzębienia af-rykańskiej ludności tubyl-czej Niektóre przedsiębiors-twa brytyjskie i hinduskie produkują już pastę do zę-bów z tą substancją "SYMPATYCZNA" MRÓWKA Jednym z najbardziej zło-śliwych owadów jest iv Ame-ryce Południowej mała czer-wona ognista mrówka której ukłucie piecze jak dotknięcie rozpaloneao do czerwoności metalu Mrówki te pożeraia-c- e zaprawę murarską zdol-ne ią przewrócić domy Zja-dają niemal wszystko co na-potkają na drodze Hordy ich zmuszają często mieszkań-ców wielu osiedli i miast do opuszczania rodzinnych do-mów WRAŻLIWE ŚWINIE świnie są bardzo wrażliwe na zmiany temperatury Aby uchronić je od przegrzania w nowoczesnych chlewniach an-gielskich zainstalowano wen-tylatory Aby uchronić od przemarznięcia — zainstalo-wano lampy podczerwieni Aby zaś wreszcie wszustko to funkcjonowało zgodnie z ży-czeniami samych świń wy-tresowano je tak aby same urtączały i wyłączały zależ-nie od swych upodobań wszystkie- - te przyrządy rożnie kają takiego kontaktu oba-wiając się że utrudniłoby to stosunki rządu NRF z yvła-dza- mi PRL na których to stosunkach im wyraźnie za-leży Mimo tych rozmów z przedstawicielem skrzydła re-wizjonistycznego w polityce niemieckiej rząd RP stoi niezmiennie na stanowisku nienaruszalności granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej fakt ten był dr Czaji dobrze yvia-dom- y Wynika to choćby z te-go że podczas debaty w par-lamencie NRF w dniu 27 lu-tego br nad wspomnianą wi-zytą dr Czaji minister stanu w niemieckim ministerstwie spraw zagranicznych Moersch oświadczył że w istotnych spravach w -- zakresie stosun-ków polsko-niemieckic- h a przede wszystkim w sprawie granicy na Odrze i Nysie po-stawa polskich polityków emigracyjnych w Londynie nie różni się od postawy Pol-skiej Rzeczypospolitej Ludo-wej czemu ani dr Czaja ani żaden z posłów chrześcijań-sko-demokratycznyc- h nie za-przeczył i |
Tags
Comments
Post a Comment for 000290
