000459a |
Previous | 28 of 74 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
mmmł
Tli' "
i 'I
i
i
i
4
li
tel- -
' li p
iilleL 4 '
"
SZyczema z Srant
Wmć rJih Vs?
fes
SI
i
"1 "_4 "A
S$ Serdeczne życzenia Wesołych świąt
!Si i fiuzo szczęścia w Nowwm Roku
c{f śle Klientom i całej Polonii w Bra s niNGwaiL t~ u iu tu hu sr: KI !
X
l
fes
fes
fel
hi
i
i
i
S
MERCURY SALES
MERCURY — METEOR — COMET —
LINCOLN' — COUGAR — FALCON' —
MERCURY TRUCKS
Największy wybór samochodów
najlepszej produkcji marki
Nabjcie samochodu od nas zapewnia
ntjord
cjr peine zadowolenie
lv King Gcorgc Rd ar 403 — Brantford # £5 T- -l 7tfl lt-- !
iv-- i ui J7-- J au żłj
TZ'Z'ZZ't'Z'Z'Z'ZZZ'ZZ'l'Z'ZtZ'Z'Z'-ZZ'Z'Zt'-i'-i'C'Z'Z''ZVi'-t'-- ( Sw
Sfc Wesołych Świąt Bożego Narodzenia sf
?§ i Szczęśliwego Nowego Roku &
VjE życzy Klientom Przyjaciołom i całej Polonii
NS W
SS $k
S
3S
K5
łs I
8
s
S3
"s
8
32
swoim
LTD
Ford
OTOrt
CIKDERELLA SHOP
Wielki wybór sukienek wszelkich rozmiarów
i fasonów
Swetry — Gorsety — Njlony
najnowszych modeli oraz ubiory dziecięce
Blouses — Gloves — Handbags
Costumes — Sleep Wear
433 Sr Paul Ave — Branrford Ont
Tel Bus 753-891- 1 Res PL 3-29- 19
5 'eczzizzztzJZfzzziziztziztzzii
Wesołych świąt Bożego Narodzenia
i Szcześłiwcao Noiueao Roku
życzy swym Klientom i całej Polonii
WEST BRAND AUTO BODY
Nowoczesny warsztat naprawy nadwozia
wszystkich modeli samochodów
Wszelka robota gwarantowana
Właściciel: MIKĘ SASIELA
26 Shcllard Lanc — Brantford Ont
Tcl 753-975- 2
VZ'V€'i'ZX'ZXXK'A:ZXVZK'VZ'ZV'i'Vt'JVZ'V JL
Dużo Szczęścia i Radości
z Bkazji Świąt Bożego Narodzenia"
i Nowego Roku zasyła
SWS O Senrice
Completc Tclcvision & Radio Repairs
TV Antennas Installed & Repaircd
Delhi TV Towers Installed
FREE ESTIMATES
Naprawa radia i telewizji
Instalacja i reperacja anten
Grzeczna obsługa
217 Bruce Sr — Brantford Ont
Tel 756-600- 1
SI
m
8
°jf
swym
js
SI
NAJLEPSZE ŻYCZENIA £g
ŚWIĄTECZNE I NOWOROCZNE S
składa swoim i całej Polonii V
HAY STATIONERY LTD S
Największy skład iw zachodnim Ontario
Wielki kartek z życzeniami 9?
na S§
78 Dnlhnnęin Sł Rr~(~J r_
1$ Tel PL 3-73- 67
'
K
K'P'c5!8ieis!siecsieisteeeecsiei5ieicicieie5i5ic
Cl PRZYJEMNYCH BOŻEGO NARODZENIA S 85 DUŻO SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU S
życzy
FABRIC FAIR Si
BRANTFORD LARGEST SELECTION S
Wielki wybór materiałów różnych K na suknie i oraz firanek itd
g 126 Dalhousic St Brantford g
S5 Tel 753-614- 1
jSs wtseiswiceisisfe-stswieisifccTstsicuiPssiPKtcpciei- e i
8 Dużo Szczęścia i Radości
z okazji świąt Bożego Narodzenia
i Nowego zasyła
Toian feall Pharmacy
E STAN TOLAN — Phm B
E S PEYCHA — BSc Phm
Tel_7524)821 — FREE PARKING
119 Colborne St — Brantford Ont
2
I
S$
'"''Ol
I
3 I
1
£
II
I
I
I
I
I
X
i
Klientom
wybór
wszelkie okazje
ŚWIĄT
8
FABRIC
kolorów
ubrania kurtyn
Roku
tf
3
8
8
I
ajSftr-E- fo o CHŁOPIEC
Dalszy ciąg ze str 27
powiedziałam — ale to wcale
nie była i nie jest łatwa spra-wa
W domu Steinów Marek
mńtril Hn ciipcrn nlactvkmvppn
KTńHV
telefonu- - Hi Lisa ja "już tam z0 --
' Pasow'a łańcuszek od będzie potrzebował psychote
niP wrócę i iuż wiecei nie be-IK"-uimu-
"-°u garha kio- - rpn
de telefonował mój dom re?° me b-vł-o-ale
ktory u"
jest tu I ja już jestem Żv- - kompletni! by mi obraz tego
rfpm a iak hv mnie Łtóś'neielkiego uśmiechniętego
rhriał zahrań to bede bił be-lczłowiec-zka
l iak Mo"yi będzie miał
de bił pasem
— Ciociu Molly — pytał —
ja jestem Żydem?
— Nie Marku — odpowia-dała
— nie jesteś
— Dlaczego9 — płakał —
dlaczego nie pozwolicie mi
być Żydem9
Trzy tygodnie temu zatele-fonowała
do mnie pani Stein
spytała- -
— Czy ma pani już rodzi
ców dla Marka9 —
Już niedługo
działam — nrzpnrasznm
które
Państwo?
zrobić
zaadoptować
znajdzie
pokocha- -
chłopca
Pnnrnsiłam
przyszli
Przyszli punktualnie Przyj-rzałam
im uważnie
drzwiach
Starałam się zapamię-tać
pierwsze ważne
wrażenie ginie
zaplątane późniejsze obrazy
oswojonych no-wym
nastrajają-cych
do atmosfery
Wyglądali nieśmiało
uroczyście
wzruszeni wy-dały
mi jasne młode
zbliżającej sie do
sześćdziesiątki
wyższa męża energiczniej-sza
śmielsza zmieniła
spotkałam
raz pierwszy Wyobraziłam
sobie ją mieszkaniu: o-szczę- dną
gospodynię Wydała mi
trochę troskliwa ciotka do
zmę-czonym
bólem ona
łagodnym
zdecydowanym głosem:
się moje
dziecko ja daję aspiry-nę
zaparzę dobrej herbaty
cytryną może okład
brzuszek? może worek
lodem
Stein niewielki
okulary złoconych
ramkach Rozpiął
swego pewnie u-bra- nia widać ka-mizelkę
do kamizelki
całego Dawida Steina
I
I
II
I
1
11
aao
się to
tak- -
czy
psychoterapię
się zapuuiegnwą jah puirzeua
ciotką tak Dawida nie mo- - Powiedziałam im że nor-gła- m
rozłączyć zegarkami' warunkach trudno
Kojarzył mi się obrazem ze-- j by nam przyjąć ich ja-garmist- rza
może zegarmist- - ko adoptujących rodziców
zapamiętanych — Wiek — westchnęła
ciństwa którzy swoich Molly Stein Ale nor--
warsztatach pochłonięci malnych warunkach to
są precy7jmm odmierza-niem
czasu i uśmiechają się
troskliwie sekund i
odmierzających godziny ży
cia Mówił głosem zciszomm
powie-'tajemmezj- m powiedzia- - Jeśli będzie
opowiedzieć jakaś ciekawa re]lgia pójdę
nrzpriaan stoC może wielu
nie
po-- mi du
hi- - łam _ Bo ny do
7P tak =iP tn Tuż wy
nie powinniśmy za-- j ?'? banalna której waz- - j ierwsze nie wiem czy sad
twierdzić małżeństwo lnosc on llK0 l Ja ocenimy na
— A my — szepnęła pani ue
Stein — Nie mieliśmy nigdy dzie- -
— — zdziwiłam ci — powiedziała pani Stein
się — co Bóg nam ich nie
nie
wa- -
— wiem — zesłat Ale mslelismy a- - Sc tak jak się
— jesteśmy starzy ale jP by dziecko chciałoby sip zęby
śli nikogo pani nie Tak — się ono bło w sposób
bo widzi Stein — by- - jśli reli- - danych po
liśmy tego o na to czasu Po śmierci ro
irh wtnHv nhv dziców ja najstarsz
oboje do mego biu-łe- m zać się rodzeństwem
ra
się gdy
stanęli w mego ga-binetu
to tak
potem
w
ludzi już z
miejscem i
się biura
ale ani
ani sztywnie by-li
a ich twarze
się i mi-mo
nich
Pani Stein
od
nie się
czasu gdy ją po
w ich
się też
jak
której można przyjechać
z głowy a
zaraz powie ale
— No to połóż
już ci
i z
A ciepły
na A
z na główkę?
Dawid siwa-v- y
nosił w
marynarkę
tak że było
i tej i
bar- -
i e"- - iij o"--& Li5 o ss I
W
---
I n--n
—
wjudid na
w
z malnych
z
rzów z dzie-- l
u ma- - w
łych i nam
do
że
i ]est
a
- za
po
więc
— Co tam zająć sie — po
wiedziała Molly —
ich dał im wykształcenie
Spojrzała czule na meza
j twarzy Dawida biegł
j mały nieśmiały uśmieszek
Był powiedział
I — Zawsze jacyś siostrzeńcy
siostrzenice dom nasz nigdy 'nie był pusty Ale ten chło
piec! Ten — Dawid
cmoknął pokręcił głową u-śmiech- nął szeroko — Co
to za dziecko' Ach Boże Boże
co to za dziecko! Co za rozum!
Jak stary! A co za serce! Jak
on wejdzie na kolana a obej
mie za szyję a jak powie:
— Wujku Dawidzie mój
kochany wujku Dawidzie
— Oj — westchnęła Molly
i przyniKnęła oczy iakbv sma
kowala coś bardzo dobrego — Jak on się położy to zaraz
wola:
— Molly do
mnie powiedz kochasz mnie?
Bo ja ciebie kocham bardzo
Molly Stein kręciła głowa
jej oczy były wilgotne:
serce oj taaakie serce
Wśród nich dwojga rozpro-mienionych
rozczulonych mu-siałam
być trzeźwa Musiałam
im wskazać wszystkie trud-ności
i niebezpieczeństwa a-do- pcji
— To nie będzie łatwe
dziecko — powiedziałam
doktór B mówił że mo-żliwe
że Marek w przyszłości
— Po tym co przeszedł!
wj oboje — Dziwi
się pani pani dziwi
było
—
nie śniłoby się żeby adopto--v
ać Ale Marek! To jest spec-jalna
rzecz to jst zwykłe
dziecko
— Jest jeszcze ieden
jakby vaznv
panią dzie po przekonali
długo
-- z7na nam
a po drugie i to jest ważniej-sze
wiem czy za-stanowiliście
się ze jego po- chodzenie jest inne niż
Ja powiedziała tez Bo
to
jakiś
i
musia
od
najlepszego
Po
zażenowany
Marek!
się
Ciociu
zmianę religii
gia me ta sama to chociaż
aby matka czy ojciec czy ktoś
z dalszej rodziny miał trochę
krwi żydowskiej A on nie
Jego pochodzenie jest ży
dowskie
— A jakie? — spytała Mol-- ]
—
— Irish Rosę — rozpromie-niła
się
— i niemieckie
— Oj — uśmiechnął się
Dawid Stein — te niebieskie
oczy te włosy ci
Molly czy ja ci nie mówiłem?
— naprawdę chcecie
go adoptować?
— My go kochamy — szep-nął
Dawid wstydliwie
— Bardzo — powiedziała
Molly wyjęła z torebki chus-teczkę
i oczy
— Wiem tylko jedno — po-wiedziałam
— że to dziecko
j zmieniło się w waszym
i ze jest mu dobrze
— Oj! — Dawid
jak on się zmienił!
I teraz nie mi już
dojść do słowa Prześcigali się
w prędkich
opisach Marka
go przede mną Mówili mi o
jego mądrości sprycie wraż-liwości
Powstawał coraz wię-kszy
coraz lepiej wyrzeźbio-ny
ich słowami uśmiechami
cmoknięciami łzami
w oczu Marek
lósł błyszczał w ich glorii to
było
najbardziej
dziecko na świecie Wzdy-chali:
iftUiMVinjfaswgttaHfc£ii&Jl!M£
#- - -
— ui co za aaecKO co za
stary- -
Myślałam że cokolwiek się
stanie to było naprawdę ich
dziecko ich
własne niż dziecko ich krwi
żvło w nich dwojgu i między
nimi stało się po-wodem
i celem ich życia Zdo-był
A jednak musiałam być re-alistyczna
i trzeźwa wiedzia-łam
że entuzjazm to ogień
który' czasem gaśnie zalany
wodą
— A rodzina państwa? — --
powiedziałam — iak oni
przyjmą nie żydowskie dziec-ko9
A jeśli wam się coś sta-nie
kto z rodziny zaopiekuje
się Pomyślcie o
tym Zastanówcie się A ja
jeśli naprawdę sie zdecyduje-cie
zrobię
Wiedziałam że nie zatrzy
ma mnie wyrok lokalnego są--
chciał negatyw- - —
to dalej wyższych
która cko chrześcijańskie Wiec instancji mnie
państwo
adoptuje
— uśmiechnął
schludną
wychował
—
Irlandzkie
mówiłem
cmoknął
—
pozwolili
pełnych zachwy-tu
Stwarzali
ukryty-mi
kącikach
najpiękniejsze najmą-drzejsze
pożąda-ne
'iW3S35SpS?
mądróść7jak
bardziej
przyczyna
Markiem?
wszystko
probiem
Spytałam jeszcze ile mają
oszczędności Dawid spuścił
chrząknął
— Ocho-ch- o — zaśmiała
się Molly — no to się naresz-cie
dowiem
— Wszystkich? — spytał
pan Stein
— Tak potrzebne mi to
my pani Dawid jakoś nie drbne nawet do osobistych do
które
krzątliwą
do
minut
chodź
Takie
krzyknęli
nie
Więc
otarła
domu
Było
ich
głowę
dania do sądu
— Hm razem będzie około
czterdziestu tysięcy a zara-biam
tak mniejwięcej 9 tysię-cy
rocznie Długów żadnych
nie mamy
Po tygodniu gdy mój list
do sadu proszący o uwzględ-nienie
zmiany religii byl już
gotowy zatelefonowała do
rrnie Molly Stein
— Jeździłam do mego bra-ta
rabina pod Nowy Jork —
powiedziała — Miał się ra-dzić
takiego najwyższego ra-bina
jak u was papież i
mówił ze mną Proszę pani
serce mi pęka ale chyba nie
będziemy mogli adoptować
Marka
— Niech się pani nie przej-muje
— powiedziałam prze-cież
prosiłam abyście się za-stanowili
— No właśnie myśleliśmy
nad tym wszystkim co pani
nam powiedziała wiek rodzi-na
to że Marek nie jest Ży-dem
i tak jak on dorośnie
a nas już nie będzie a zechce
sie żenić to matka takiej
dziewczyny -- powier— A 'kto
ty jesteś właściwie? Stałeś
się żydem? A dlaczego? —
Co robić — westchnęła serce
nas boli mój mąż to w ogóle
spać nie może ale tak chyba
lepiej dla dobra dziecka le-piej
Upłynął znów tydzień to
było akurat tydzień temu
Marka urodziny skończył 5
lat Linda przybiegła do mnie
Zakończenie na str 29
& SIRYICE
Rebel
m
fj
i
I1
g
°łk
%
Bf
M
K
U
s§
tf
85
m
M
1
M
1
te
P
KS
WK!W#PWMWJ
J„M„ć&„rJatA—jSitlieSe_iiS„A~Sia„iJKtii! r — i
: 77 rtWVAV IM " MM -- 'i
Wesołych Świat Bożenn t
ujnjt-- m
r-fM-ri-
m l s- -
Pnmyły7n nJZn uneyo foku składa
Poy-Wo- w Briye-ln- s Ud
Whatever Catering Reouirement nVj Parties Banąuets Light Lunche p a
Lunches Bulk Coffee Hot (Wy Food Any Kind tt
Na wszelkie okazje wesela bankiety
r-rrzvi-ecia
dostarczamy trntm n „_'
świeże i smaczne
Po informacje telefonować 753 5iw „c uixi — -- uy - any J
44 Hickery Place No 2 Hwy l Brantford Ont
iai0l9l7lT9li7li9l#liTI0iaif-iviiti_- _ I
uuzu szuztiSCIA I RADMn
z okazji świąt Bożego Narodzenia
swej Klienteli i całej Polonii
życzy
Ace Welding & Boiler CoLiJ
vidiie oeiviL-- e — yA snear — Conerete Breaking — 90 ton 10 ft Press Crane--IStea-m
Cleaning
wynajem utwiguw — wiercenia w cemencie --Jfl
y&zczeme parą
123 Henry St — Brantford Ont
Tel 753-542- 1
!e'StS'ig'gl2lSt2t€!e'5!S£ĘlS'cciccc?w- -
lrJrUJn
Wesołych Świąt Bożego Narodzeniu
i Nowego Roku
składa
Walker Appliances
SALES — SERVICE
Posiadamy do wyboru piece elektryczne''
pralki radia telewizje rłaczynia''kuchennŁ '
423 Colborne St — Brantford On!
Tel PL 2-00- 38
Popierajcie ogłaszających
się w "Związkowcu"
Z ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I NOWEGO ROKU
DUŻO SZCZĘŚCIA I POMYŚLNOŚCI KLIENTOM I POLONII W BRANTFORD
SALES
© Rambler © Rambler American
¥A mmi
Pomyśłnego
ŻYCZYMY
® Ambassador
ume pk
bCAhcLehsz akutpamić nWołwadyeksamRouctyhónda di obryaćdzzi nciiegiodozpadoomwoożleonwy w—ybuodrzaej sRieAMdoBSLTEARN6L7EYNaMpOeTwOnRo rotSfe SS! RAMBLER - HAMHm 6? - Z° w
Również wielki wybór samochodów używanych w bardzo dobrym słanie "gwarancja
KAŻDY KLIENT ROBI NAM ZASZCZYT Właściciele: Stanisław i Władysław Rutyna
Polecamy nasz warsztat naprawy samochodów i stację benzynowa
'fftfCŁJłCIlCWy- -
OKAZJI
v
50 King Oeorge Ud Brantford Tel 752-292- 6 i01@5@!0f£nrWS$0$@
fr
m
im
Object Description
| Rating | |
| Title | Zwilazkowiec Alliancer, December 17, 1966 |
| Language | pl |
| Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
| Date | 1966-12-17 |
| Type | application/pdf |
| Format | text |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| Identifier | ZwilaD3000354 |
Description
| Title | 000459a |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| OCR text | mmmł Tli' " i 'I i i i 4 li tel- - ' li p iilleL 4 ' " SZyczema z Srant Wmć rJih Vs? fes SI i "1 "_4 "A S$ Serdeczne życzenia Wesołych świąt !Si i fiuzo szczęścia w Nowwm Roku c{f śle Klientom i całej Polonii w Bra s niNGwaiL t~ u iu tu hu sr: KI ! X l fes fes fel hi i i i S MERCURY SALES MERCURY — METEOR — COMET — LINCOLN' — COUGAR — FALCON' — MERCURY TRUCKS Największy wybór samochodów najlepszej produkcji marki Nabjcie samochodu od nas zapewnia ntjord cjr peine zadowolenie lv King Gcorgc Rd ar 403 — Brantford # £5 T- -l 7tfl lt-- ! iv-- i ui J7-- J au żłj TZ'Z'ZZ't'Z'Z'Z'ZZZ'ZZ'l'Z'ZtZ'Z'Z'-ZZ'Z'Zt'-i'-i'C'Z'Z''ZVi'-t'-- ( Sw Sfc Wesołych Świąt Bożego Narodzenia sf ?§ i Szczęśliwego Nowego Roku & VjE życzy Klientom Przyjaciołom i całej Polonii NS W SS $k S 3S K5 łs I 8 s S3 "s 8 32 swoim LTD Ford OTOrt CIKDERELLA SHOP Wielki wybór sukienek wszelkich rozmiarów i fasonów Swetry — Gorsety — Njlony najnowszych modeli oraz ubiory dziecięce Blouses — Gloves — Handbags Costumes — Sleep Wear 433 Sr Paul Ave — Branrford Ont Tel Bus 753-891- 1 Res PL 3-29- 19 5 'eczzizzztzJZfzzziziztziztzzii Wesołych świąt Bożego Narodzenia i Szcześłiwcao Noiueao Roku życzy swym Klientom i całej Polonii WEST BRAND AUTO BODY Nowoczesny warsztat naprawy nadwozia wszystkich modeli samochodów Wszelka robota gwarantowana Właściciel: MIKĘ SASIELA 26 Shcllard Lanc — Brantford Ont Tcl 753-975- 2 VZ'V€'i'ZX'ZXXK'A:ZXVZK'VZ'ZV'i'Vt'JVZ'V JL Dużo Szczęścia i Radości z Bkazji Świąt Bożego Narodzenia" i Nowego Roku zasyła SWS O Senrice Completc Tclcvision & Radio Repairs TV Antennas Installed & Repaircd Delhi TV Towers Installed FREE ESTIMATES Naprawa radia i telewizji Instalacja i reperacja anten Grzeczna obsługa 217 Bruce Sr — Brantford Ont Tel 756-600- 1 SI m 8 °jf swym js SI NAJLEPSZE ŻYCZENIA £g ŚWIĄTECZNE I NOWOROCZNE S składa swoim i całej Polonii V HAY STATIONERY LTD S Największy skład iw zachodnim Ontario Wielki kartek z życzeniami 9? na S§ 78 Dnlhnnęin Sł Rr~(~J r_ 1$ Tel PL 3-73- 67 ' K K'P'c5!8ieis!siecsieisteeeecsiei5ieicicieie5i5ic Cl PRZYJEMNYCH BOŻEGO NARODZENIA S 85 DUŻO SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU S życzy FABRIC FAIR Si BRANTFORD LARGEST SELECTION S Wielki wybór materiałów różnych K na suknie i oraz firanek itd g 126 Dalhousic St Brantford g S5 Tel 753-614- 1 jSs wtseiswiceisisfe-stswieisifccTstsicuiPssiPKtcpciei- e i 8 Dużo Szczęścia i Radości z okazji świąt Bożego Narodzenia i Nowego zasyła Toian feall Pharmacy E STAN TOLAN — Phm B E S PEYCHA — BSc Phm Tel_7524)821 — FREE PARKING 119 Colborne St — Brantford Ont 2 I S$ '"''Ol I 3 I 1 £ II I I I I I X i Klientom wybór wszelkie okazje ŚWIĄT 8 FABRIC kolorów ubrania kurtyn Roku tf 3 8 8 I ajSftr-E- fo o CHŁOPIEC Dalszy ciąg ze str 27 powiedziałam — ale to wcale nie była i nie jest łatwa spra-wa W domu Steinów Marek mńtril Hn ciipcrn nlactvkmvppn KTńHV telefonu- - Hi Lisa ja "już tam z0 -- ' Pasow'a łańcuszek od będzie potrzebował psychote niP wrócę i iuż wiecei nie be-IK"-uimu- "-°u garha kio- - rpn de telefonował mój dom re?° me b-vł-o-ale ktory u" jest tu I ja już jestem Żv- - kompletni! by mi obraz tego rfpm a iak hv mnie Łtóś'neielkiego uśmiechniętego rhriał zahrań to bede bił be-lczłowiec-zka l iak Mo"yi będzie miał de bił pasem — Ciociu Molly — pytał — ja jestem Żydem? — Nie Marku — odpowia-dała — nie jesteś — Dlaczego9 — płakał — dlaczego nie pozwolicie mi być Żydem9 Trzy tygodnie temu zatele-fonowała do mnie pani Stein spytała- - — Czy ma pani już rodzi ców dla Marka9 — Już niedługo działam — nrzpnrasznm które Państwo? zrobić zaadoptować znajdzie pokocha- - chłopca Pnnrnsiłam przyszli Przyszli punktualnie Przyj-rzałam im uważnie drzwiach Starałam się zapamię-tać pierwsze ważne wrażenie ginie zaplątane późniejsze obrazy oswojonych no-wym nastrajają-cych do atmosfery Wyglądali nieśmiało uroczyście wzruszeni wy-dały mi jasne młode zbliżającej sie do sześćdziesiątki wyższa męża energiczniej-sza śmielsza zmieniła spotkałam raz pierwszy Wyobraziłam sobie ją mieszkaniu: o-szczę- dną gospodynię Wydała mi trochę troskliwa ciotka do zmę-czonym bólem ona łagodnym zdecydowanym głosem: się moje dziecko ja daję aspiry-nę zaparzę dobrej herbaty cytryną może okład brzuszek? może worek lodem Stein niewielki okulary złoconych ramkach Rozpiął swego pewnie u-bra- nia widać ka-mizelkę do kamizelki całego Dawida Steina I I II I 1 11 aao się to tak- - czy psychoterapię się zapuuiegnwą jah puirzeua ciotką tak Dawida nie mo- - Powiedziałam im że nor-gła- m rozłączyć zegarkami' warunkach trudno Kojarzył mi się obrazem ze-- j by nam przyjąć ich ja-garmist- rza może zegarmist- - ko adoptujących rodziców zapamiętanych — Wiek — westchnęła ciństwa którzy swoich Molly Stein Ale nor-- warsztatach pochłonięci malnych warunkach to są precy7jmm odmierza-niem czasu i uśmiechają się troskliwie sekund i odmierzających godziny ży cia Mówił głosem zciszomm powie-'tajemmezj- m powiedzia- - Jeśli będzie opowiedzieć jakaś ciekawa re]lgia pójdę nrzpriaan stoC może wielu nie po-- mi du hi- - łam _ Bo ny do 7P tak =iP tn Tuż wy nie powinniśmy za-- j ?'? banalna której waz- - j ierwsze nie wiem czy sad twierdzić małżeństwo lnosc on llK0 l Ja ocenimy na — A my — szepnęła pani ue Stein — Nie mieliśmy nigdy dzie- - — — zdziwiłam ci — powiedziała pani Stein się — co Bóg nam ich nie nie wa- - — wiem — zesłat Ale mslelismy a- - Sc tak jak się — jesteśmy starzy ale jP by dziecko chciałoby sip zęby śli nikogo pani nie Tak — się ono bło w sposób bo widzi Stein — by- - jśli reli- - danych po liśmy tego o na to czasu Po śmierci ro irh wtnHv nhv dziców ja najstarsz oboje do mego biu-łe- m zać się rodzeństwem ra się gdy stanęli w mego ga-binetu to tak potem w ludzi już z miejscem i się biura ale ani ani sztywnie by-li a ich twarze się i mi-mo nich Pani Stein od nie się czasu gdy ją po w ich się też jak której można przyjechać z głowy a zaraz powie ale — No to połóż już ci i z A ciepły na A z na główkę? Dawid siwa-v- y nosił w marynarkę tak że było i tej i bar- - i e"- - iij o"--& Li5 o ss I W --- I n--n — wjudid na w z malnych z rzów z dzie-- l u ma- - w łych i nam do że i ]est a - za po więc — Co tam zająć sie — po wiedziała Molly — ich dał im wykształcenie Spojrzała czule na meza j twarzy Dawida biegł j mały nieśmiały uśmieszek Był powiedział I — Zawsze jacyś siostrzeńcy siostrzenice dom nasz nigdy 'nie był pusty Ale ten chło piec! Ten — Dawid cmoknął pokręcił głową u-śmiech- nął szeroko — Co to za dziecko' Ach Boże Boże co to za dziecko! Co za rozum! Jak stary! A co za serce! Jak on wejdzie na kolana a obej mie za szyję a jak powie: — Wujku Dawidzie mój kochany wujku Dawidzie — Oj — westchnęła Molly i przyniKnęła oczy iakbv sma kowala coś bardzo dobrego — Jak on się położy to zaraz wola: — Molly do mnie powiedz kochasz mnie? Bo ja ciebie kocham bardzo Molly Stein kręciła głowa jej oczy były wilgotne: serce oj taaakie serce Wśród nich dwojga rozpro-mienionych rozczulonych mu-siałam być trzeźwa Musiałam im wskazać wszystkie trud-ności i niebezpieczeństwa a-do- pcji — To nie będzie łatwe dziecko — powiedziałam doktór B mówił że mo-żliwe że Marek w przyszłości — Po tym co przeszedł! wj oboje — Dziwi się pani pani dziwi było — nie śniłoby się żeby adopto--v ać Ale Marek! To jest spec-jalna rzecz to jst zwykłe dziecko — Jest jeszcze ieden jakby vaznv panią dzie po przekonali długo -- z7na nam a po drugie i to jest ważniej-sze wiem czy za-stanowiliście się ze jego po- chodzenie jest inne niż Ja powiedziała tez Bo to jakiś i musia od najlepszego Po zażenowany Marek! się Ciociu zmianę religii gia me ta sama to chociaż aby matka czy ojciec czy ktoś z dalszej rodziny miał trochę krwi żydowskiej A on nie Jego pochodzenie jest ży dowskie — A jakie? — spytała Mol-- ] — — Irish Rosę — rozpromie-niła się — i niemieckie — Oj — uśmiechnął się Dawid Stein — te niebieskie oczy te włosy ci Molly czy ja ci nie mówiłem? — naprawdę chcecie go adoptować? — My go kochamy — szep-nął Dawid wstydliwie — Bardzo — powiedziała Molly wyjęła z torebki chus-teczkę i oczy — Wiem tylko jedno — po-wiedziałam — że to dziecko j zmieniło się w waszym i ze jest mu dobrze — Oj! — Dawid jak on się zmienił! I teraz nie mi już dojść do słowa Prześcigali się w prędkich opisach Marka go przede mną Mówili mi o jego mądrości sprycie wraż-liwości Powstawał coraz wię-kszy coraz lepiej wyrzeźbio-ny ich słowami uśmiechami cmoknięciami łzami w oczu Marek lósł błyszczał w ich glorii to było najbardziej dziecko na świecie Wzdy-chali: iftUiMVinjfaswgttaHfc£ii&Jl!M£ #- - - — ui co za aaecKO co za stary- - Myślałam że cokolwiek się stanie to było naprawdę ich dziecko ich własne niż dziecko ich krwi żvło w nich dwojgu i między nimi stało się po-wodem i celem ich życia Zdo-był A jednak musiałam być re-alistyczna i trzeźwa wiedzia-łam że entuzjazm to ogień który' czasem gaśnie zalany wodą — A rodzina państwa? — -- powiedziałam — iak oni przyjmą nie żydowskie dziec-ko9 A jeśli wam się coś sta-nie kto z rodziny zaopiekuje się Pomyślcie o tym Zastanówcie się A ja jeśli naprawdę sie zdecyduje-cie zrobię Wiedziałam że nie zatrzy ma mnie wyrok lokalnego są-- chciał negatyw- - — to dalej wyższych która cko chrześcijańskie Wiec instancji mnie państwo adoptuje — uśmiechnął schludną wychował — Irlandzkie mówiłem cmoknął — pozwolili pełnych zachwy-tu Stwarzali ukryty-mi kącikach najpiękniejsze najmą-drzejsze pożąda-ne 'iW3S35SpS? mądróść7jak bardziej przyczyna Markiem? wszystko probiem Spytałam jeszcze ile mają oszczędności Dawid spuścił chrząknął — Ocho-ch- o — zaśmiała się Molly — no to się naresz-cie dowiem — Wszystkich? — spytał pan Stein — Tak potrzebne mi to my pani Dawid jakoś nie drbne nawet do osobistych do które krzątliwą do minut chodź Takie krzyknęli nie Więc otarła domu Było ich głowę dania do sądu — Hm razem będzie około czterdziestu tysięcy a zara-biam tak mniejwięcej 9 tysię-cy rocznie Długów żadnych nie mamy Po tygodniu gdy mój list do sadu proszący o uwzględ-nienie zmiany religii byl już gotowy zatelefonowała do rrnie Molly Stein — Jeździłam do mego bra-ta rabina pod Nowy Jork — powiedziała — Miał się ra-dzić takiego najwyższego ra-bina jak u was papież i mówił ze mną Proszę pani serce mi pęka ale chyba nie będziemy mogli adoptować Marka — Niech się pani nie przej-muje — powiedziałam prze-cież prosiłam abyście się za-stanowili — No właśnie myśleliśmy nad tym wszystkim co pani nam powiedziała wiek rodzi-na to że Marek nie jest Ży-dem i tak jak on dorośnie a nas już nie będzie a zechce sie żenić to matka takiej dziewczyny -- powier— A 'kto ty jesteś właściwie? Stałeś się żydem? A dlaczego? — Co robić — westchnęła serce nas boli mój mąż to w ogóle spać nie może ale tak chyba lepiej dla dobra dziecka le-piej Upłynął znów tydzień to było akurat tydzień temu Marka urodziny skończył 5 lat Linda przybiegła do mnie Zakończenie na str 29 & SIRYICE Rebel m fj i I1 g °łk % Bf M K U s§ tf 85 m M 1 M 1 te P KS WK!W#PWMWJ J„M„ć&„rJatA—jSitlieSe_iiS„A~Sia„iJKtii! r — i : 77 rtWVAV IM " MM -- 'i Wesołych Świat Bożenn t ujnjt-- m r-fM-ri- m l s- - Pnmyły7n nJZn uneyo foku składa Poy-Wo- w Briye-ln- s Ud Whatever Catering Reouirement nVj Parties Banąuets Light Lunche p a Lunches Bulk Coffee Hot (Wy Food Any Kind tt Na wszelkie okazje wesela bankiety r-rrzvi-ecia dostarczamy trntm n „_' świeże i smaczne Po informacje telefonować 753 5iw „c uixi — -- uy - any J 44 Hickery Place No 2 Hwy l Brantford Ont iai0l9l7lT9li7li9l#liTI0iaif-iviiti_- _ I uuzu szuztiSCIA I RADMn z okazji świąt Bożego Narodzenia swej Klienteli i całej Polonii życzy Ace Welding & Boiler CoLiJ vidiie oeiviL-- e — yA snear — Conerete Breaking — 90 ton 10 ft Press Crane--IStea-m Cleaning wynajem utwiguw — wiercenia w cemencie --Jfl y&zczeme parą 123 Henry St — Brantford Ont Tel 753-542- 1 !e'StS'ig'gl2lSt2t€!e'5!S£ĘlS'cciccc?w- - lrJrUJn Wesołych Świąt Bożego Narodzeniu i Nowego Roku składa Walker Appliances SALES — SERVICE Posiadamy do wyboru piece elektryczne'' pralki radia telewizje rłaczynia''kuchennŁ ' 423 Colborne St — Brantford On! Tel PL 2-00- 38 Popierajcie ogłaszających się w "Związkowcu" Z ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I NOWEGO ROKU DUŻO SZCZĘŚCIA I POMYŚLNOŚCI KLIENTOM I POLONII W BRANTFORD SALES © Rambler © Rambler American ¥A mmi Pomyśłnego ŻYCZYMY ® Ambassador ume pk bCAhcLehsz akutpamić nWołwadyeksamRouctyhónda di obryaćdzzi nciiegiodozpadoomwoożleonwy w—ybuodrzaej sRieAMdoBSLTEARN6L7EYNaMpOeTwOnRo rotSfe SS! RAMBLER - HAMHm 6? - Z° w Również wielki wybór samochodów używanych w bardzo dobrym słanie "gwarancja KAŻDY KLIENT ROBI NAM ZASZCZYT Właściciele: Stanisław i Władysław Rutyna Polecamy nasz warsztat naprawy samochodów i stację benzynowa 'fftfCŁJłCIlCWy- - OKAZJI v 50 King Oeorge Ud Brantford Tel 752-292- 6 i01@5@!0f£nrWS$0$@ fr m im |
Tags
Comments
Post a Comment for 000459a
